Отель новый это да но на этом плюсы кончились. Начать с того что на рецепшене нет часов вообще, когда сказали об этом гл менеджеру он почему-то пообещал поставить часы в номере ЧЕГО ВПРОЧЕМ НЕ СДЕЛАЛ. Ни одного русско -говорящего в персонале нет, по английски с большими затратами времени и нервов можно объяснится с 1 и то не каждый день, главные менеджеры говорят оба очень слабо и опять же понятно бывают не всегда. Вообще с этим просто беда, объяснить ничего невозможно и не потому, что тупые, они очень хотят понять чего тебе нужно, просто не понимают. Вина конечно менеджмента. Русский канал из 18 дней не работал 15, добиться ничего нельзя , говорят дождик прошел, со страхом думаю, что могло бы произойти, если бы, произошло что нибудь пострашнее дождя. Воды горячей не добился вообще, дважды приходили два раза делали, на третий раз присутствовал сам водичка льется тепленькая как всегда они показывают вот мол, что тебе надо, я им открыл холодную, разница градусов 5, а я люблю контрастный душ - плюнул чтобы не портить отпуск. На электричестве жестко экономят, в столовой и коридорах отеля душно, немного дует на рецепшене. Завтраки такие скромные, что хочется добавить менеджменту на бедность, морепродуктов нет совсем, если не считать 3-4 маленькие креветки в общей куче дешевой лапши типа доширак, мясное один вид чего-то впух разваренного, фруктов три вида из самых дешевых, никакого разнообразия нет вообще, все одно и то же все 18 дней, причем если что то закончилось, то докладывают не раньше чем через час. Как то сидел ждал своих засек. Зато не успел съесть, тарелку выхватывают вместе с приборами, так что за завтрак успеешь поменять все не менее 4-5 раз. Десерт, 3 вида одной и той же выпечки, причем один вид, более или менее вкусный, тут же кончается и больше не возобновляется, видимо на вес золота. Я правда не очень страдал, мне хватало супов фо , а вот дети здорово плевались( им по20лет). Отдельно о лежаках, на море их всего 8 шт, как хочешь так и дели на 500 чел, занимать надо с 6 часов или платить охранникам, которые эти лежаки с полотняными зонтиками привозят и увозят каждый день. Нет, типа их можно резервировать на рецепшене, только толку от этого нет, так как объяснить им что это не работает невозможно - не поймут. Зонтики полотняные, так что толку от них никакого, сгораешь под ними как и на открытом солнце, обгорели страшно, солнце жгет не по детски и после 8 часов надо смываться, а хочется покупатся и просто понежится в теньке, так что спасение только крем - не меньше 80 ну или ехать на платные лежаки. Да, воду дают что в номере, что в отеле хоть и бесплатную, но по 250 гр, на 2 глотка-вообще большие экономы, Вывод: с виду неплохо,
а на деле отдыхать в нем некомфортно, Да забыл, матрац и подушки очень похожи на орудие пыток, видимо для того чтобы подольше служили их сделали настолько жесткими, что разница между доской и ими только в простынях, а от подушки вообще голова отлетает как от мячика - вернулся домой с больной спиной и шеей и массажи не помогли, хотел попросить заменить, но как вспомнил сколько нужно трудов, чтобы объяснить им это и раздумал. И еще, интернет полное г,, , , по скайпу в номере вообще говорить нельзя, можно, но плохо, в коридоре и на рецепшене, но в коридоре дикая духота(экономим эл. энерг) , а на рецепшен тоже не всегда удобно бежать!
