smutne gówno

Pisemny: 3 luty 2009
Czas podróży: 30 grudzień 2008 — 4 styczeń 2009
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje
Ocena hotelu:
5.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 7.0
Usługa: 7.0
Czystość: 5.0
Odżywianie: 5.0
Infrastruktura: 7.0
Zalety:
Z zalet - dobry, choć nieco zaniedbany teren. Prywatna plaż a, 50 metró w od budynku. To chyba wszystko.

Niedogodnoś ci:
Gł ó wna wada - samo istnienie tego "hotelu" - plamy na reputacji Abchazji.

Recenzja:
Ok, postaram się opowiedzieć w ogó lnych zarysach o noworocznej wycieczce do IT. Wł aś ciwie od razu powiem, ż e kiedy tam pojechaliś my (do Funduszu Literackiego), doskonale zrozumieliś my, ż e czeka na nas daleko od pię ciogwiazdkowego hotelu. Czytaliś my recenzje, oglą daliś my zdję cia ...Niemniej jednak osobiste wraż enia w koń cu wszystko umieś cił y na pó ł kach.


Zakł ad ten skł ada się z trzech budynkó w. Gł ó wna (najwię ksza), nowa i wcią ż taka rodzina. O tych ostatnich nic nie powiem – nie byli. Z pozostał ych dwó ch lepiej osiedlić się w nowym. Po pierwsze dlatego, ż e jest stosunkowo nowy i są lepsze pokoje, a po drugie dlatego, ż e nie jesteś uzależ niony od dział ania wind. Windy w tym pensjonacie - osobna historia.
Pracują zgodnie ze swoim harmonogramem: kiedy chcą , pracują . Jednocześ nie stary operator windy zawsze mamrocze jakieś bzdury o tym, ż e są tam jakoś ze sobą poł ą czone i nie ma wystarczają cego napię cia. Oczywiś cie nie zaczniesz wyraż ać swojego niezadowolenia damie w podeszł ym wieku. Generalnie są problemy z windami. Jeś li wię c znajdujesz się w gł ó wnym budynku (12 lub 13 pię ter), przygotuj się na wejś cie po schodach. Z drugiej strony sport Poza tym są też bardzo stare (windy). Takie uczucie. ż e mają co najmniej 20 lat...

Pokoje w budynku gł ó wnym (standardy) są kiepskie. Oczywiś cie dokonał em drobnej naprawy, ale nie wię cej. Hydraulika jest tania, w zasadzie dział ał a dobrze, ale przyjdzie kolejny rok i pokryje, a wyglą da to wstydliwie. Telewizor w pokoju dział a jak idiota, jak antena pokojowa. Latem chyba nie ma czasu na oglą danie, ale zimą , biorą c pod uwagę nudę , któ ra panuje wokó ł ...Lodó wka w pokoju (602) w ogó le nie dział ał a.

W naszym pokoju nie był o absolutnie gdzie poł oż yć rzeczy: jedna mał a szafa z wieszakami i mał ą pó ł ką oraz dwie stare szafki nocne (w jednym z nich jest telewizor). Wię c jeś li przyjedziesz na dł uż ej - wszystko bę dzie leż ał o w workach. Nawiasem mó wią c, jest pomieszczenie do prasowania, ale w zasadzie nie da się prasować takim ż elazkiem, ż eby (1 szt. ) dał o się wyprasować . A jednak - w sylwestrowe ś wię ta w pokojach był o zimno. W zasadzie nie ma tam ogrzewania, a klimatyzator dział ał wedł ug wł asnego algorytmu, o któ rym wiedział a tylko pokojó wka. Uwierz mi, zwykle rozumiem tę technikę , ale nie to, co tam wisi.

Infrastruktura. Nie ma sił owni, są tylko jej resztki - zardzewiał e fragmenty symulatoró w na betonowej podł odze. Basen - có ż , jeś li nie widział eś nic lepszego - nada się . Nie jest mał y, ale jakiś szary, schody (zejś cia) są sł abo zamocowane, zardzewiał e.
Ze wzglę du na to, czy sprzą tają , czy nie - nigdy tego nie widział em od 6 dni, ale moż e to akurat nie był a pora roku, ale woda był a podgrzana i zaproszona do ką pieli. Tenis stoł owy (to ś wietna zabawa! ) - 4 sfatygowane rakiety. Są też ogromne, bardzo uż ywane figury szachowe, któ re pozostał y z czasó w sowieckich.

Ogó lnie wszystko w gł ó wnym budynku jest nę dzne, podł ogi są zupeł nie puste, nawet jeś li wiszą jakiś kwiatek lub wulgarny obraz. Pokojó wki krzyczą , dzwonią do siebie. Nawiasem mó wią c, numery pię ter nie są nawet nigdzie zapisane. A ponieważ czę sto trzeba się wspinać na piechotę – przydał oby się . Ogó lnie rzecz biorą c, wszę dzie są jakieś sowieckie pozostał oś ci. Lekkie naprawy dokonywano tylko w pokojach, ale na korytarzach. Cał a reszta to frotte i już doś ć zuż yta i rozpadają ca się miarka.

