Autor:
Data zakupu usługi: 26 może 2017 Pisemny: 10 październik 2017 |
|
Biuro podróży: Сеть агентств TUI (Kijów) Typ usługi: экскурсионный тур |
TUI + Europe Voyage - mieszanka aroganckiej maksymalnej zbiórki pieniędzy za minimum świadczonych usług!
We wrześniu 2017 wybraliśmy się na wycieczkę z TUI - klasyczne Włochy na 14 dni z wakacjami nad morzem. Gospodarz we Włoszech - Europe Voyage. „Odpoczynek” rozpoczął się zaraz po przybyciu na lotnisko – nie spotkaliśmy się. Od 12-00 do 17-30 dzwoniliśmy na wszystkie możliwe telefony i dowiedzieliśmy się, co się stało. Gospodarz – Europe Voyage – w tym czasie przedstawił 5 powodów niewypełnienia zobowiązań:
• Spotkałeś się o 6-00 rano (data wystawienia biletu elektronicznego z godziną przybycia)
12-00 - 08.06.17.);
• Samochód wyjechał, ale na drogach były korki (internet pokazał, że nie ma korków we właściwym kierunku);
• Samochód odjechał, ale na drodze jest duży wypadek;
• Szukają Cię na lotnisku, ale nie mogą Cię znaleźć (usiedli na torbach przy wyjściu zaraz po przylocie);
• Dzwoni do Ciebie telefon (który rzuciłem wszystkim, że tak powiem, zainteresowanym), ale nie odbierasz;
O 17:30 na lotnisku pojawił się kierowca z kartką z naszymi nazwiskami i pojechaliśmy do hotelu. Tak więc opłacone przez nas pół dnia minęło. W programie wycieczki znalazł się numer telefonu eskorty, pewnej Diany. Zadzwonili - okazało się, że jest jeszcze z inną grupą. To będzie dopiero za 2 dni. Zapytana o niespójność w programie wycieczki, odpowiedź brzmi, że nie była o nas ostrzegana i generalnie cała grupa zbiera się w niedzielę (był czwartek!) Weź mapę w recepcji i sam zwiedzaj Rzym.
Dobrze, że byli przygotowani pod kątem zabytków. Później okazało się, że tylko na tym skorzystaliśmy: na całej trasie wszystkie wycieczki odbywały się w tempie maratonu, aby mieć czas na to, co najważniejsze – na obiad we właściwych miejscach! Kto nie chce zjeść obiadu - czas wolny. Jedliśmy na farmach w polu.
W Rzymie zatrzymaliśmy się w Hotelu Consul. Pierwsze 2 dni śniadania były skromne, ale słyszeliśmy opinie o Włoszech. W dniach 3-5, kiedy zebrała się cała grupa, okazało się, że są luksusowe. Powiedziano nam, że nasze śniadania - PC-lite, bez krojeń, jogurt - tylko bułeczki i napoje z automatu na kierunek albo obsługi, albo sama Europe Voyage. Nasza grupa to 65-67 osób. Podróżowaliśmy w dwóch grupach. (Możecie sobie wyobrazić taki postój techniczny - 130 osób!) Zmieniła się nasza eskorta - niejaki Igor, który ani razu nie udzielił potrzebnej rady ani właściwej odpowiedzi na ciągle pojawiające się codzienne pytania, ale zależało mu tylko na obiadach, ani jednej rzetelnej informacji o lokalizacji rynków i przystanków metra. Pewnego wieczoru, podczas wyładowywania bagażu z autobusu, najbardziej nieprzyjemna niespodzianka spłynęła z rączki torby podróżnej. Na pytanie: „Co się stało i jak powinienem teraz być?”, odpowiedź brzmi: „I tak się stało!” Wybrano hotele najbardziej obskurne z niezamykanymi drzwiami lub przeszkloną podłogą. Czas wolny po galopowych wycieczkach został przekazany zgodnie z osobistymi potrzebami Igora. Np. w Pizie – 2 godziny, kiedy 30 minut wystarczy, a w Bolonii – 30-40 minut czasu rzeczywistego + czas na dostanie się do autobusu, gdzie nawet 2 godziny nie wystarczą. Ale z drugiej strony zjedliśmy obiad na farmie, gdzie spędziliśmy te 2 godziny opłaconego przez nas czasu wycieczki. Na wycieczce do Pompejów nie było wystarczającej liczby słuchawek dla wszystkich, zaproponowano nam dwójkę użyć jednego! Musiałem znokautować w walce.
Jakoś po zakończeniu wycieczki usłyszeliśmy od Igora, że zamiast porannego transferu nad morze dostajemy kolejną (i opłaconą!) wycieczkę po Rzymie z już nowymi ofiarami Europe Voyage, a w dniu wyjazdu , transfer na lotnisko o godzinie 19-00, zamiast 8-00! Po długim wyjaśnieniu Igora z urzędem - werdykt: jedziesz na zwiedzanie Rzymu, ao 17-00 zostaniesz zabrany nad morze - do Terracina, Fiordaliso Hotel, 4 *. Postanowiliśmy przyjrzeć się Fontannie di Trevi, która, jak prawie wszystkie większe atrakcje, znalazła się poza programem Europe Voyage. O 17-30 wyjechaliśmy, w drogę - 2 godziny. Niezwykle zmęczeni psychicznie i fizycznie dotarliśmy do hotelu. I dopiero tutaj dostaliśmy obietnicę - hotel (został zadeklarowany jako 4*) można spokojnie postawić na solidne 3*. Wielkość sypialni, łazienka była ludzka. Dla porównania, wszystkie dotychczasowe salony nie były większe od łaźni w Terracinie. Kuchnia również odpowiada tej europejskiej kategorii - krojenie, a nawet jajecznica, owoce i wypieki w asortymencie, jogurt, masło i konfitury pakowane.
Uzgodniłem z kierowcą transfer w drodze powrotnej. Przybył na czas, przybył szybko. Wydaje się, że wszystko skończyło się niemiłymi niespodziankami - ale nie było. Okazało się, że bagaż nie został opłacony w drodze powrotnej, a my musieliśmy zapłacić po 50 euro. Oczywiście nikt nas przed tym nie ostrzegał. W tej chwili ta sprawa jest wyjaśniana, która jak mnie poinformowano, rozciągnie się na 3 miesiące!
Wniosek - kiedy zobaczysz TUI lub Europe Voyage we Włoszech - biegnij bez oglądania się za siebie!