Baku
Odwiedził em Baku tej wiosny. Przed wyjazdem wszyscy mnie poż egnali, jakbym wyjeż dż ał do Iraku. I sympatyzowali ze mną , jakby wsadzili mnie do wię zienia. Ale był em peł en optymizmu. Kupił em bilety z wyprzedzeniem, ponieważ na miesią c przed wyjazdem praktycznie nie był o miejsc. Bilet w obie strony na samolot - Petersburg - Baku kosztuje okoł o 1.500 rubli, czyli cał kiem sporo. Praktycznie za te pienią dze moż esz odpoczą ć przez trzy dni w Londynie, jeś li zamó wisz wycieczkę autokarową po cał ej Europie. Wchodzą c na pokł ad samolotu, musisz przejś ć przez odprawę celną , a prawdopodobień stwo, ż e bę dziesz zmuszony do wył oż enia kieszeni i pokazania cał ej gotó wki, jest bardzo wysokie. Samolot leci straszny, coś w rodzaju Tu-214, o któ rym niewiele osó b sł yszał o. To coś w rodzaju Zhiguli wś ró d floty samolotó w. Samolot leci trochę ponad 3 godziny, podczas lotu podają ciepł e i napoje. A potem samolot lą duje na lotnisku. Hejdar Alijew, Baku.
Na dworze jest marzec, temperatura na zewną trz wynosi +12, co wedł ug lokalnych standardó w wcale nie jest gorą ce. Ale sł oń ce ś wieci jasno nawet po paskudnej petersburskiej pogodzie - wydaje się , ż e jest lato. Przechodzimy kontrolę celną , jest bardzo szybka, brak znakó w w obcych krajach. nie ma potrzeby posiadania paszportu. Dla obywateli Federacji Rosyjskiej wiza nie jest wymagana. Pieczę ć umieszczana jest tylko w rosyjskich urzę dach celnych, przed wejś ciem na pokł ad samolotu. Po odebraniu bagaż u opuszczamy lotnisko. Jedziemy do hotelu. Lotnisko znajduje się poza miastem, jedziemy mał ą autostradą , wś ró d mał ych jodeł lub sosen, w skró cie lokalnych drzew podobnych do naszej jodł y. Wyglą da cał kiem ł adnie.
Wjeż dż amy do miasta. Po dotarciu do Hotelu Absheron, któ ry znajduje się na skarpie w pobliż u morza, zauważ amy, ż e samochody w mieś cie są prezentowane w bardzo kontrastowy sposó b. Tutaj moż esz zobaczyć każ dy samochó d, od „pensó wki” przez BMW X5, Land Rover itp. po drogie samochody zagraniczne. Rosyjski kierowca lub pieszy nie znają stylu jazdy.
Na począ tku nie jest to nawet zbyt przeraż ają ce, ponieważ kierunkowskazy rzadko się wł ą czają , a skrę canie z najbardziej lewego pasa w prawo i zmiana z pasa na pas przed samochodem jest cał kiem normalna. Ale pomimo tak ekstremalnego stylu jazdy, w cią gu 5 dni nie zauważ ono ani jednego wypadku. Pieszym nie wolno przejeż dż ać , a jeś li w Rosji samochody czasami przepuszczają pieszych podczas skrę cania, tutaj tylko kobiety otrzymują ten zaszczyt.
Wię c jestem w hotelu. Hotel został zbudowany w czasach sowieckich i przypomina tamte czasy, a pokoje w nim ró ż nią się od prostych, w stylu sowieckim, po cał kiem przyzwoite apartamenty. Wynają ł em zwykł y pokó j za 80 USD za noc + 10 USD za ś niadanie (bufet). W pokoju jest TV, klimatyzacja, prysznic, ogó lnie wszystko co potrzebne. Ale jak mó wią , nie przyszedł em siedzieć w pokoju.
Wychodzę na miasto. I wtedy pojawia się pierwszy problem, z tobą tylko ruble i dolary.
W hotelu bez problemu przyjmowano dolary, ale w sklepach lepiej pł acić manatami. (pienią dze lokalne). Idę do pierwszego wymiennika i bez problemu wymieniam dolary i ruble na manaty. Za 3000 rubli dają.100 manató w. Nawiasem mó wią c, jeszcze nie tak dawno był nominał , gdzieś w okolicach 1:5000 (!!! ) i moż na by nazwać sklepami w starych pienią dzach, takimi jak 15000 manató w czy shervanó w. Nie bó j się , poproś o przeniesienie do nowych manató w.
Potem jadę do starego miasta, o któ rym duż o sł yszał em. W centrum miasta znajduje się drugie, stare miasto, któ re otoczone jest murem. Nie mogł em ustalić dokł adnej daty budowy, ale jak zrozumiał em wcześ niej, był a to twierdza, któ ra sł uż ył a jako dobra obrona przed wrogami. Nawiasem mó wią c, na jednej z ulic tej twierdzy nakrę cono odcinek z filmu „Diamentowa rę ka” (gdzie Nikulin spada i krzyczy „Cholera! ”).
Wychodzę z twierdzy na stację metra (metro zbudowano w Baku w czasach sowieckich) i idę na nasyp. Dniem tygodnia jest poniedział ek.
Ale na ulicy jest duż o ludzi, któ rzy bardzo powoli chodzą po mieś cie. Duż o dziewczyn i chł opakó w siedzą cych gdzieś i gruchają cych mię dzy sobą . Wyglą da na to, ż e są wakacje na zewną trz, a ludzie po prostu odpoczywają w dzień wolny. I ludzie w każ dym wieku. Wszyscy są ubrani bardzo modnie iz igł ą . U kobiet nie ma paronji, jak myś li wiele osó b. W ubraniach przeważ ają gł ó wnie ciemne kolory, a wiele osó b nosi okulary przeciwsł oneczne. Nie widział em ani jednego wł ó czę gi ani ż ebraka. Nikt nigdy nie wypalił papierosa ani nie podszedł o coś bł agać.
Pod wzglę dem bezpieczeń stwa, jak się okazał o, Baku jest znacznie bezpieczniejsze niż jakiekolwiek miasto w Rosji. Na ulicach zostawia się samochody, w któ rych leż ą w widocznym miejscu - zostawia się rzeczy, magnetofony, telewizory. Dowiedział em się od miejscowej ludnoś ci, ż e kradzież e i rabunki samochodó w zdarzają się bardzo rzadko i najczę ś ciej popeł niają je narkomani w okresie przyjmowania dawki.
Oddziel historię olejem.
Jeś li udasz się na obrzeż a miasta, gdzie są raczej skromne domy, moż esz zobaczyć wiele wież , a nawet na podwó rkach pompują cych ropę . W tej chwili miasto buduje się w szaleń czym tempie. I podobnie jak w Petersburgu, nowe domy rosną jak grzyby po deszczu, a takż e powstają na podwó rkach i obok starych domó w. Tylko ż e wydawał o się , ż e zrobiono to trochę pię knie, bo dom nie tylko wbijał się w puste miejsce, ale ż eby jakoś wpasował się w otaczają cą architekturę.
Ceny sprzę tu, jedzenia, pamią tek są praktycznie takie same jak w Petersburgu +/- 50 rubli. Jeś li kupisz jaką kolwiek pamią tkę na targu lub na ulicy, nie wahaj się targować , po pierwsze zaoszczę dź pienią dze, a po drugie sprawisz, ż e sprzedawca bę dzie przyjemny. Co wię cej, jeś li duż o się zepsujesz i bę dziesz chodził od tacy do tacy, cena moż e spaś ć przez wdowę.
W mieś cie jest kilka minibusó w, gł ó wnym transportem jest taksó wka. Uzgodnij koszt podró ż y przed wejś ciem do samochodu. Nie ma taksometró w.
Pienią dze tylko przed taryfą . Z lotniska do centrum miasta kosztuje ś rednio 25-30 manató w.
W wię kszoś ci miejscowa ludnoś ć posł uguje się lokalnym ję zykiem, ale wszyscy znają rosyjski. I wielu mó wi bez akcentu. Jeś li zobaczą , ż e nie rozumiesz lokalnego ję zyka, zaczną z Tobą rozmawiać po rosyjsku. To nie jest Estonia, gdzie bę dą mó wić po estoń sku do szpiku koś ci. Kochają tu goś ci i pomagają turystom w każ dy moż liwy sposó b i nie ma znaczenia, jaki masz kolor skó ry. Goś cie są tutaj honorowani i mile widziani.
Ż ywnoś ć . Tutaj chcę zwró cić szczegó lną uwagę . Za 20-30 manató w moż na duż o zjeś ć . Jedzenie jest wszę dzie pyszne. Jedzenie ró ż ni się od kuchni rosyjskiej. Po pierwsze, wszystko tutaj jest ś wież e. Oznacza to, ż e jeś li serwowana jest sał atka, moż esz być pewien, ż e te warzywa nie starczą nawet na jeden dzień . Ponadto w wielu restauracjach warzywa nie są kupowane na targu, lecz uprawiane na wł asnej dział ce, któ ra należ y do restauracji.
Jest duż o dań mię snych, wszelkiego rodzaju szaszł yki, kebaby itp. Poza tym jedzenie jest wystarczają co tł uste, a porcje duż e, nie tak, jak mamy kawał ek mię sa, naprawdę noszę mię so. Na obfity lunch moż na wypić butelkę wina i nie upić się . Jedzenie rę kami nie jest absolutnie niemoralne, wrę cz przeciwnie. Có ż , baklava to osobna rozmowa. To, co jest sprzedawane w Rosji, nie jest udaną wersją beta. Osobno chcę podkreś lić wina. Spró bował em lokalnego wina o nazwie „Iwanowka”, któ re jest produkowane w prowincji o tej samej nazwie przez Rosjan. Wino jest tak pyszne, ż e kupił am sobie kilka butelek i wypił am je z wielką przyjemnoś cią . Kró tko mó wią c, jeś li chcesz zjeś ć pyszne jedzenie, przyjedź do Baku.
Chciał bym zakoń czyć moją opowieś ć o tym, ż e w naszym społ eczeń stwie niestety wszyscy są przyzwyczajeni do oceniania krajó w Kaukazu po doniesieniach, któ re rzą d wbija w gł owę każ demu mieszkań cowi Rosji, oskarż ają c wszystkich „czarnych” wszystkich grzechó w, ale nie siebie.
Zapewniam, ż e w Petersburgu mieszka znacznie wię cej goś ci z innych miast Rosji, któ rzy srają na wię cej goś ci z krajó w WNP. Po prostu nikt nie zwraca na to uwagi. A ci Azerbejdż anie, któ rych moż na spotkać jeż dż ą c minibusem lub na rynkach rosyjskich miast, wcale nie reprezentują kultury Azerbejdż anu. To zwykli wieś niacy, któ rzy omijają c Baku udają się w poszukiwaniu dobrych zarobkó w do kuszą cej Rosji. Nawet mieszkań cy Baku bardzo się martwią , ż e ci ludzie psują ideę tego wspaniał ego kraju i miasta. Jeś li zagł ę bisz się gł ę biej, moż esz znaleź ć podobnych ludzi na ulicach Moskwy i Petersburga ze wszystkich miast Rosji, któ rzy mogą ukraś ć portfel w metrze i zabrać samochó d i oszukać z tobą ...A kiedy ty odwiedź Baku, zrozumiesz cał ą kulturę tego ludu, skosztujesz wspaniał ej kuchni i bę dziesz cieszyć się wspaniał ą pogodą i morzem.
Warto jechać do Baku i nie sł uchać niczego, co tu jest zł e i moż na tu zginą ć czy coś innego. To taki Soczi, tylko sto razy lepszy. Odwiedziwszy raz, zakochasz się w tym mieś cie do koń ca ż ycia. Kto tu był , zrozumie mnie!