Znowu do Bułgarii? Pójdę!

Pisemny: 1 wrzesień 2010
Czas podróży: 26 czerwiec — 11 lipiec 2010
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
7.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 7.0
Usługa: 7.0
Czystość: 8.0
Odżywianie: 7.0
Infrastruktura: 8.0
Pojechaliś my busem. Organizator wycieczek Alma-tour. Droga jest dł uga i dł uga.
Gł ó wny plus: wszyscy zostali odwiezieni tam iz powrotem cał y i zdrowy, bez wię kszego uszczerbku na zdrowiu i mieniu, autobus był zwykł ym wygodnym autobusem turystycznym.
Z minusó w:
- kiedy jechaliś my do Buł garii, nie dział ał a klimatyzacja w autobusie, bo na dworze nie był o gorą co, ale to nie jest norma dla takich autobusó w ciś nieniowych, w kabinie był o duszno, niektó rzy turyś ci po przyjeź dzie do Buł garii narzekali taki „komfort” dla organizatora wycieczki i otrzymał odszkodowanie w postaci bezpł atnej wycieczki;

-wyjazd zrealizował o 3 buł garskich kierowcó w, znamienne, ż e nie był o lidera grupy, w zwią zku z tym mieli 5 godzin opó ź nienia w ruchu, postoje był y zbyt dł ugie ze wzglę du na brak jasnej regulacji ze strony kierowcó w , w drodze powrotnej pró bowali przeją ć rolę „kontroleró w” niektó rych turystó w, ale nie był o już na czas, dlatego wielu spó ź nił o się na pocią gi z Kijowa do swoich miast.
- nie był o transferu do hoteli po przyjeź dzie do Buł garii do kurortu, kierowcy odpowiadali na oszoł omienie turystó w i gdzie to zapisał eś . Rzeczywiś cie, kiedy wrę czono mi dokumenty przed wyjazdem, zwró cił em uwagę na sł owo „nie”, przy przekazie sł ownym, od razu zapytał em przedstawiciela biura podró ż y, na co zapewnił a: „Oczywiś cie nie martw się to bę dzie” – powiedział o to samo moje biuro podró ż y. W rzeczywistoś ci zabrali nas do jednego z hoteli w kurorcie i to wszystko, 7 osó b naprawdę zbliż ył o nas do swoich hoteli, wyś wiadczają c przysł ugę , jadą c drogą drugiej, a nie trzeciej linii, a potem nie t wzią ć nas, ale nosiliś my nasze walizki jeszcze pó ł godziny, gubią c się przy trzech sosnach. W drodze powrotnej umó wiliś my się już na taksó wkę i, ojej radoś ci, przy drzwiach był a notatka od przedstawiciela Alma-tour „odbierzemy Cię z hotelu o 12”.
I nie mogę tego przypisać plusom ani minusom, fakt, ż e po drodze tam podobno zbł ą dziliś my i spotkaliś my się rano razem z mieszkań cami rumuń skich wiosek, był o to nawet ciekawe, oczywiś cie niezbyt kierowcó w. Owce, krowy są wypę dzane na pastwiska, a my idziemy tak jasno i pię knie. Z zainteresowaniem przyglą daliś my się miejscowym tubylcom, a oni patrzyli na nas. Podobno takie autobusy nigdy tam nie jeź dził y. Wraż enie rumuń skiej wioski jest jasne o poranku, a frytki - pomarań czowe euro urny w wioskach co 100-300 metró w i elektryczne sznury girland nad drogą , no có ż , nie pasował y do ​ ​ gę si, kurczakó w, roweró w i zepsuta wiejska droga. Ale pierwsze wraż enie Rumunii to noc, ś pią w chatce, za oknem puste jasne ulice jakiegoś miasta, pię kna droga z jasną biał ą „nomenklaturą ” - to dzielą ce pasy zebry itp. , jedziemy jak w zegarku. A nad ranem zaczę liś my się trochę trzą ś ć , są siad na wpó ł rozbudzony zauważ ył też „ż e torujemy sobie jakieś szlaki przemytnicze, nie chcemy jechać przez odprawę celną do Buł garii” : )).
A potem był a Buł garia i wielkie biał e wiatraki, a w drodze powrotnej był y takie same, tylko wś ró d pó l zł otych sł onecznikó w.