Hotel jest nowy, tak, ale na tym koń czą się pozytywy. Po pierwsze, w recepcji w ogó le nie ma zegaró w, kiedy powiedzieli o tym szefowi, z jakiegoś powodu obiecał umieś cić zegar w pokoju, CZEGO NIE ZROBIŁ . Nie ma ani jednego rosyjskoję zycznego personelu, angielski z duż ą iloś cią czasu i nerwó w moż na wytł umaczyć od 1, a potem nie codziennie, gł ó wni menedż erowie mó wią zaró wno bardzo sł abo, jak i znowu, nie zawsze jest to jasne. Ogó lnie jest to po prostu katastrofa, nie da się niczego wyjaś nić i nie dlatego, ż e są gł upi, naprawdę chcą zrozumieć , czego potrzebujesz, po prostu nie rozumieją . Wina kierownictwa oczywiś cie. Rosyjski kanał nie dział ał przez 15 dni z 18, nic nie da się osią gną ć , podobno deszcz już miną ł , ze strachem myś lę , co by się stał o, gdyby stał o się coś gorszego niż deszcz. w ogó le nie dostają ciepł ej wody przyjechali dwa razy dwa razy zrobili , trzeci raz sama woda lał a się letnia jak zawsze pokazują ż e mó wią co trzeba , otworzył em im zimną ró ż nicę.5 stopni, a uwielbiam kontrastowy prysznic - pluł em ż eby nie zepsuć sobie urlopu. Oszczę dzają duż o na energii elektrycznej, w jadalni i na korytarzach w hotelu duszno, trochę wieje w recepcji. Ś niadania są tak skromne, ż e chcę doł oż yć do zarzą dzania dla ubó stwa, owocó w morza w ogó le nie ma, opró cz 3-4 mał ych krewetek we wspó lnej kupie taniego makaronu typu doshirak, mię so jeden rodzaj spuchnię tego ugotowanego, trzy rodzaje owocó w od najtań szych, ogó lnie brak odmian, wszystko takie samo przez 18 dni, a jeś li coś się skoń czy, to zgł aszają się nie wcześ niej niż za godzinę . Jakoś siedział am czekają c na notatki. Ale nie miał am czasu na jedzenie, ł apią talerz wraz ze sztuć cami, wię c na ś niadanie bę dziesz miał czas na zmianę wszystkiego minimum 4-5 razy Deser, 3 rodzaje te same wypieki i jeden rodzaj, mniej lub bardziej smaczny , od razu się koń czy i już się nie wznawia, podobno na wagę zł ota. Ja naprawdę bardzo nie cierpiał am, miał am doś ć zup pho, ale dzieci ś wietnie pluł y (był y 20 letni). Osobno o leż akach na morzu jest ich tylko 8, jak chcesz podzielić na 500 osó b, trzeba poż yczyć od godziny 6 lub zapł acić straż nikom, któ rzy przynoszą te leż aki z lnianymi parasolami i zabierają je codziennie. Nie, jak moż na ich zarezerwować w recepcji, tylko nie ma w tym sensu, bo nie da się im wytł umaczyć , ż e to nie dział a - nie zrozumieją . Pł ó cienne parasole, wię c nie ma sensu je, palisz się pod nimi jak na otwartym sł oń cu, palisz się strasznie, sł oń ce pali niedziecię tnie nawet po 8 trzeba zmyć , ale chcesz kupić i po prostu moczyć w cieniu, wię c jedyne zbawienie krem - co najmniej 80 dobrze, lub idź na pł atne leż aki, ł yki to na ogó ł duż e oszczę dnoś ci, Wniosek: wyglą da dobrze,
ale tak naprawdę nieprzyjemnie jest w nim odpoczywać , tak zapomniał am, materac i poduszki są bardzo podobne do narzę dzia tortur, podobno po to, by sł uż yć dł uż ej został y tak utwardzone, ż e ró ż nica mię dzy deską a nimi jest tylko w prześ cieradł a, a z poduszki w ogó le gł owa odlatuje jak z kuli - wró cił em do domu z bó lem plecó w i karku i masaż e nie pomogł y, chciał em prosić o wymianę , ale jak sobie przypomniał em ile był o pracy musiał em im to wyjaś nić , zmienił em zdanie. A jednak internet jest peł en ,, , , przez Skype'a w pokoju nie moż na w ogó le rozmawiać , moż na, ale jest ź le, na korytarzu i w recepcji, ale na korytarzu jest dziko duszno (oszczę dzamy prą d energii) i nie zawsze wygodnie jest biec do recepcji!