Podzielę się moim gorzkim doś wiadczeniem z Serafinem. Tak się zł oż ył o, ż e w tym roku nie odpoczę li. Cał a rodzina jeź dził a samochodem, a najmł odsza có rka miał a cię ż ką chorobę morską . Wymiotował na każ dym kroku.
… Już ▾
Podzielę się moim gorzkim doś wiadczeniem z Serafinem. Tak się zł oż ył o, ż e w tym roku nie odpoczę li. Cał a rodzina jeź dził a samochodem, a najmł odsza có rka miał a cię ż ką chorobę morską . Wymiotował na każ dym kroku. Podję to decyzję o zawró ceniu. Mama i có rka pojechał y do domu pocią giem, a ja z synem musieliś my jechać samochodem. Zarezerwował em pokó j 27.06. 2019 (3 dni przed wyjazdem) z Serafima, powiedział a, ż e pokó j jest wolny, ponieważ mę ż czyzna wł aś nie anulował rezerwację . 1 lipca 2019 roku, kiedy wracaliś my do domu, okoł o 8 rano zadzwonił em do Serafina i wyjaś nił em sytuację . Powiedział , ż e nie bę dziemy mogli przyjechać i poprosił o zwrot pienię dzy za rezerwację (3200r). Serafima powiedział a, ż e nasz powó d jest bł ahy, potem powiedział a, ż e przygotowuje dla nas pokó j, przesiedla kogoś . Na co jej powiedział , ż e to nieprawda, ż e pokó j jest wolny. Serafima powiedział a, ż e nie zwró cił a rezerwacji, ponieważ odmó wili przed przyjazdem. Rozumiem, czy zarezerwował em pokó j zimą czy wiosną , a odmó wił em tuż przed przyjazdem, ale zarezerwował em (! ) 3 dni przed przyjazdem. Wą tpię , aby w cią gu tych trzech dni nastą pił duż y napł yw turystó w lub rezerwacji telefonó w. Wszystko to został o wypowiedziane przez Serafina. Na co powiedział a, ż e w tym roku wiele osó b odmawia rezerwacji i cał y jej biznes pogorszył się . Umó wiliś my się , ż e zwró ci poł owę kwoty, nie straci klienta przez nastę pny rok, a my pozostaniemy przyjació ł mi. Dzień dobiegał koń ca, ale nie był o pienię dzy. Wieczorem przypomniał nam o naszej umowie, ale w odpowiedzi - cisza. Nigdy nie przekazał a pienię dzy, có ż , mam nadzieję , ż e te 3200 rubli uratuje jej biznes, ale nadal mam pozostał oś ć z takiego nastawienia. Nawiasem mó wią c, nie odbiera dobrze telefonu. dzwoni i nie odbiera poł ą czeń . Wycią gnij wię c wł asne wnioski. A my jako rodzina polecimy do Abchazji w przyszł ym roku, ale do innego pensjonatu.
Tak jak
Lubisz
Pokaż inne komentarze …
• podróżował 10 lat wstecz
„Breeze” znajduje się na samym począ tku wsi Tsandripsh. Miejsce jest bardzo ciche i spokojne, prawie nie ma rozrywki. Tylko mał e kawiarenki, stoł ó wki i plaż a, na któ rej od czasu do czasu jeż dż ą na skuterze wodnym i bananie. Dlatego nie polecam tego miejsca mł odym ludziom.
… Już ▾
„Breeze” znajduje się na samym począ tku wsi Tsandripsh. Miejsce jest bardzo ciche i spokojne, prawie nie ma rozrywki. Tylko mał e kawiarenki, stoł ó wki i plaż a, na któ rej od czasu do czasu jeż dż ą na skuterze wodnym i bananie. Dlatego nie polecam tego miejsca mł odym ludziom. Ale dla rodzin z dzieć mi i osó b w wieku emerytalnym Tsandripsh jest idealny (choć nadal lepiej osiedlić się w jego centrum - tam też jest spokojnie, ale sklepó w jest wię cej i jest przystanek minibusó w do Gagry i Pitsundy).
