Киев - Бургас. 29.08. 16-ого. Видимо, пилот был пьян и чуть не разбил самолёт. Вспоминается фраза из Трёх Мушкетёров: "Жизнь преснА! )"...- Полная ОПА))))))
Бургас. БОН-ТУР.
Приехал мерседесик с прицепом для наших чюмоданов. Само собой, водителя попёрло по встречной навстречу БОЛГАРСКИМ МОЛОКОВОЗАМ)))))))))) Молоковозы отделались лёгким испугом, но... От полициии мы не ушли. Нас по жаре час мариновали. Сколько отстегнул им наш СТЭПОБАРИН - это его так звали вроде - я точно не знаю. Потом он метнулся по этой жаре в какой-то отель от центра аж до Несебера, потом он метнулся назад обратно - перепутал, что ли? - снова по встречной, но в какой-то ещё отель в центре. - Проскочили! ) Но видимо, КОРОНУ он держал на закуску. Поэтому когда я вышла из доставки и попала в холл КОРОНЫ, я приветствовала рецепшенов, как гладиаторы Гая Юлия Цезаря. От имени Киева, КАНЭШНА! )
Ребята, вы не поверите - мне дали самый лучший номер. 531. Первое, что я сделала - по рекомендации из киевского Видерштраля - я проверила сейф. Сначала заперла его. А потом забыла пароль... Я Ж БЫЛА В ШОКЕ. Мне сказали в Киеве, что за сейф - деньги. НАДО ПРОВЕРИТЬ! Но нет, так ему и надо, сам виноват! )
***
С полотенцами, жратвой и съехавшими делами в душе и в кровати - всё так и есть. Кремово-бежево-коричвенный дизайн. Хлорочка. Ломанный пластик на балконе. И крыша как недосягаемый спа-элит -
ШИКАРНЫЙ ВИД! )
Три дня я обживала номер, передвигала мебель, комбинировала интерьер. Потому что на солнце я находиться не хочу, только в море. Да и времени - море. Главное - мы долетели! ) По этому поводу я не накупила складной мебели, а только кепок-шапок, полотенец и купальников, сделала в номере купально-кукольный дизайн. Однако пришла уборщица и как бы моим тапкам - как бы их подошвам - поперёк. КАК БЫ? . . Я их выбросила.
Вобщем, после перелёта мне на это тоже было наплевать.
Никто в отзывах не написал, что в столовке кофе пить нельзя. Вернее - это не кофе, а жаренная шняга, разведённая хлорной водой.
Вобщем, после перелёта мне на это тоже было наплевать.
Я демонстративно абажала рецепшен, и они мне починили на шару безнадёжно заглохший при моём появлении WC.
Я надеялась, что мне наконец станет скушно.
Но увы, в КОРОНУ понаехали англичане. Британцы, одним словом.
Я купила сумку с британским флагом, белый котелок Чарли Чаплина и маечку с изображением Путина и со словами - НАС НЕ ДОГОНЯТ.
Думала, что вот теперь мне наконец станет скушно. Но невоспитанная "британия" всё равно продолжала под ужин забивать козла под моим балконом. Очень громко. Хуже кондишена.
И каждый вечер раз по десять через балкон шёл живой звук - миллион алых роз. Пришлось балкон закрывать. К тому же комарьё заело.
На пляже охрана лежаков обозвала меня русской сволочью.
А я сказала им - ну извините, я из Прибалтики. Соврала - тк я блондинка, и они поверили. Но даже не извинились! 10 левов лежак и 10 левов зонтик. Я поняла так, что это - личный доход охраны на пляже - чего б им так ругаться с блондинкой из Киева в сентябре?????.....
Это там единственная сложность - пляж, потому что там Ташкент конкретный. Африка. Покупные зонтики не спасают.
***
А отель Корона - нормальный. Только с кофе накладки И где - в Болгарии? В Болгарии - в отеле! - мухлюют-экономят даже-боже на утреннем кофе! )
НО ВОБЩЕМ... После перелёта Киев-Болгария мне на это уже тоже было наплевать. Всё в мире относительно. Так что...
***
Господа, отель звучит как = МЫ ИЗ ГАБРОВО = шикарный. Персонал - сказка. Отель пользуется спросом у англичан, рекомендую! )
***
С любовью к отелю КОРОНА, Марина.
Kijó w - Burgas. 29.08/16. Podobno pilot był pijany i prawie rozbił samolot. Pamię tam zdanie z Trzech Muszkieteró w: "Ż ycie jest ś wież e! )"...- Peł ne OPA))))))
Burgas. BON-TOUR.
