przeraż enie! ! !
… Już ▾
przeraż enie! ! !
Źródło opinii — vOtpusk.ru
Tak jak
Lubisz
• 2
Pokaż inne komentarze …
• podróżował 11 lat wstecz
Hotel Sunny został wybrany na podstawie opinii w Internecie, prawie wszystkie recenzje był y pozytywne. Drugim kryterium wyboru są koszty utrzymania: w poró wnaniu do innych hoteli trzygwiazdkowych w Nha Trang jest bardzo niedrogi. Muszę od razu powiedzieć , ż e hotel speł nił wszystkie nasze oczekiwania.
… Już ▾
Hotel Sunny został wybrany na podstawie opinii w Internecie, prawie wszystkie recenzje był y pozytywne. Drugim kryterium wyboru są koszty utrzymania: w poró wnaniu do innych hoteli trzygwiazdkowych w Nha Trang jest bardzo niedrogi. Muszę od razu powiedzieć , ż e hotel speł nił wszystkie nasze oczekiwania. Pod wzglę dem warunkó w ż ycia jest to dobra tró jka, nie gorsza niż w Tajlandii czy na Bali, co w przybliż eniu odpowiada egipskiej czwó rce. Lokalizacja jest bardzo dogodna - nie przy gł ó wnej drodze, ale tuż przed centralnym parkiem. Gorky, plaż a znajduje się.3 minuty spacerem. Mieliś my pokó j standardowy, mieszkaliś my w nim z ż oną i 5-letnią wnuczką . Hotel jest 6-pię trowy, ale niewielki, wyposaż ony w 2 windy. Windy są nowe, dobre, ale nieco przemyś lane, jeż dż ą powoli. Na 6 pię trze znajduje się jadalnia oraz basen ze sł odką wodą . O jadalni należ y powiedzieć osobno. Bufet, codziennie ok. 10 dań kuchni wietnamskiej i europejskiej, owoce, soki, kawa, herbata, mleko itp.
Każ dego dnia niektó re dania są nowe. Przez 12 dni naszego pobytu menu nigdy się nie powtó rzył o. Ich kucharze są wspaniali, wszystko jest bardzo smaczne; był y dania z woł owiną , wieprzowiną , kurczakiem, rybą , jajkami (kurczakiem i przepió rkami), ryż em, makaronem, warzywami i owocami; ró ż norodne sał atki, zioł a, pomidory, ogó rki, ananasy, papaja, banany, smocze serce itp. Drobne cienkie naleś niki ryż owe z mię sem, grube naleś niki z ananasem i bananami...A ich kawa to cud. W ogó le nie jedzenie, ale szaleją ce obż arstwo, moja ż ona i ja planowaliś my schudną ć na wakacjach, ale okazał o się , ż e jest odwrotnie - wró ciliś my, ale zadowoleni. Kolejna cecha - personel jest bardzo elastyczny i przyjazny. Podam przykł ad: wybraliś my się na wycieczkę do Dalat, mieli odebrać nas o 7 rano. Mają ś niadanie od 6:45 do 9:30. Moja ż ona i ja mogliś my coś przeką sić w 10 minut, ale nasza wnuczka jest w strasznym bał aganie, nie jest w stanie zjeś ć w kilka minut.
Poszedł em wieczorem do recepcji i poprosił em o wczesne ś niadanie. Powiedziano mi, ż e moż emy przyjś ć o 6 rano. Przyjechaliś my o 6 rano z peł nym przekonaniem, ż e teraz dostaniemy paczkę z buł eczkami, dż emami, sokiem i innymi skł adnikami zawartymi w suchych racjach ż ywnoś ciowych. Wszystko wyszł o ź le. Otworzyli nam drzwi i przynieś li wszystkie 10 dań , owoce, naleś niki itp. , czyli dostarczyli nam takie samo jedzenie, jak zwykle na ś niadanie. A wszystko to z uś miechem i ż yczliwoś cią . W ogó le po raz pierwszy spotykamy tak naprawdę mił ych, sympatycznych i goś cinnych ludzi. I bez napiwku! (Pamię tam, ż e w Egipcie zaczę li wył ą czać ciepł ą wodę po tym, jak nie zostawił em napiwku w pokoju). Codziennie zmieniają poś ciel, skł adany ż el pod prysznic, szampon, jednorazową szczoteczkę do zę bó w, pastę do zę bó w, grzebień i butelkę wody na osobę.