Teraz o samym hotelu. Czteropię trowy budynek, wszystkie okna i drzwi wychodzą na jedną stronę (widok na gó ry) i są poł ą czone jednym „balkonem”, z wyją tkiem ostatniego pię tra na poddaszu. Teren jest doś ć duż y, ogrodzony. Dla dzieci przygotowano drewniane altany, huś tawki i piaskownicę . Nie ma basenu. Każ dy pokó j hotelowy posiada klimatyzację , telewizor, toaletę i prysznic (co jest bardzo waż ne, ponieważ w Abchazji bardzo czę sto znajdują się hotele ze wspó lnymi ł azienkami na pię trze). Duż ym plusem jest darmowe wifi we wszystkich pokojach. Przyniosł em ze sobą mał e ż elazko, ale nie potrzebował em go, ponieważ w zestawie jest zaró wno deska do prasowania, jak i ż elazko.
"Breeze" sprzedawany jest jako RO, hotel bez posił kó w, ale wł aś nie tam, na terenie hotelu, znajduje się otwarta letnia kawiarnia z domowym jedzeniem, któ re przygotowują sami wł aś ciciele. Wszystko bardzo smaczne i domowe. Sprzedają też sok mandarynkowy i domowej roboty dż em z egzotycznych owocó w dla mieszkań có w pó ł nocy: feijoa, figi. Znowu wszystko domowej roboty.
Wycieczki moż na ró wnież kupić u wł aś cicieli „Breeze”. Od siebie gorą co polecam wycieczkę nad jezioro Ritsa - oszał amiają co pię kne miejsce.
Do morza jest pię ć minut spacerkiem. Plaż a to duż y ż wirek. Na począ tku opalanie się na takich kamyczkach jest trochę nietypowe i niewygodne, ale potem uś wiadamiasz sobie zaletę - nie ma wszę dobylskiego piasku, rę czniki plaż owe są zawsze czyste. Morze jest też przejrzyste i czyste, prawdopodobnie dlatego, ż e nie ma tu zbyt wielu ludzi, znacznie mniej niż na plaż ach Adlera. W kawiarni na plaż y moż na wypoż yczyć leż aki, ale my tego nie zrobiliś my.
Spoś ró d lokali bardzo podobał mi się bar z fajkami wodnymi „Barberry”, w któ rym pracują szczerzy faceci i każ dego wieczoru pokazują film. Poł oż ony tuż przy plaż y, niedaleko „Breeze”.
Ceny są znacznie niż sze niż w Moskwie i nieco niż sze niż w Czerepowcu. Markowe wino abchaskie Apsny, Lykhny, Psou - 180/200 rubli za butelkę . Piwo Suchumi 70 rub. Grill 150-200r, koktajle w barze o tym samym. Szisza w berberysie (bardzo dobrze! ) - 400 rubli.
Ogó lnie rzecz biorą c, kiedy jechaliś my do tego hotelu, spodziewał em się znacznie mniej, ponieważ cena wycieczki był a bardzo niska. A „Breeze” okazał się cudownym hotelkiem z domową atmosferą , ciszą i spokojem. Jestem bardzo wdzię czna goś cinnym wł aś cicielom hotelu za magiczne dni wakacji, któ re tu spę dziliś my!
Na koniec kilka rad dla tych, któ rzy wybierają się do Abchazji:
- Weź gotó wkę ! Bankomat był widziany tylko raz w Sukhum, a to jest 100 km od Tsandripsh. Tutaj obowią zują ruble.
- Nadal lepiej jechać autem, bo do są siednich miast nie jest ł atwo. Minibusy jeż dż ą rzadko i przypadkowo, a przejazd taksó wką do tej samej Gagry kosztuje co najmniej 500 rubli.
- Jeś li nadal musiał eś skorzystać z usł ug taksó wki - negocjuj cenę z gó ry i okreś l, ż e jest ona dla każ dego, a nie dla każ dego pasaż era z osobna. W przeciwnym razie, pod koniec podró ż y, wskazaną kwotę moż na zwię kszyć , mnoż ą c przez liczbę podró ż ują cych osó b.
Abchazja przycią ga i zakochuje się nieodwoł alnie, mimo ś ladó w minionej wojny, któ re odnajdujemy tu na każ dym kroku. Ż yczę dobrego wypoczynku wszystkim, któ rzy zdecydują się odwiedzić ten magiczny kraj!
