Recenzja biura podróży Voyage Travel (Kijów)

Trasa podróży to hańba

Autor:
Data zakupu usługi: 27 kwiecień 2018
Pisemny: 04 może 2018
1.0
Biuro podróży: Voyage Travel (Kijów)
Typ usługi: экскурсионный тур

Nigdy nie napisałem recenzji. Ale po tej wycieczce postanowiłem napisać, przede wszystkim po to, aby poinformować turystów takich jak ja.

Koncepcja wycieczki jest świetna. Egzekucja jest obrzydliwa.

Biuro podróży Klub podróży Voyage (klub podróży). Zorganizowany wyjazd przez Silver Tour

Pochodzę z turystów bezpretensjonalnych, skromnych i spokojnych. Ta podróż nie jest pierwsza.

Program wycieczki (Wrocław - Lipsk - Amsterdam - Zaanse Schans - Keukenhof - Haga - Delft - Berlin) - bardzo mi się podobał i zdecydowaliśmy z rodziną - jadę!

Trasa to bałagan. Jest to ciągłe, nieuzasadnione obciążenie ze względu na szalenie długie podróże do iz noclegów.

Tak więc z Amsterdamu jedziemy na noc na 2,5 godziny. Zgubiliśmy się, miejscowy mieszkaniec wsiadł do autobusu i wskazał drogę do hotelu, który stoi tuż przy autostradzie.

Następnego dnia jedziemy z powrotem do Amsterdamu na 2,5 godziny (mapa -156 km) a stamtąd do Keukenhof - Haga - Delft.

Tak więc zamiast cieszyć się pięknem Amsterdamu, Keukenhof, Hagi, jedziemy przez 5 godzin zmęczeni i szaleni od tego.

Ostatni dzień z Warszawy na Ukrainę - off-road. 350 km wzdłuż budowanej drogi. Średnia prędkość to 50 km/h. Wszyscy turyści oszaleli od takiej wycieczki. Na całej długości nie było ani jednego parkingu ze strefą sanitarną. Nie spotkaliśmy żadnego autobusu turystycznego.

Kierowcy - Wasilij i Anatolij (autobus АА0557ТІ) - chamowie, o nieodpowiednim, wyzywającym zachowaniu. Spóźnili się na wszystkie poranne zaplanowane wycieczki, zabierając nam i tak mało czasu na zwiedzanie miasta. Nie znają trasy, zatrzymują się po fakcie, gdziekolwiek. Nawet taka drobnostka jak zmiana kierowcy odbywa się po (przed) postoju sanitarnym, a nie w jego trakcie, co wydłuża czas podróży. Nie wiedzą, jak rozmawiać, od razu wybuchają krzykiem.

Wszyscy turyści (43 osoby) byli głęboko urażeni takim zachowaniem kierowców.

Podczas wycieczek lokalni przewodnicy nie wiedzą, jak dotrzeć do zabytków wskazanych w programach wycieczek. „Tam się wykopali, tam nie pojedziemy” – mowa o pałacu królewskim w Hadze (a może zapłaciłem 40 euro za fakultatywną wycieczkę tylko ze względu na to). W Holandii widzieliśmy tylko jedną kałużę błota (Delft), przez którą zabrano nas z przystanku autobusowego.

Ze względu na to, że głupie transfery zjadały dużo czasu, zostało bardzo mało czasu na wycieczki. Jak ci się podoba Berlin w 3 godziny.

Często nasz przewodnik zachęcał do „lokalnych” przewodników i skracał program przeglądów, bo trzeba jechać.

Ale arcydziełem plucia jest droga do domu.

Koniec koperty to korona lub siedem zakrętów milę dalej

Widziałeś kiedyś linię w męskiej toalecie? Tylko na stadionie? Przeszliśmy przez to. W drodze z Warszawy do granicy NAPRAWA.

Wąska, tymczasowo zaadaptowana droga wije się jak wąż. I to nie tylko po bokach, ale także w górę iw dół. Nie ma specjalnie wyposażonych parkingów (brak). Szukaliśmy około godziny, gdzie się zatrzymać, znaleźliśmy stację benzynową Orlen, gdzie są już 2 budki - męska i żeńska na 31 kobiet i 15 mężczyzn (w tym przewodnik i kierowcy).

Teraz odległość od Berlina - przez Warszawę to 895 km, z czego 350 to tereny czyli 790 km, gdyż trzeba było jechać sprawdzoną autostradą (jazda pierwszego dnia) przez Wrocław, Kraków.

Kolejnym paradoksem jest to, że z Warszawy prowadzi droga (przez Radom) do Rżeszowa, dwupasmowa w każdą stronę i oczywiście prowadząca nas wcześniej na autostradę. Odpowiedź prawdopodobnie jest taka, że ​​przez Lublin jest za darmo (myślę, że każdy zapłaciłby dodatkowe 10 euro, żeby wygodnie i szybko podróżować).

Ogólnie rzecz biorąc, kierownicy firmy, którzy tworzą takie trasy, czyli – banalny, prymitywny dochód na poziomie złodziejaszka, mają wysoki profesjonalizm. Dodatkowo, co jest najbardziej obraźliwe, według przybliżonych szacunków przejechaliśmy dodatkowe, wcale nie obowiązkowe 600-650 km. To 8 godzin, podczas których można było podziwiać piękno pięknych europejskich miast.

Szczerze mówiąc, zauważę, że nasza przewodniczka Ludmiła, która w miarę możliwości wygładziła wszystkie irytacje, opowiedziała po drodze wiele interesujących rzeczy.








Inne recenzje biur podróży