Tak, podró ż na pewno jest dł uga i mę czą ca, ale był o ciekawie, jest coś do zapamię tania.
Wybrał em autobus ze wzglę du na znaczne obniż enie kosztó w podró ż y, a potem bał agan z wulkanem (popioł em) wł aś nie się skoń czył , to też trochę mnie niepokoił o, bardziej przeszkadzał o samolotem. Jeś li nie moż esz przeż yć dnia bez komfortu, to oczywiś cie zaoszczę dzisz czas w samolocie. W autobusie był y 4 rodziny z dzieć mi od 4 roku ż ycia, odważ nie przeż ył y podró ż .
Nie przyszł o mi do gł owy, ż eby tyle pisać o drodze, ale coś mi się poniosł o.
Teraz hotel. Wycieczka trwał a pó ł tora tygodnia, a hotele, któ re został y pierwotnie przedstawione, był y na przystanku. Azuro wyrwał o się z beznadziei, nie był o lepszej opcji - cena i bliskoś ć morza. Na zdję ciu hotel wcale się nie podobał , zwł aszcza po Egipcie, Tunezji w poprzednich wakacjach. Moż e to negatywne nastawienie pomogł o, ale osobiś cie podobał mi się hotel. Był o wygodnie, pokoje przestronne jak na 3*, dywan jak w domu, ł ó ż ka wygodne, na balkonie moskitiera, rę czniki biał e, niebieskie, frotte pachną lawendą , lodó wka stara, ale sprawna , klimatyzator jest nowy, ale sł aby. Nie był o gorą co i prawie nie był potrzebny. 2 szafki nocne, telewizor. . . w skró cie doł ą czę zdję cie, zobacz. Duż y prysznic jest wył oż ony doś ć uprzejmie kafelkami, z zasł oną . Woda cią gle gorą ca, hydraulika normalna, rę czniki zmieniane co trzy dni, poś ciel raz w tygodniu, sprzą tanie codziennie, ale potrzebował am co trzy dni, bo jak był am w pokoju to prosił am o wyniesienie ś mieci i Otó ż ​ ​ to. Z minusó w pod prysznicem wentylator nie dział ał , stą d lekka pleś ń przy nim na suficie i drzwiach wejś ciowych to wydrą ż ony kanadyjski, nawet nie chciał em stawiać tego domu mię dzy pokojami, rozumiesz, jest kiepski a izolacja akustyczna jest zł a. Poza tym podobał mi się pokó j, był wygodny. Balkon, jak w wię kszoś ci pokoi hotelowych, wychodził na stronę pó ł nocną , okoł o 10 metró w przed nim był trawnik, pł ot, a za pł otem kawiarnia, wieczorem niestrudzeni Niemcy ś piewali tam od 10 rano karaoke do 1 w nocy trochę gł oś no, ale wierzcie mi, hotel Azuro znajduje się w zacisznej czę ś ci resortu, rano iw dzień był o cicho, a w nocy gdzieś po godzinie.

Hotel został prawdopodobnie wybudowany w czasach sowieckich, ale cał kiem przyzwoicie odrestaurowany, teren jest czysty.
Zjadł em ś niadanie w hotelu. Normalne jedzenie. Dwa rodzaje smaż onych kieł basek, trzy rodzaje jajek, fasola, soczewica, makarony, sery, pomidory, ogó rki, oliwki, ser ż ó ł ty, krojona kieł basa, szynka, pł atki kukurydziane, kulki czekoladowe, zsiadł e mleko, konfitura mniam-mniam z truskawek i brzoskwini , mleko, herbata , kawa. Buł garska kawa jest tu czę sto besztana, nie jestem mił oś nikiem kawy, zrobił em z niej coś w rodzaju kawy kakaowej, był a jakaś czekolada w proszku + mleko. Ptysie 4 rodzaje, w tym. z serem, czekoladą , dż emem, buł kami są ró ż ne. Owoce: Persy, m. in. konserwy, arbuzy, melony, pomarań cze, jabł ka, ś liwka wiś niowa, gruszki konserwowe. W sezonie był o wszystko opró cz wiś ni, arbuza i melona, ​ ​ na począ tku lipca spró bował em po raz pierwszy. Jak dla mnie dobre ś niadania za 3*. Jest tam restauracja wewnę trzna z dobrymi krzesł ami i stoł ami z obrusami oraz otwarta czę ś ć z plastikowymi meblami, lubił em jeś ć ś niadanie na ś wież ym powietrzu.
Czy hotel posiada sił ownię . W holu znajdują się kanapy oraz duż y, wielkoformatowy plac. telewizja, któ ra gromadził a i jednoczył a kibicó w pił ki noż nej, był a wł aś nie mistrzostwami ś wiata. W kawiarniach na cał ym wybrzeż u te same telewizory gromadził y niemieckich fanó w. W Sł onecznym Brzegu jest wielu Niemcó w, dla któ rych te buł garskie kurorty są szczegó lnie korzystne z ich (Niemcó w) stosunkowo wysokimi dochodami, jak mó wią sami Buł garzy.
Wró ć my do hotelu. Lokalizacja znakomita, 100 metró w od morza, z dala od centrum kurortu - spokojniej. Hotel posiada kantor wymiany walut, kurs wymiany jest korzystny i uczciwy. Sejf 5 lew (25 UAH) dziennie, duż y laptop się nie zmieś ci, aparat to uwielbia. ustawiono aparat cyfrowy i aparat ś redniej wielkoś ci. Paszporty turystó w są przechowywane w osobnych sejfach w „recepcji”, nie pobiera się za to opł aty. Rzadko ką pał em się w basenie tylko rano przed ś niadaniem czasami, morze w pobliż u jest doskonał e, piasek jest mię kki, co wieczó r sprzą tają , maszyna jeź dzi, przesiewa. Pł atne parasole i leż aki zajmują.10-20 metró w pasa nadmorskiego, w tej poł udniowej czę ś ci kurortu pas nadmorski jest szczegó lnie szeroki i jest tam gdzie wę drować , ci, któ rzy chcą leż eć na plaż y za darmo - na narzutach i z ich parasolem. W centralnej i pó ł nocnej czę ś ci kurortu pł atne parasole i leż aki czasami zajmują cał e terytorium plaż y.