Teraz o samym hotelu. Czteropię trowy budynek, wszystkie okna i drzwi wychodzą na jedną stronę (widok na gó ry) i są poł ą czone jednym „balkonem”, z wyją tkiem ostatniego pię tra na poddaszu. Teren jest doś ć duż y, ogrodzony. Dla dzieci przygotowano drewniane altany, huś tawki i piaskownicę . Nie ma basenu. Każ dy pokó j hotelowy posiada klimatyzację , telewizor, toaletę i prysznic (co jest bardzo waż ne, ponieważ w Abchazji bardzo czę sto znajdują się hotele ze wspó lnymi ł azienkami na pię trze). Duż ym plusem jest darmowe wifi we wszystkich pokojach. Przyniosł em ze sobą mał e ż elazko, ale nie potrzebował em go, ponieważ w zestawie jest zaró wno deska do prasowania, jak i ż elazko.
"Breeze" sprzedawany jest jako RO, hotel bez posił kó w, ale wł aś nie tam, na terenie hotelu, znajduje się otwarta letnia kawiarnia z domowym jedzeniem, któ re przygotowują sami wł aś ciciele. Wszystko bardzo smaczne i domowe. Sprzedają też sok mandarynkowy i domowej roboty dż em z egzotycznych owocó w dla mieszkań có w pó ł nocy: feijoa, figi. Znowu wszystko domowej roboty.
Wycieczki moż na ró wnież kupić u wł aś cicieli „Breeze”. Od siebie gorą co polecam wycieczkę nad jezioro Ritsa - oszał amiają co pię kne miejsce.
Do morza jest pię ć minut spacerkiem. Plaż a to duż y ż wirek. Na począ tku opalanie się na takich kamyczkach jest trochę nietypowe i niewygodne, ale potem uś wiadamiasz sobie zaletę - nie ma wszę dobylskiego piasku, rę czniki plaż owe są zawsze czyste. Morze jest też przejrzyste i czyste, prawdopodobnie dlatego, ż e nie ma tu zbyt wielu ludzi, znacznie mniej niż na plaż ach Adlera. W kawiarni na plaż y moż na wypoż yczyć leż aki, ale my tego nie zrobiliś my.
Spoś ró d lokali bardzo podobał mi się bar z fajkami wodnymi „Barberry”, w któ rym pracują szczerzy faceci i każ dego wieczoru pokazują film. Poł oż ony tuż przy plaż y, niedaleko „Breeze”.
Ceny są znacznie niż sze niż w Moskwie i nieco niż sze niż w Czerepowcu. Markowe wino abchaskie Apsny, Lykhny, Psou - 180/200 rubli za butelkę . Piwo Suchumi 70 rub. Grill 150-200r, koktajle w barze o tym samym. Szisza w berberysie (bardzo dobrze! ) - 400 rubli.
Ogó lnie rzecz biorą c, kiedy jechaliś my do tego hotelu, spodziewał em się znacznie mniej, ponieważ cena wycieczki był a bardzo niska. A „Breeze” okazał się cudownym hotelkiem z domową atmosferą , ciszą i spokojem. Jestem bardzo wdzię czna goś cinnym wł aś cicielom hotelu za magiczne dni wakacji, któ re tu spę dziliś my!
Na koniec kilka rad dla tych, któ rzy wybierają się do Abchazji:
- Weź gotó wkę ! Bankomat był widziany tylko raz w Sukhum, a to jest 100 km od Tsandripsh. Tutaj obowią zują ruble.
- Nadal lepiej jechać autem, bo do są siednich miast nie jest ł atwo. Minibusy jeż dż ą rzadko i przypadkowo, a przejazd taksó wką do tej samej Gagry kosztuje co najmniej 500 rubli.
- Jeś li nadal musiał eś skorzystać z usł ug taksó wki - negocjuj cenę z gó ry i okreś l, ż e jest ona dla każ dego, a nie dla każ dego pasaż era z osobna. W przeciwnym razie, pod koniec podró ż y, wskazaną kwotę moż na zwię kszyć , mnoż ą c przez liczbę podró ż ują cych osó b.
Abchazja przycią ga i zakochuje się nieodwoł alnie, mimo ś ladó w minionej wojny, któ re odnajdujemy tu na każ dym kroku. Ż yczę dobrego wypoczynku wszystkim, któ rzy zdecydują się odwiedzić ten magiczny kraj!
Tak jak
Lubisz
• 4