Завтраки скудные - даже овощи НА ЮГЕ ВЬЕТНАМА (только огурцы и блеклые помидоры) на общих тарелках лежат чуть не по счету - убожество редкое. Местная специфика также достает в запахах и каких-то затирухах вместо еды, никогда такого не видела, кроме воющей & quot; местной& quot; музыки за завтраками достают мухи и грязные скатерти. Совсем нет традиционных нарезок сыров и колбас. Короче, голодно, да еще и тошнит от такой еды. На выходные наезжают местные & quot; гулять красиво& quot; . От долбежки колонок и воплей аниматоров до глубокой ночи очень тяжко. Совсем хорошо когда и в воде рядом и по пляжу таскаются живописные аборигены (из грязных деревень). Вокруг отеля сплошная помойка - на тротуарах фекалии (каких-то мелких зверьков, как минимум), по обочинам просто мусор. Может это для Азии нормально - я первый раз. . .
Ś niadania są skromne - nawet warzywa NA POŁ UDNIU WIETNAMU (tylko ogó rki i zwię dł e pomidory) są prawie niezliczone na zwykł ych talerzach - brud jest rzadkoś cią . Specyfika lokalna też dostaje się w zapachach i jakimś zacierze zamiast jedzenia, nigdy czegoś takiego nie widział em, poza wyją cym „lokalnym”muzyka przy ś niadaniu dostają muchy i brudne obrusy. W ogó le nie ma tradycyjnych kawał kó w seró w i kieł bas. Kró tko mó wią c, gł odni, a nawet chorzy na takie jedzenie. W weekend miejscowi przyjeż dż ają „pię knie spacerować ”. Od kucia gł oś nikó w i krzyczą cych animatoró w do pó ź nej nocy jest bardzo cię ż ko. Bardzo dobrze, gdy malowniczy tubylcy (z brudnych wiosek) brną w wodzie w pobliż u i wzdł uż plaż y. Wokó ł hotelu jest solidne wysypisko ś mieci - na chodnikach są odchody (przynajmniej trochę mał ych zwierzą t), wzdł uż poboczy to tylko ś mieci. Moż e to normalne dla Asi - to mó j pierwszy raz. . .