Przyjechał mercedes z przyczepą dla naszych chumodanó w. Oczywiś cie kierowca został zalany w kierunku przeciwnym do BUŁ GARSKICH PRZEWOŹ NIKÓ W MLECZARNI)))))))))) Mleczarki uciekł y z lekkim przeraż eniem, ale. . . Policji nie wyszliś my. Marynowaliś my w upale przez godzinę . Jak bardzo nasz STEPOBARIN je odpią ł - tak jakby się nazywał - nie wiem na pewno. Potem pognał przez ten upał do jakiegoś hotelu z centrum aż do Nesebyru, a potem z powrotem - pomieszany, czy co? - znowu w przeciwnym kierunku, ale do jakiegoś innego hotelu w centrum. - Prześ liznę li się ! ) Ale najwyraź niej zatrzymał KORONĘ na przeką skę . Dlatego, kiedy wyszedł em z dostawy i wszedł em do sali CROWN, przywitał em się z recepcjonistami niczym gladiatorzy Gajusza Juliusza Cezara. W imieniu Kijowa KANESHNA! )
Chł opaki, nie uwierzycie - dali mi najlepszy numer. 531. Pierwsze, co zrobił em - na polecenie kijowskiego Wiederstrall - sprawdził em sejf. Najpierw go zamkną ł em. A potem zapomniał em hasł a. . . BYŁ EM ZSZOKOWANY. W Kijowie powiedziano mi, ż e za sejf - pienią dze. POTRZEBA SPRAWDZENIA! Ale nie, tego potrzebuje, to jego wina! )
***
Z rę cznikami, jedzonkiem i rzeczami, któ re wyniosł y się pod prysznicem i w ł ó ż ku - wszystko jest tak. Kremowo beż owo-brą zowy wzó r. Chlor. Rozbity plastik na balkonie. A dach jest jak niedostę pna elita spa -
WSPANIAŁ Y WIDOK! )
Na trzy dni osiedlił em się w pokoju, przeniosł em meble, poł ą czył em wnę trze. Bo nie chcę być na sł oń cu, tylko na morzu. Tak, a czas to morze. Najważ niejsze, ż e lecieliś my! ) Z tej okazji nie kupił am skł adanych mebli, tylko czapki, rę czniki i kostiumy ką pielowe, zrobił am w pokoju projekt laleczki ką pielowej. Jednak przyszł a sprzą taczka i niejako moje kapcie - jakby ich podeszwy - w poprzek. JAK? . . wyrzucił em je.
W ogó le po locie też mnie to nie obchodził o.
Nikt w recenzjach nie napisał , ż e w stoł ó wce nie moż na pić kawy. Raczej nie jest to kawa, ale smaż ona shnyaga, rozcień czona wodą z chlorem.
W ogó le po locie też mnie to nie obchodził o.
Wyzywają co nę kał em recepcję , a oni naprawili toaletę , któ ra beznadziejnie utknę ł a, kiedy przybył em na bal.
Miał am nadzieję , ż e w koń cu się znudzę .
Ale niestety, Brytyjczycy przybyli do CROWN. Jednym sł owem Brytyjczycy.
Kupił em torbę z brytyjską flagą , biał y melonik Charlie Chaplin i koszulkę ze zdję ciem Putina i napisem NIE ZŁ APAJĄ NAS.
Myś lał em, ż e teraz w koń cu bę dę się nudzić . Ale ź le wychowana „Wielka Brytania” nadal zabijał a kozę pod moim balkonem na obiad. Bardzo gł oś no. Gorsza klimatyzacja.
A każ dego wieczoru dziesię ć razy przez balkon rozlegał się na ż ywo dź wię k - milion szkarł atnych ró ż . Musiał em zamkną ć balkon. Ponadto komar utkną ł .
Na plaż y ochrona leż akó w nazwał a mnie rosyjskim draniem.
I powiedział em im - no przepraszam, jestem z krajó w bał tyckich. Skł amał em - moż e jestem blondynką , a oni uwierzyli. Ale nawet nie przeprosili! 10 lewowy leż ak i 10 lewowy parasol. Zrozumiał em, ż e to jest osobisty dochó d straż nikó w na plaż y - dlaczego mieliby tak przeklinać blondynkę z Kijowa we wrześ niu?????.....
To jedyna trudnoś ć tam - plaż a, bo Taszkent jest tam specyficzny. Afryka. Zakupione parasole nie oszczę dzają .
***
A Crown Hotel jest normalny. Tylko z podszewką kawową A gdzie - w Buł garii? W Buł garii - w hotelu! - oszukują - ratują nawet - Boga na poranną kawę ! )
ALE W OGÓ LE. . . Po locie Kijó w-Buł garia też mnie to nie obchodził o. Wszystko na ś wiecie jest wzglę dne. Wię c. . .
***
Panowie hotel brzmi jak = MY Z GABROWO = szyk. Personel jest fantastyczny. Hotel jest poszukiwany wś ró d Brytyjczykó w, polecam! )
***
Z mił oś cią do hotelu KORONA, Marina.