1. Кто не знает английского - туда можно не соваться. 90% в отеле живет русских а ни один из персонала ни бельмеса по-русски не понимает. Этого вообще невозможно объяснить никакой логикой. Причем, когда говоришь что плохо понимаешь, они начинают тараторить еще быстрее словно издеваясь.
2. Всех русских туристов ресепшен заселяет на первых трех-пяти этажах. Это в сорокаэтажном здании! На вопрос, можно ли переселить на другой этаж, предлагают только этажи еще ниже. Причем, там два здания и оба с абсолютно убожеским (я бы написал другое слово) видом из окна. Из первого здания вид на стоянку машин а из второго - вообще на стройку. То что вы назовёте морем - из окна очень плохо видно.
3. Депозит берут по 100 долларов а сутки (за семь дней попросили 700 баксов) и при абсолютном неиспользовании ни платного минибара ни прочего, за что можно взять отдельно деньги - в конце возвращают только половину суммы.
4. Приехали в первый день в 10 вечера, на следующее утро уборщики постучались в дверь уже в 8 утра. Это не знаю какими надо быть баранами, чтобы приходить в такое время. Впрочем, вся прислуга в виде финникийцев, бангладешцев, китайцев но только не арабов, на этом сильно не заморачиваются. Им чем раньше убрать, тем быстрее пойдут отдыхать. Ну и что, что Хилтон. Ну и что, что пятизвездочный.
5. В отеле есть тренажерный зал. Но узнаете об этом вы (конечно же) не от администрации отеля, а от людей с которыми едешь в лифте.
Плюсы есть. Это уборка каждый день. Как бы ты не поставил стулья, где бы не положил вещи каждый день они будут лежать снова как в первый день на старых местах. И прыскают из спреев во все шкафы и комнаты от которых постоянная аллергия.
Вэлком ту зе Хилтон отель! Место вечного рая и блаженства.
1. Kto nie zna angielskiego - nie moż esz tam iś ć . W hotelu mieszka 90% Rosjan, a ż aden z pracownikó w nie rozumie rosyjskich belmó w. Nie da się tego w ogó le wytł umaczyć ż adną logiką . Co wię cej, kiedy mó wisz, ż e nie rozumiesz dobrze, zaczynają gadać jeszcze szybciej, jakby kpił y.
2. Recepcja zał atwia wszystkich rosyjskich turystó w na pierwszych trzech do pię ciu pię trach. Jest w czterdziestopię trowym budynku! Na pytanie, czy moż na przenieś ć się na inne pię tro, proponują tylko pię tra jeszcze niż sze. Poza tym są dwa budynki i oba z absolutnie nieszczę snym (innym sł owem napisał bym) widokiem z okna. Z pierwszego budynku widok na parking, az drugiego ogó lnie na plac budowy. To, co nazywasz morzem, bardzo trudno zobaczyć z okna.
3. Pobierają kaucję w wysokoś ci 100 dolaró w dziennie (poprosili o 700 dolcó w w siedem dni) i przy absolutnym niekorzystaniu ani z pł atnego minibaru, ani z czegokolwiek innego, za co moż na wzią ć pienią dze osobno - w koń cu tylko poł owa kwota jest zwracana.
4. Przyjechaliś my pierwszego dnia o 22.00, nastę pnego dnia o 8 rano do drzwi zapukali sprzą tacze. Nie wiem, jaką trzeba być owcą , ż eby w takim czasie przyjechać . Jednak wszyscy sł uż ą cy w postaci Finnijczykó w, Bangladeszu, Chiń czykó w, ale nie Arabó w, nie przejmują się tym zbytnio. Im szybciej zostaną usunię te, tym szybciej pó jdą na spoczynek. I co z tego, ten Hilton. I co z tego, pię ciogwiazdkowy.
5. Hotel posiada sił ownię . Ale dowiesz się o tym (oczywiś cie) nie od administracji hotelu, ale od ludzi, z któ rymi jedziesz windą .
Są plusy. Sprzą ta codziennie. Bez wzglę du na to, jak ustawisz krzesł a, nieważ ne, gdzie codziennie kł adziesz rzeczy, bę dą leż eć ponownie jak pierwszego dnia w starych miejscach. I pryskają ze sprayó w do wszystkich szafek i pomieszczeń , z któ rych stale wystę pują alergie.
Witamy w Hotelu Hilton! Miejsce wiecznego raju i bł ogoś ci.