Dziewczyny w recepcji są na ogó ł grzeczne. Ale wraż enie jest takie, ż e pierwszego dnia poszli do pracy. Tak naprawdę nic nie wiedzą , zawsze patrzą gdzieś w bok.

Odż ywianie. To kompletny koszmar.

W starej sowieckiej stoł ó wce turyś ci otrzymują tzw. bufet. Gdzieś przed wyjazdem przeczytał em, ż e to, co nie jest zjedzone na ś niadanie, idzie na obiad. Cał kiem dobrze. I jest. Oczywiś cie w nieco unowocześ nionej formie. A to, co nie został o zjedzone na obiedzie, pojawi się na kolacji. Rozumiem, ż e moż na to zrobić w domu. Ale gdzieś w Turcji, nie wspominają c o innych krajach, widział eś to? Samo jedzenie też nie jest smaczne. Wię c...Moż esz jeś ć , nie wię cej. Na noworocznym stole był mię dzy innymi indyk (swoją drogą zaznaczam, ż e sam stó ł był mniej wię cej normalny), wię c jedliś my go jeszcze przez trzy dni w ró ż nych formach… A przy wejś ciu do stoł ó wki wcią ż chcą , ż ebym ich przywitał ? Nawiasem mó wią c, system kartek ż ywnoś ciowych generalnie wywoł ywał napady ś miechu: Zwią zek Radziecki powstał ! Ale kelnerzy w tym cateringu są normalni, uprzejmi.

Na szczegó lną uwagę zasł uguje „czarują cy” program pokazowy zapowiedziany na ś wię ta Nowego Roku.
Nigdy nie widział em takiego amatorskiego wystę pu w ż adnym nieszczę snym outbacku. To nie jest nawet samozatrudnienie. To jest pewien rodzaj zarozumiał ej bezczynnoś ci. Koszmarne, gł upie, nie ś mieszne, nieszczę ś liwe… Dyskoteka był a zwykle przerywana 25 razy w cią gu nocy (czy był y druty, czy coś innego). Kró tko mó wią c, ciemnoś ć jest prosta. Nawet w najbardziej odrapanym tureckim hotelu (przy okazji, za te same pienią dze) animacja jest lepsza. To był a kpina z turystó w, a nie program pokazowy. Co, nawiasem mó wią c, powiedział em gł ó wnemu artyś cie (nie pamię tam jego imienia, przepraszam). Moż e latem jest lepiej. Ale w sylwestra panuje kompletny bał agan. Co ciekawe, Madame Akhmadulina i inni „szlachetni goś cie”, któ rzy przebywali w tym „pensjonacie” 300 lat temu, ró wnież pokazali TO? )))

Osobno warto wspomnieć , ż e pomimo tego, ż e pensjonat jest podobno terenem zamknię tym, miejscowi towarzysze cał y czas tam chodzą . Nie mam nic przeciwko nim.
Jednak 1 stycznia wieczorem dyskoteka został a odwoł ana na proś bę wczasowiczó w, z któ rych czę ś ć został a oblana szampanem przez nieokieł znanego lokalnego macho. Nie ż ebym tę sknił a za tą dyskoteką . Ale sam fakt. Nadal potrzebujesz wyjaś nienia?


Pensjonat Terytorium w ogó le nic. Lekko pachnie opuszczeniem, ale nadal normalny, zielony, pię kny. Do morza - 10 metró w. Plaż a jest ś redniej wielkoś ci, ale myś lę , ż e jeś li naprawdę przyjedziesz nad morze, to wystarczy. Chociaż do kogo oczywiś cie. Nawiasem mó wią c, nie jest wyposaż ony. W ogó le.

Wycieczki...Wszę dzie jeź dziliś my sami. Ale w zasadzie są . Ceny to 600-800 rubli za osobę . Starym autobusem Mercedesa zabiorą cię gdzieś , nie martw się.

Przy wejś ciu do pensjonatu zawsze spotkają Cię sympatyczni lokalni taksó wkarze. Zaproponują ci pokazanie Sukhum lub czegoś takiego za 1500 rubli. Jeś li chcesz - zgó dź się... )) Ostrzegam - taksó wkarze są bardzo nachalni. Wię c wcią gają cię do samochodu.
I krę cą wszelkiego rodzaju bzdury o tym, ż e „Hej, co za minibus, dziś nigdzie nie pojedziesz, bracie…”. Staraliś my się ich nie sł uchać i zawsze jeź dziliś my wszę dzie. ) Przy okazji lokalizacja pensjonatu. Pitsunda to wcią ż.40 minut na piechotę , nie mó wią c już o Gagrze.

Ogó lnie rzecz biorą c, jak już powiedział em, Abchazja to wspaniał y kraj! Natura jest boska. Ludzie są w wię kszoś ci przyjaź ni i mili. Ale cierń Litfonda moż e zepsuć wszystkie wraż enia dotyczą ce tego wspaniał ego regionu. Wydaje mi się , ż e lepiej iś ć do sektora prywatnego w Abchazji. Tam warunki są lepsze i moż na wybrać korzystniejszą lokalizację , aby być mniej zależ nym od transportu. Abchazja - tak! Fundusz Literacki - nie!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał