"Бриз" находится в самом начале поселка Цандрипш. Место очень тихое и спокойное, почти никаких развлечений нет. Только небольшие кафе, столовые и пляж, где изредка катают на водном мотоцикле и банане. Поэтому для молодежи это место я бы не рекомендовала. Но для семей с детьми и людей пенсионного возраста Цандрипш отлично подойдет (хотя селиться все же предпочтительно в его центре - там тоже спокойно, но больше магазинов и есть остановка маршруток до Гагры и Пицунды).
Теперь о самом отеле. Четырехэтажный корпус, все окна и двери выходят на одну сторону (вид на горы) и соединены между собой единым "балконом", кроме последнего мансардного этажа. Территория довольно большая, огорожена забором. Есть деревянные беседки, качели и песочница для детей. Бассейна нет. В каждом номере отеля есть кондиционер, телевизор, туалет и душ (что очень важно, ведь в Абхазии очень часто встречаются отели с удобствами на этаже, общими для всех). Большой плюс - бесплатный вайфай во всех номерах. Я привезла ссобой маленький утюг, но он не понадобился, так как и гладильная доска, и утюг тут есть.
"Бриз" продается как RO , отель без питания, но тут же, на территории отеля есть открытое летнее кафе с домашней едой, которую готовят сами хозяева. Все очень вкусно и по-домашнему. Тут же продается мандариновый сок и домашнее варенье из экзотических для северного человека фруктов: фейхоа, инжира. Опять же все собственного приготовления.
Экскурсии тоже можно купить через хозяев "Бриза". От себя очень посоветую поездку к озеру Рица - потрясающе красиво место.
Море в пяти минутах ходьбы. Пляж - крупная галька. Сначала немного непривычно и неудобно загорать на таких камушках, но потом понимаешь преимущество - нет вездесущего песка, пляжные полотенца всегда чистые. Море тоже прозрачное и чистое, наверное потому, что народу не очень много, гораздо меньше, чем на пляжах Адлера. В пляжном кафе можно брать на прокат лежаки, но мы не брали.
Из заведений очень понравился кальян-бар "Барбарис", где работают душевные ребята и каждый вечер показывают кино. Находится прямо на пляже, недалеко от "Бриза".
Цены гораздо ниже Московских и чуть-чуть ниже Череповецких. Фирменное абхазское вино Апсны, Лыхны, Псоу - 180/200 рублей за бутылку. Пиво сухумское 70р. Шашлык 150-200р, коктейли в баре примерно так же. Кальян в Барбарисе (очень хороший! ) - 400р.
Вообще, когда мы собирались ехать в этот отель, я ожидала гораздо меньшего, так как цена тура была очень низкой. А "Бриз" оказался чудесным маленьким отельчиком с домашней атмосферой, тихим и спокойным. Очень благодарна радушным хозяевам отеля за волшебные дни отпуска, который мы провели здесь!
Напоследок немного советов тем, кто собирается в Абхазию:
- Берите наличные деньги! Банкомат видели только один раз в Сухуме, а это 100км от Цандрипша. Рубли тут в ходу.
- Ехать все же лучше на своей машине, так как добраться до соседних городов не просто. Маршрутки ходят редко и бессистемно, а на такси поездка в ту же Гагру обойдется минимум 500р.
- Если все же пришлось воспользоваться услугами такси - заранее обговаривайте цену и уточняйте, что она за всех, а не за каждого пассажира в отдельности. Иначе в конце поездки названную сумму могут увеличить, умножив на количество ехавших.
Абхазия притягивает и влюбляет в себя бесповоротно, несмотря на следы прошедшей войны, которые встречаются тут на каждом шагу. Желаю хорошего отдыха всем, кто решил посетить эту волшебную страну!
„Breeze” znajduje się na samym począ tku wsi Tsandripsh. Miejsce jest bardzo ciche i spokojne, prawie nie ma rozrywki. Tylko mał e kawiarenki, stoł ó wki i plaż a, na któ rej od czasu do czasu jeż dż ą na skuterze wodnym i bananie. Dlatego nie polecam tego miejsca mł odym ludziom. Ale dla rodzin z dzieć mi i osó b w wieku emerytalnym Tsandripsh jest idealny (choć nadal lepiej osiedlić się w jego centrum - tam też jest spokojnie, ale sklepó w jest wię cej i jest przystanek minibusó w do Gagry i Pitsundy).
Teraz o samym hotelu. Czteropię trowy budynek, wszystkie okna i drzwi wychodzą na jedną stronę (widok na gó ry) i są poł ą czone jednym „balkonem”, z wyją tkiem ostatniego pię tra na poddaszu. Teren jest doś ć duż y, ogrodzony. Dla dzieci przygotowano drewniane altany, huś tawki i piaskownicę . Nie ma basenu. Każ dy pokó j hotelowy posiada klimatyzację , telewizor, toaletę i prysznic (co jest bardzo waż ne, ponieważ w Abchazji bardzo czę sto znajdują się hotele ze wspó lnymi ł azienkami na pię trze). Duż ym plusem jest darmowe wifi we wszystkich pokojach. Przyniosł em ze sobą mał e ż elazko, ale nie potrzebował em go, ponieważ w zestawie jest zaró wno deska do prasowania, jak i ż elazko.
"Breeze" sprzedawany jest jako RO, hotel bez posił kó w, ale wł aś nie tam, na terenie hotelu, znajduje się otwarta letnia kawiarnia z domowym jedzeniem, któ re przygotowują sami wł aś ciciele. Wszystko bardzo smaczne i domowe. Sprzedają też sok mandarynkowy i domowej roboty dż em z egzotycznych owocó w dla mieszkań có w pó ł nocy: feijoa, figi. Znowu wszystko domowej roboty.
Wycieczki moż na ró wnież kupić u wł aś cicieli „Breeze”. Od siebie gorą co polecam wycieczkę nad jezioro Ritsa - oszał amiają co pię kne miejsce.
Do morza jest pię ć minut spacerkiem. Plaż a to duż y ż wirek. Na począ tku opalanie się na takich kamyczkach jest trochę nietypowe i niewygodne, ale potem uś wiadamiasz sobie zaletę - nie ma wszę dobylskiego piasku, rę czniki plaż owe są zawsze czyste. Morze jest też przejrzyste i czyste, prawdopodobnie dlatego, ż e nie ma tu zbyt wielu ludzi, znacznie mniej niż na plaż ach Adlera. W kawiarni na plaż y moż na wypoż yczyć leż aki, ale my tego nie zrobiliś my.
Spoś ró d lokali bardzo podobał mi się bar z fajkami wodnymi „Barberry”, w któ rym pracują szczerzy faceci i każ dego wieczoru pokazują film. Poł oż ony tuż przy plaż y, niedaleko „Breeze”.
Ceny są znacznie niż sze niż w Moskwie i nieco niż sze niż w Czerepowcu. Markowe wino abchaskie Apsny, Lykhny, Psou - 180/200 rubli za butelkę . Piwo Suchumi 70 rub. Grill 150-200r, koktajle w barze o tym samym. Szisza w berberysie (bardzo dobrze! ) - 400 rubli.
Ogó lnie rzecz biorą c, kiedy jechaliś my do tego hotelu, spodziewał em się znacznie mniej, ponieważ cena wycieczki był a bardzo niska. A „Breeze” okazał się cudownym hotelkiem z domową atmosferą , ciszą i spokojem. Jestem bardzo wdzię czna goś cinnym wł aś cicielom hotelu za magiczne dni wakacji, któ re tu spę dziliś my!
Na koniec kilka rad dla tych, któ rzy wybierają się do Abchazji:
- Weź gotó wkę ! Bankomat był widziany tylko raz w Sukhum, a to jest 100 km od Tsandripsh. Tutaj obowią zują ruble.
- Nadal lepiej jechać autem, bo do są siednich miast nie jest ł atwo. Minibusy jeż dż ą rzadko i przypadkowo, a przejazd taksó wką do tej samej Gagry kosztuje co najmniej 500 rubli.
- Jeś li nadal musiał eś skorzystać z usł ug taksó wki - negocjuj cenę z gó ry i okreś l, ż e jest ona dla każ dego, a nie dla każ dego pasaż era z osobna. W przeciwnym razie, pod koniec podró ż y, wskazaną kwotę moż na zwię kszyć , mnoż ą c przez liczbę podró ż ują cych osó b.
Abchazja przycią ga i zakochuje się nieodwoł alnie, mimo ś ladó w minionej wojny, któ re odnajdujemy tu na każ dym kroku. Ż yczę dobrego wypoczynku wszystkim, któ rzy zdecydują się odwiedzić ten magiczny kraj!