Всем привет!
О всем по порядку. После того как мы приехали в отель "Сапфир" оценили соответствие номера с показанными нам в агенстве фотографиями, приняли душ и крепко уснули, началось самое интересное. Оказалось, что нас заселили не в тот корпус, а наш корпус - "Гранат", который относится к отелю "Сапфир", из-за этого нас уставших сонных разбудили в 5утра(! )и "попросили" собрать свои вещи и переселится, когда мы увидили свой новый номер, то просто былы в шоке место аппартаментов нас привыли в обычный номер и сказали, что наш еще не готов, там травят комаров)))) ... тут я уже не выдержала и перешла на крик, а после этого весь персонал в отеле об этом знал и даже спрашивали у Тани(моей подруги)почему я такая злая (и странно, почему же? ? )))
Утром нас наконец-то переселили в наш номер, критических замечаний к нему, как и к обслуживанию не было. Интересная особенность, оказывается к "русским"(украинским) девушкам в номер никого не пускают, а для нас это была проблема т. к. в Болгарии в тот момент отдыхал еще двоюродный брат моей подруги, который живет в Германии и его троюродный брат из Голландии), они жили в отеле "Леон" в обычном небольшом номере, а т. к. у нас были аппартаметны, то вечернее время перед клубным отдыхом хотелось проводить у нас, после звонка в наше агенство, нам разрешили приводить гостей до 11-ти)) что в общем-то на ситуацию не повлияло, хорошо хотя бы что внизу на улице было несколько столиков, где мы могли сидеть, и то через несколько дней нас попросили так громко не разговаривать и смеятся, а то на нас фины жалуются. Еще там был "прикольный" ночной адмиристратор, мужчина лет 60-ти, который мог сказать нашим друзьям, что ваши девочки купили бутылку Мартини и пошли пить на верх, назвать подругу селом и-за того что она не могла найти внизу выключатель или сказать ей, что твоя подруга(обо мне) такая пьяная пришла и т. д. и т. п.
По еде мы заказали только завтраки, за семь дней я была на них 2 раза, подруга 3, ничего особенного но все свежее и съедобное, можно пользоватся 2-мя басейнами 1-й (по меньше)в Сапфире, 2-й в отеле через дорогу (там и завтракали), один раз были в 1-м, все хорошо но я больше люблю море, оно было чистое и теплое, а еще очень приятный климат, нет такой "духоперки" как у нас в Одессе. В кафешках очень вкусная и относительно недорогая еда, красивые улочки с кучами магазинчиков, три клуба один из которых очень большой (Лазур кажется). Отдыхает в основном молодеж из Скандинавии и Великобритании, руссиян и украинцев мало. Два раза ездили в Несебор, красота безумная. Еще хочу сказать, что без крайней необходимости на такси есздить не стоит, таксисты -мошенники страшные, что бы прохать максимум километр мы заплатили 10 евро, с нами ехала подвыпившая девочка из Ирландии и примерно за это же растояние водитель захотел от нее 30 евро(! ! ! ) она c с трудом сторговалась за 20, а на прощание он ее еще назвал "Crazy bitch"
Но вообщем если закрыть глаза на некоторые моменты, отдых и страна очень понравились, думаю, что я еще бы туда с удовольствием поехала, главное настроится на отдых и не зацикливатся на негативе. Желаю всем хорошего отдыха! ! !
Cześ ć !
O wszystko w porzą dku. Po przybyciu do hotelu Sapphire oceniliś my korespondencję pokoju ze zdję ciami pokazanymi nam w agencji, wzię liś my prysznic i zasnę liś my, zaczę ł o się najciekawsze. Okazał o się , ż e zamieszkaliś my w zł ym budynku, ale nasz budynek - "Granat", należ ą cy do hotelu "Sapphire", z tego powodu byliś my zmę czeni i senni obudziliś my się o 5 rano (! ) i "zapytał " spakować swoje rzeczy i wprowadzić się , gdy zobaczyliś my nasz nowy numer, wtedy byliś my po prostu w szoku, miejsce apartamentó w zaprowadził o nas do zwykł ego pokoju i powiedzieli, ż e nasz jeszcze nie jest gotowy, trują się tam komary))) )...potem nie mogł em już tego znieś ć i zaczą ł em krzyczeć , a potem cał y personel hotelu o tym wiedział , a nawet zapytał Tanyę (moją przyjació ł kę ), dlaczego jestem taki zł y (i dziwnie, dlaczego? ? ) ))
Rano w koń cu przeniesiono nas do naszego pokoju, nie był o do niego ż adnych krytycznych uwag, ani do obsł ugi. Ciekawostką okazuje się , ż e „rosyjki” (Ukrainki) nie mają wstę pu do pokoju, ale dla nas był to problem. w Buł garii w tym momencie odpoczywał kuzyn mojego przyjaciela, mieszkają cy w Niemczech i jego drugi kuzyn z Holandii), mieszkali w Hotelu Leon w zwykł ym pokoiku i od tego czasu. mieliś my mieszkania, potem chcieliś my spę dzić u nas wieczó r przed wakacjami klubowymi, po telefonie do naszej agencji pozwolono nam przywozić goś ci do 11)) co w ogó le nie wpł ynę ł o na sytuację , przynajmniej dobrze ż e na dole na ulicy był o kilka stolikó w, przy któ rych mogliś my usią ś ć , a potem po kilku dniach poprosili nas, ż ebyś my nie rozmawiali tak gł oś no i nie ś miali się , bo inaczej Finowie na nas narzekają . Był też „fajny” nocny administrator, mę ż czyzna po sześ ć dziesią tce, któ ry mó gł powiedzieć naszym przyjacioł om, ż e twoje dziewczyny kupił y butelkę Martini i poszł y na gó rę napić się , zadzwonić do znajomej wioski, bo nie mogł a znaleź ć przeł ą cznika na dole ani powiedzieć jej, ż e twoja dziewczyna (o mnie) przyszł a tak pijana itp. itp.
Na jedzenie zamó wiliś my tylko ś niadania, w cią gu siedmiu dni był em u nich 2 razy, kolega 3, nic specjalnego, ale wszystko jest ś wież e i jadalne, moż na korzystać z 2 basenó w, pierwszy (mniej) w Sapphire, drugi w hotelu przez ulicę (mieliś my tam ś niadanie), raz byliś my na 1, wszystko jest w porzą dku, ale morze bardziej lubię , był o czysto i ciepł o, a takż e bardzo przyjemny klimat, nie ma takich „puchnię tych” jak u nas w Odessie. Kawiarnie mają bardzo smaczne i stosunkowo niedrogie jedzenie, pię kne uliczki z mnó stwem sklepó w, trzy kluby, z któ rych jeden jest bardzo duż y (wydaje się , ż e Lazur). Odpoczywają gł ó wnie mł odzi ludzie ze Skandynawii i Wielkiej Brytanii, mał o jest Rosjan i Ukraiń có w. Do Nesseboru pojechaliś my dwa razy, pię kno jest obł ę dne. Chcę też powiedzieć , ż e nie warto jechać taksó wką bez skrajnej koniecznoś ci, taksó wkarze to straszni oszuś ci, aby przejechać maksymalny kilometr zapł aciliś my 10 euro, jechał a z nami podchmielona dziewczyna z Irlandii i mniej wię cej tyle samo kierowca chciał od niej 30 euro (!!! ! ), prawie nie targował a się o 20, a na poż egnanie nazwał ją też „Szalona suka”
Ale ogó lnie rzecz biorą c, jeś li zamkniesz oczy na kilka chwil, naprawdę podobał a mi się reszta i kraj, myś lę , ż e pojechał bym tam z przyjemnoś cią , najważ niejsze jest, aby dostroić się do odpoczynku i nie rozł ą czać się z negatywami. Ż yczę wszystkim udanych wakacji! ! !