Отель выглядит великолепно: холл большой, очень много диванчиков, и самое главное - я там не застала постоянно дымящих завсегдатаев. Лифт правда подвёл, похоже он прогулочный и гуляет периодически сам по себе. Номера (у нас был дабл)очень большие, нам втроём и с удочками, которые муж периодически разбрасывал по номеру, было не тесно. Мебель деревянная, очень приятная, матрас на кровати - просто супер! Санузел с ванной и душевой кабинкой, всё чисто, ничего не ломалось и не текло. Вид у нас был на крышу ресторана и сцену, где вечерами проходит детская и взрослая анимаци. Мы поначалу расстроились, но по прошествии времени поняли, что это лучший вариант: артистов видно, что называется "не отходя от кассы", а внизу мест мало, к тому же все выступающие периодически работают и с балконными зрителями. Балкон просторный, стоит пластиковая мебель и сушилка. А вот в ЕП балкончики смешные, поместится только Джульетта, а Ромео прийдётся тусить в номере.
Девочки на рецепции очень вежливые, даже несколько испуганные, по русски говорят все. Деньги обменивать лучше в Глории. В уличные обменники не заходите! Лучшиу курс в Варне, в кооперативном банке, там паспорт не требуют и курс выше остальных.
Расположение отеля просто замечательное - выход на все торговые улицы, недалеко автобусная остановка в Варну, рядом монастырь (примыкает к отелю), местный байок скай- отель Жолио Кюри с панорамным кафе на 12 этаже (кафе так себе, но курорт видно), вокруг тенистый парк и выход на аттракционы (их мало, но возле Естреи их скопление превышает все "нормы по курорту"). Сам отель новый, ухоженный, в отличие от курорта, территория маленькая и закрытая.
"Детская площадка" находится в соседнем дворе у Естреи Палас: в самом тёмном углу сиротливо пристроилась одна деревянная горка и уже немолодые и совсем не деревянные качели в количестве 2шт. под очень маленькие попы. Кстати за 15 дней я так и не нашла короткий путь в этот двор (ходили через ресторан или на дополнительном лифте с первого этажа ЕР ведет пластиковый переход на первый этаж ЕП. )
Бассейны мы не любим посещать, а в ЕР он и вовсе не напоминал произведение искусства, поэтому ни разу не решились побарахтаться. Вокруг как всегда лежало и сидело много любителей моря из Германии постпенсионного возраста.
Шведский завтрак и ужин могу описать словами "как везде в Болгарии", на ужин несколько видов мяса и рыбы, иногда даже очень удачно приготовленных, неплохо получается рис. Детское меню умиляет: чикены и картофель соте, на завтрак один вид каши, в принципе довольно съедобной, пробовала не все, но варят по-честному с добавлением молока. Очень приятные пирожные и десерты, а мороженого наелась наверное на год вперёд. С фруктами напряг: в сентябре месяце фрукты в ЕР никак не хотели зреть, в отличие от своих свободно продающихся собратье (кстати безобразно дешёвых, по сравнению с другими болгарскими курортами).
Уборка номера приличная, мы не оставляли чаевых, но всё было в порядке, постель меняли раз в 3 дня, полотенца - каждый день, постель заправляли всякими бантиками и вертушками.
Пляж - это отдельная песня. Направо пойдёшь - на пляж попадёшь, налево пойдёшь - 2 раза попадёшь, прямо - сюда нэ ходы, направо и налэво ходы. Самый лучший у Азалии, идти 10-15 мин. по тенистой аллейке, называется "Сахара" (видимо по количеству песка.
Из приключений: брали напрокат велосипеды, ездили на Солнечный день и по всему курорту. Лучше это делать днём, народу на улицах меньше. Ездили в Албену, Золотые пески, Кранево. Всё на автобусах или таксистам снижали цену почти до автобусной (нам на троих 5-15 лева, в зависимости от маршрута). Автобус правда на трассе, идти 5-7 мин. налево, в противоположную сторону от остановки 8 автобуса. Рядом с ЕР находится монастырь с небольшой часовенкой, где мы и покрестили всех нехристей (11 и 37 лет).
Недалеко от отеля бассейн сминеральной водой, горячей. Плавать очень тяжело, жарко, а вот ходить, особенно в плохую погоду, можно. Осторожно с бассейном: можно запросто лишиться загара(кто хлюбит похвастать) и сна.
В общем отдых удался, впрочем как и всегда. На мелочи не обращали внимания, всем улыбались, в ответ получили хорошее отношение и чудесный отпуск.
Hotel wyglą da super: hol jest duż y, jest duż o sof, a co najważ niejsze, nie znalazł em tam stał ych bywalcó w, któ rzy cią gle palą . Winda naprawdę się zepsuł a, wyglą da na to, ż e chodzi i spaceruje okresowo sama. Pokoje (mieliś my dwó jkę ) są bardzo duż e, nas we tró jkę i z wę dkami, któ re mó j mą ż okresowo rozrzucał po pokoju, był o nie zatł oczony. Meble drewniane, bardzo przyjemne, materac na ł ó ż ku jest po prostu super! Ł azienka z wanną i prysznicem, wszystko jest czyste, nic się nie zepsuł o ani nie przeciekał o. Mieliś my widok na dach restauracji i scenę , gdzie wieczorami odbywają się animacje dla dzieci i dorosł ych. Na począ tku byliś my zdenerwowani, ale po chwili zdaliś my sobie sprawę , ż e to najlepsza opcja: widać artystó w, któ rzy nazywają się „na miejscu”, a poniż ej jest kilka miejsc, poza tym wszystkie gł oś niki okresowo pracują z balkonem widzowie. Balkon jest przestronny, plastikowe meble i suszarka, ale w EP balkony są ś mieszne, zmieś ci się tylko Julia, a Romeo bę dzie musiał siedzieć w pokoju.
Dziewczyny w recepcji są bardzo uprzejme, nawet trochę przestraszone, wszyscy mó wią po rosyjsku. Lepiej wymienić pienią dze w Gloria. Nie chodź do wymiennikó w ulicznych! Najlepsza stawka jest w Warnie, w banku spó ł dzielczym, gdzie paszport nie jest wymagany, a stawka jest wyż sza od pozostał ych.
Lokalizacja hotelu jest po prostu cudowna - dostę p do wszystkich ulic handlowych, w pobliż u przystanek autobusowy do Warny, w pobliż u klasztor (w są siedztwie hotelu), lokalny hotel rowerowy Joliot Curie z panoramiczną kawiarnią na 12. pię trze ( kawiarnia jest taka sobie, ale oś rodek jest widoczny), wokó ł jest zacieniony park i dostę p do atrakcji (jest ich niewiele, ale w pobliż u Estreya ich nagromadzenie przekracza wszelkie "normy kurortowe"). Sam hotel jest nowy, dobrze utrzymany, w przeciwień stwie do kurortu, terytorium jest mał e i zamknię te.
„Plac zabaw dla dzieci” znajduje się na są siednim dziedziń cu w pobliż u Pał acu Estreya: w najciemniejszym ką cie był a ż ał oś nie przymocowana jedna drewniana zjeż dż alnia i 2 huś tawki, już nie mł ode i wcale nie drewniane. pod bardzo mał ymi księ ż mi. Swoją drogą , w cią gu 15 dni nigdy nie znalazł em kró tkiej drogi na ten dziedziniec (przeszliś my przez restaurację lub na dodatkową windę z pierwszego pię tra PE jest plastikowe przejś cie na pierwsze pię tro PE. )
Nie lubimy chodzić na baseny, a w EP nie przypominał o to w ogó le dzieł a sztuki, wię c nigdy nie odważ yliś my się zabł ą kać . Jak zawsze, leż ał o i siedział o wielu mił oś nikó w morza z Niemiec w wieku emerytalnym.
Szwedzkie ś niadania i obiadokolacje mogę opisać sł owami „jak wszę dzie w Buł garii”, na obiad jest kilka rodzajó w mię s i ryb, czasem nawet bardzo dobrze ugotowany, ryż dobrze się sprawdza. Menu dla dzieci jest wzruszają ce: kurczaki i ziemniaki sadzone, na ś niadanie jeden rodzaj owsianki w zasadzie cał kiem jadalna, nie pró bował am wszystkiego, ale są uczciwie ugotowane z dodatkiem mleka. Bardzo fajne ciasta i desery, a ja chyba jadł em lody przez rok naprzó d. Przecedził am się z owocami: we wrześ niu owoce w EP nie chciał y w ż aden sposó b dojrzeć , w przeciwień stwie do ich swobodnie sprzedawanych odpowiednikó w (swoją drogą skandalicznie tanie w poró wnaniu do innych buł garskich kurortó w).
Sprzą tanie pokoju jest przyzwoite, nie zostawialiś my napiwku, ale wszystko był o w porzą dku, ł ó ż ko był o zmieniane co 3 dni, rę czniki - codziennie ł ó ż ko był o wypeł nione ró ż nego rodzaju kokardkami i gramofonami.
Plaż a to osobna piosenka. Idziesz w prawo – trafiasz na plaż ę , idziesz w lewo – trafiasz 2 razy, w prawo – tu nie ma ruchó w, ruchy w prawo iw lewo. Najlepiej w Azalea, spacerkiem 10-15 minut. wzdł uż zacienionej alejki, zwanej „Sahara” (podobno przez iloś ć piasku.
Z przygó d: wypoż yczone rowery, jeź dził y w sł oneczny dzień i po oś rodku. Lepiej robić to w dzień , na ulicach jest mniej ludzi. Pojechaliś my do Albeny, Zł otych Piaskó w, Kranewa. Wszystko w autobusach lub taksó wkarzach obniż ył o cenę prawie do ceny autobusu (dla nas trzech, 5-15 lew, w zależ noś ci od trasy). Autobus naprawdę jest na autostradzie, jedzie 5-7 minut. w lewo, w kierunku przeciwnym do przystanku 8. Obok PE znajduje się klasztor z mał ą kaplicą , w któ rej ochrzciliś my wszystkich nie-Chrystusó w (w wieku 11 i 37 lat).
Niedaleko hotelu znajduje się basen z wodą mineralną , ciepł ą . Bardzo trudno jest pł ywać , jest gorą co, ale moż na chodzić , zwł aszcza przy zł ej pogodzie. Uważ aj na basen: moż esz ł atwo stracić opaleniznę (kto chce się chwalić ) i spać .
Ogó lnie ś wię to był o udane, jak zawsze. Nie zwracali uwagi na drobiazgi, uś miechali się do wszystkich, w zamian dostali dobrą postawę i wspaniał e wakacje.