Wycieczki: pojechał em sam do starego Nesebyru, wę drował em po okolicy, robił em zdję cia, jest tam duż o ludzi, a miasto jest ciekawe, potem poszliś my tam na plaż ę . Nie podobał a mi się plaż a w starym Nesebyrze - algi zamiast piasku, mał y kamień muszlowy, zeszł oroczne wiklinowe parasole. Pojechał em do aquaparku w Sł onecznym Brzegu, jest wiele ró ż nych zjeż dż alni, ale dla nas sensowne dla dziewczyn 3-4, reszta super ekstremalna i bojaź ń Boż a, podobał mi się strumyk ze spokojnym przebiegiem. Park wodny wydawał się jakoś nieprzytulny, pomimo ozdobnikó w w postaci mał ych „rzeź b” sł oni, pelikanó w, Apolla. Jak teatr zaczyna się od wieszaka, wię c podobne lokale z szatnią i toaletą , przepraszam, te wspó lne obszary są brudne. Muzyka w okolicy jest zbyt gł oś na.
Kupił em wycieczkę morską z Alma-tour, nie był em zadowolony. Znowu poró wnuję z Egiptem, ex ró wnież zabrali morzem, jakie tam są cudowne ł odzie - przytulnoś ć , wygoda. Oto stara gł oś na sowiecka ł ó dź , oczywiś cie został a umyta i wł ą czona lampą , ale w poró wnaniu wszystko wiadomo. Gó rny pokł ad otwarty to nic, bę dzie lepiej. Z ł odzi pojechali motoró wką na brzeg - rezerwat Bunardzhik, nic niezwykł ego, strome zbocze poroś nię te drzewami, trzeszczą ce od odgł osu motyli i ptakó w oraz 10-15 metró w wybrzeż a pokrytego ł upkami, woda jest naprawdę czyste. Bardzo lubił em przeprawiać się motoró wką , zwł aszcza gdy wznosił y się fale, lepiej niż w aquaparku. Na ł odzi karmili grillowaną makrelę , ziemniaki, napoje sał atkowe był y wliczone w cenę ex. Byli turyś ci, któ rzy chcieli raki (buł garskiej wó dki), polewali, a po przybyciu na brzeg wystawili nie sł aby rachunek, okazał o się , ż e to skandal, nikt nie miał poję cia, ż e ​ ​ tego mocnego trunku nie ma w zestawie cena wycieczki. Przewodnik jakoś wszystko uciszył , ale nie wyglą dał o to zbyt ł adnie. Przyjemne wraż enia pozostał y tylko z motoró wki i drogi powrotnej na gó rny pokł ad, ską diną d taka sobie wycieczka. kosztował o okoł o 65 lewó w (gdzieś.350 UAH), trwał o pó ł dnia.
Podobał a mi się Buł garia - klimat, morze, piaszczysta plaż a, wzajemne zrozumienie z miejscową ludnoś cią , brak bariery ję zykowej, brak nagabywania i chamstwa, jak w Egipcie, Tunezja od mę skiej populacji, demokratyczne ceny, jedzenie jest bliskie i smaczne do nas, ró ż owe kosmetyki - tyle pamią tek, przyjació ł i krewnych, a sobie zaliczył am!
Ogó lnie wyjazd do Buł garii i hotel pozostawił dobre wraż enie, z przyjemnoś cią pojadę do Buł garii ponownie.

Lubię robić zdję cia, wię c na pewno doł ą czę zdję cie pokoju, oś rodka, od niektó rych zrobił em pocztó wki, obejrzyj.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał