Отдыхал в сезоне 2007-2008. Отель расположен откровенно далеко от центральной части города, в окружении стройки и спального района. рядом никаких развлечений нет. До центра пешком идти минут 30, но это напрягает. Пешком на горку соответственно никак. Хотя басик из отеля ездит достаточно регулярно.
Отель новый, внутри довольно приятно.
Еда: завтраки однообразные, ассортимент скудный и практически не меняется, ужины хорошие, ассортимент богатый.
В баре в холле, обслуживают быстро, коктейли мешают хорошо (в Кемпински гораздо хуже), спокойно относятся если приходишь со своей бутылкой.
Цены зашкаливают конечно сильно (в 2.3 а то и 4 раза чем по городу), но в принципе это терпимо, хотя конечно удивляет чашка чая и рюмка текилы в одни и те же деньги – по 3.80)
Спа в отеле: бассейн – лягушатник забитый народом, сауной не пользовался, но говорят довольно прилично, массаж – мне не понравился (мягкое поглаживание спины, а заказывал лечебный поясницы). Но вот другие процедуры – по отзывам вроде неплохо.
К сожалению впечатление портит головотяпство и откровенное жлобство администрации:
1. Обещан интернет в номерах. за все время работал один день, на рецепции только руками разводили. В холле wifi работал устойчиво.
2. Стойка для хранения лыж в гостинице ПЛАТНАЯ - 5 баксов в день. (для горнолыжного курорта это нонсенс).
3. На ужин мандарины (! ), да и вообще все фрукты резали напополам ! Чтобы гости не выносили !
4. Шампунь и гель обновили в номере только после 2-х кратного напоминания.
5. Ресторан слабо рассчитан на количество гостей, при одновременном наплыве может не быть столиков.
6. Под конец завтрака и ужина в основном ресторане официанты не торопятся Вас замечать, столы не накрывают, продукты не обновляют, т. е. полный ассортимент присутствует где то 1 час после начала, потом только то, что останется.
И еще куча таких вот мелочей (душ спланирован так, что ванная постоянно залита водой, ручка в ванной оторвана, так никто и не почесался ее сделать за время пребывания, в ванной одноразовые бритвенные станки (лучше вообще ничего не класть, чем такое гуано – один раз понадобился – всю кожу с лица чуть не снял).
Вроде бы мелочи, но это отель, претендующий на 4 звезды и стоящий совсем не дешево. Мой вывод – за эти деньги стоит выбрать что либо получше и поближе к центу города.
Odpoczywał w sezonie 2007-2008. Hotel poł oż ony jest naprawdę daleko od centralnej czę ś ci miasta, otoczony placem budowy i dzielnicą mieszkaniową . w pobliż u nie ma rozrywki. Spacer do centrum 30 minut, ale to denerwują ce. Idą c pod gó rę , odpowiednio, nie ma mowy. Chociaż Basik z hotelu podró ż uje doś ć regularnie.
Hotel jest nowy i cał kiem ł adny w ś rodku.
Jedzenie: ś niadania monotonne, asortyment ubogi i praktycznie niezmienny, obiady dobre, asortyment bogaty.
W barze w lobby obsł uga szybka, koktajle dobre (w Kempiń skim jest znacznie gorzej), spokojniej, jeś li przyjdziesz z wł asną butelką .
Ceny oczywiś cie mocno odpadają (2.3 a nawet 4 razy niż w mieś cie), ale w zasadzie jest to znoś ne, choć oczywiś cie filiż anka herbaty i szklanka tequili zaskakują za te same pienią dze – 3.80 za sztukę )
Spa w hotelu: basen to brodzik peł en ludzi, nie korzystał em z sauny, ale mó wią cał kiem przyzwoicie, nie podobał mi się masaż (delikatne gł askanie plecó w, ale zamó wił em leczniczą dolną czę ś ć plecó w) . Ale oto inne procedury - wedł ug recenzji wydają się niezł e.
Niestety wraż enie psuje nieudolnoś ć i jawna chciwoś ć administracji:
1. Obiecany internet w pokojach. bo cał y czas pracował jeden dzień , na przyję ciu zrobili tylko bezradny gest. Wifi dział ał o dobrze w holu.
2. Przechowalnia nart w hotelu PŁ ATNA - 5 dolcó w dziennie. (dla oś rodka narciarskiego to bzdura).
3. Na obiad mandarynki (! ) I ogó lnie wszystkie owoce pokrojono na pó ł ! Aby goś cie nie znosili!
4. Szampon i ż el został y zaktualizowane w pokoju dopiero po dwukrotnym przypomnieniu.
5. Restauracja jest sł abo przystosowana do iloś ci goś ci, przy jednoczesnym napł ywie stolikó w moż e nie być .
6. Pod koniec ś niadania i kolacji w restauracji gł ó wnej kelnerzy nie spieszą się , aby Cię zauważ yć , stoliki nie są nakryte, produkty nie są odnawiane, tj. peł ny zakres wystę puje gdzieś.1 godzinę po starcie, potem tylko to, co pozostaje.
I sporo takich drobiazgó w (prysznic jest tak skonstruowany, ż e ł azienka jest stale zalana wodą , w ł azience urwana rą czka, wię c nikt jej nie porysował podczas pobytu, w ł azience są jednorazowe maszynki do golenia (to lepiej nie wkł adać niczego niż takie guano - raz potrzebne - prawie zdją ł em cał ą skó rę z twarzy).
Wydaje się , ż e to drobiazgi, ale jest to hotel, któ ry twierdzi, ż e ma 4 gwiazdki i wcale nie jest tani. Mó j wniosek jest taki, ż e za te pienią dze warto wybrać coś lepszego i bliż ej centrum miasta.