W pokoju jest lodó wka, sejf, telewizor (1 kanał rosyjski, 1 francuski, 1 australijski, 1 lub 2 amerykań skie, 1 lub 2 chiń skie, 1 tylko pokazuje golfa, 2 - tylko kreskó wki, Discovery, Animal Planet i kilka ró ż nych kanał ó w wietnamskich) , doś ć okrutny klimatyzator (wieje od niego silny wiatr, moja ż ona nawet się przezię bił a), czajnik elektryczny. Ł azienka jest poł ą czona, ale ze stał ym wycią giem (wł ą czasz ś wiatł o i wł ą cza się okap), posiada toaletę , umywalkę i wannę z prysznicem. Z wodą nie był o problemó w, jedynym minusem jest to, ż e mię dzy ł azienką a ś cianą jest szczelina i woda tam spł ywa podczas korzystania z prysznica. W rezultacie na podł odze pojawia się kał uż a. Mieszkaliś my w com. 404, okno wychodzi na nieuż ytki, kawał ek lotniska szkoleniowego (kilka razy latał y tam mał e samoloty, podobno szkoleniowe), są siednie hotele i kilka niskich budynkó w. W nocy, jeś li otworzysz okno zamiast klimatyzatora, usł yszysz odgł osy ż ycia psa.
W cią gu dnia te mał e rude psy są prawie niewidoczne, ale w nocy zaczynają aktywnie szczekać i wyć , co nie przyczynia się do przyjemnego snu. Ale jeś li nie otworzysz okna, a jeszcze lepiej wł ą czysz klimatyzator, to nic nie sł ychać . W hotelu mieszkają gł ó wnie Rosjanie, ale są też osoby angloję zyczne i wietnamskie.
Pomimo drobnych niedogodnoś ci ogó lne wraż enie hotelu jest doskonał e. Jeś li spotkamy się ponownie w Nha Trang, prawdopodobnie ponownie wybiorę ten hotel.
Teraz o podró ż y w ogó le.
Polecieliś my samolotami czarterowymi z Pegasusa Icarusem. Samolot był duż y, jedzenie dobre, ale telewizory w kabinie nie dział ał y (ostatnim razem lecieliś my Fly Dubai, gdzie moż na był o oglą dać filmy lub oglą dać na zdję ciu satelitarnym z elementami geografii, nad któ rym latamy). W obu przypadkach (tam iz powrotem) samoloty wystartował y z opó ź nieniem okoł o 1 godziny. Przylecieliś my bez powodzenia - 3 samoloty wylą dował y prawie jednocześ nie, a przy odprawie paszportowej zgromadził się ogromny tł um.
Przeszliś my kontrolę paszportową przez 2.5 godziny. Podobno nie był o klimatyzatoró w, był o duszno, nie był o gdzie siedzieć , ludzie tł oczyli się i niepokoili, ale wietnamscy pogranicznicy pracowali jak zwykle - to znaczy nie spieszyli się i nie pró bowali przyspieszać ani zł agodzić naszą sytuację . Generalnie był o mał o przyjemnego. Lot powrotny był ł atwiejszy, bez ż adnych problemó w.
Pogoda. Pogoda dobitnie przypomniał a nam nasze uralskie lato - czę ś ciowo zachmurzenie, silny wiatr (szczerze, nie upalny), czasem lekki deszcz. Z reguł y wiatr wzmagał się po poł udniu. Morze jest naprawdę zimne. Oznacza to, ż e moż esz oczywiś cie pł ywać , ale nie chcesz w nim dł ugo przebywać . Dodatkowo fale stał e 1-1.5m.
Gdy nie ma silnego wiatru moż na przebić się przez nadmorski wał i przepł yną ć.200-300 metró w od brzegu, są mał e i delikatne fale (ale woda jest jeszcze chł odna), ale jeś li wieje silny wiatr - i daleko od wybrzeż e fale są duż e, z jagnię tami, ź le pł ywają . Na plaż y znajdują się leż aki z materacami. Do koń ca naszego pobytu pobierana był a opł ata 100.60 i 30 tys. VND (miejsca VIP przy restauracji pod parasolami, standard - pod parasolami, ekonomia - daleko od restauracji i bez parasoli). Jedliś my w kawiarniach i restauracjach w dzielnicy europejskiej, za każ dym razem w nowych. Kiedyś zjedliś my obiad w restauracji Gorky Park, ale nam się to nie podobał o. Ceny są doś ć wysokie i zapomnieli o nas - niektó rych dań nigdy nie przyniesiono. Siedzieliś my, czekaliś my, zjedliś my to, co przynieś li i zapł aciliś my za to, co zjedliś my (ale pró bowali nam wsuną ć rachunek z pierwotnego zamó wienia do zapł aty). Obiady lub kolacje kosztował y nas od 144 do 350 tys. dong (1 dolar - 21 tys. dong).
Wszystko jest doś ć jadalne i smaczne, codziennie jedliś my owoce morza, piliś my ś wież o wyciskane soki itp. Pienią dze wymieniane są we wszystkich formach turystycznych i licznych bankach, wszę dzie też są bankomaty.
Wycieczki był y prowadzone do Andrey-Tour, jest to kilka minut spacerem gł ó wną ulicą od hotelu w kierunku dzielnicy europejskiej (jeś li wychodzisz z hotelu w kierunku morza, to w lewo). Wybraliś my się na wycieczkę krajoznawczą po Nha Trang (20 USD), Yang Bay Park (30 USD) i Dalat City (29 USD). Bardzo podobał y mi się wszystkie wycieczki, przewodnikami byli Rosjanie (tylko Wietnamczyk, któ ry urodził się i spę dził dzieciń stwo w ZSRR, jeź dził nas po mieś cie, ma cał kiem przyzwoity ję zyk rosyjski). Udaliś my się do Winpearl Park dwa razy. Wyjdź z hotelu na gł ó wną ulicę i zaraz w lewo, nie przechodzą c przez ulicę , bę dzie przystanek autobusowy. Wsią dź do autobusu numer 4, któ ry za 10 tys.
W Vinpearl jest duż o ciekawych rzeczy, wspaniał e oceanarium, atrakcje, plaż a zamknię ta przed falami (ale woda wcią ż był a zimna, a wiatr silny i zimny), na szczycie gó ry znajduje się duż y kompleks ś wią tyń buddyjskich (ale dowiedzieliś my się o tym pó ź no i nie dotarliś my).
Podsumowują c kró tko, wyjazd nam się podobał , ale nikomu nie polecam podró ż y w styczniu. Zimno, wiatr, zimne morze. A kraj jest bardzo ciekawy, dobrze nas tam traktują (ale trzeba mieć oczy szeroko otwarte, tu też jest wystarczają co duż o oszustó w).
Georgy i Tatyana Petroy plus wnuczka Sasha, Jekaterynburg
Każ dego dnia niektó re dania są nowe. Przez 12 dni naszego pobytu menu nigdy się nie powtó rzył o. Ich kucharze są wspaniali, wszystko jest bardzo smaczne; był y dania z woł owiną , wieprzowiną , kurczakiem, rybą , jajkami (kurczakiem i przepió rkami), ryż em, makaronem, warzywami i owocami; ró ż norodne sał atki, zioł a, pomidory, ogó rki, ananasy, papaja, banany, smocze serce itp. Drobne cienkie naleś niki ryż owe z mię sem, grube naleś niki z ananasem i bananami...A ich kawa to cud. W ogó le nie jedzenie, ale szaleją ce obż arstwo, moja ż ona i ja planowaliś my schudną ć na wakacjach, ale okazał o się , ż e jest odwrotnie - wró ciliś my, ale zadowoleni. Kolejna cecha - personel jest bardzo elastyczny i przyjazny. Podam przykł ad: wybraliś my się na wycieczkę do Dalat, mieli odebrać nas o 7 rano. Mają ś niadanie od 6:45 do 9:30. Moja ż ona i ja mogliś my coś przeką sić w 10 minut, ale nasza wnuczka jest w strasznym bał aganie, nie jest w stanie zjeś ć w kilka minut.
Poszedł em wieczorem do recepcji i poprosił em o wczesne ś niadanie. Powiedziano mi, ż e moż emy przyjś ć o 6 rano. Przyjechaliś my o 6 rano z peł nym przekonaniem, ż e teraz dostaniemy paczkę z buł eczkami, dż emami, sokiem i innymi skł adnikami zawartymi w suchych racjach ż ywnoś ciowych. Wszystko wyszł o ź le. Otworzyli nam drzwi i przynieś li wszystkie 10 dań , owoce, naleś niki itp. , czyli dostarczyli nam takie samo jedzenie, jak zwykle na ś niadanie. A wszystko to z uś miechem i ż yczliwoś cią . W ogó le po raz pierwszy spotykamy tak naprawdę mił ych, sympatycznych i goś cinnych ludzi. I bez napiwku! (Pamię tam, ż e w Egipcie zaczę li wył ą czać ciepł ą wodę po tym, jak nie zostawił em napiwku w pokoju). Codziennie zmieniają poś ciel, skł adany ż el pod prysznic, szampon, jednorazową szczoteczkę do zę bó w, pastę do zę bó w, grzebień i butelkę wody na osobę.
W pokoju jest lodó wka, sejf, telewizor (1 kanał rosyjski, 1 francuski, 1 australijski, 1 lub 2 amerykań skie, 1 lub 2 chiń skie, 1 tylko pokazuje golfa, 2 - tylko kreskó wki, Discovery, Animal Planet i kilka ró ż nych kanał ó w wietnamskich) , doś ć okrutny klimatyzator (wieje od niego silny wiatr, moja ż ona nawet się przezię bił a), czajnik elektryczny. Ł azienka jest poł ą czona, ale ze stał ym wycią giem (wł ą czasz ś wiatł o i wł ą cza się okap), posiada toaletę , umywalkę i wannę z prysznicem. Z wodą nie był o problemó w, jedynym minusem jest to, ż e mię dzy ł azienką a ś cianą jest szczelina i woda tam spł ywa podczas korzystania z prysznica. W rezultacie na podł odze pojawia się kał uż a. Mieszkaliś my w com. 404, okno wychodzi na nieuż ytki, kawał ek lotniska szkoleniowego (kilka razy latał y tam mał e samoloty, podobno szkoleniowe), są siednie hotele i kilka niskich budynkó w. W nocy, jeś li otworzysz okno zamiast klimatyzatora, usł yszysz odgł osy ż ycia psa.
W cią gu dnia te mał e rude psy są prawie niewidoczne, ale w nocy zaczynają aktywnie szczekać i wyć , co nie przyczynia się do przyjemnego snu. Ale jeś li nie otworzysz okna, a jeszcze lepiej wł ą czysz klimatyzator, to nic nie sł ychać . W hotelu mieszkają gł ó wnie Rosjanie, ale są też osoby angloję zyczne i wietnamskie.
Pomimo drobnych niedogodnoś ci ogó lne wraż enie hotelu jest doskonał e. Jeś li spotkamy się ponownie w Nha Trang, prawdopodobnie ponownie wybiorę ten hotel.
Teraz o podró ż y w ogó le.
Polecieliś my samolotami czarterowymi z Pegasusa Icarusem. Samolot był duż y, jedzenie dobre, ale telewizory w kabinie nie dział ał y (ostatnim razem lecieliś my Fly Dubai, gdzie moż na był o oglą dać filmy lub oglą dać na zdję ciu satelitarnym z elementami geografii, nad któ rym latamy). W obu przypadkach (tam iz powrotem) samoloty wystartował y z opó ź nieniem okoł o 1 godziny. Przylecieliś my bez powodzenia - 3 samoloty wylą dował y prawie jednocześ nie, a przy odprawie paszportowej zgromadził się ogromny tł um.
Przeszliś my kontrolę paszportową przez 2.5 godziny. Podobno nie był o klimatyzatoró w, był o duszno, nie był o gdzie siedzieć , ludzie tł oczyli się i niepokoili, ale wietnamscy pogranicznicy pracowali jak zwykle - to znaczy nie spieszyli się i nie pró bowali przyspieszać ani zł agodzić naszą sytuację . Generalnie był o mał o przyjemnego. Lot powrotny był ł atwiejszy, bez ż adnych problemó w.
Pogoda. Pogoda dobitnie przypomniał a nam nasze uralskie lato - czę ś ciowo zachmurzenie, silny wiatr (szczerze, nie upalny), czasem lekki deszcz. Z reguł y wiatr wzmagał się po poł udniu. Morze jest naprawdę zimne. Oznacza to, ż e moż esz oczywiś cie pł ywać , ale nie chcesz w nim dł ugo przebywać . Dodatkowo fale stał e 1-1.5m.
Gdy nie ma silnego wiatru moż na przebić się przez nadmorski wał i przepł yną ć.200-300 metró w od brzegu, są mał e i delikatne fale (ale woda jest jeszcze chł odna), ale jeś li wieje silny wiatr - i daleko od wybrzeż e fale są duż e, z jagnię tami, ź le pł ywają . Na plaż y znajdują się leż aki z materacami. Do koń ca naszego pobytu pobierana był a opł ata 100.60 i 30 tys. VND (miejsca VIP przy restauracji pod parasolami, standard - pod parasolami, ekonomia - daleko od restauracji i bez parasoli). Jedliś my w kawiarniach i restauracjach w dzielnicy europejskiej, za każ dym razem w nowych. Kiedyś zjedliś my obiad w restauracji Gorky Park, ale nam się to nie podobał o. Ceny są doś ć wysokie i zapomnieli o nas - niektó rych dań nigdy nie przyniesiono. Siedzieliś my, czekaliś my, zjedliś my to, co przynieś li i zapł aciliś my za to, co zjedliś my (ale pró bowali nam wsuną ć rachunek z pierwotnego zamó wienia do zapł aty). Obiady lub kolacje kosztował y nas od 144 do 350 tys. dong (1 dolar - 21 tys. dong).
Wszystko jest doś ć jadalne i smaczne, codziennie jedliś my owoce morza, piliś my ś wież o wyciskane soki itp. Pienią dze wymieniane są we wszystkich formach turystycznych i licznych bankach, wszę dzie też są bankomaty.
Wycieczki był y prowadzone do Andrey-Tour, jest to kilka minut spacerem gł ó wną ulicą od hotelu w kierunku dzielnicy europejskiej (jeś li wychodzisz z hotelu w kierunku morza, to w lewo). Wybraliś my się na wycieczkę krajoznawczą po Nha Trang (20 USD), Yang Bay Park (30 USD) i Dalat City (29 USD). Bardzo podobał y mi się wszystkie wycieczki, przewodnikami byli Rosjanie (tylko Wietnamczyk, któ ry urodził się i spę dził dzieciń stwo w ZSRR, jeź dził nas po mieś cie, ma cał kiem przyzwoity ję zyk rosyjski). Udaliś my się do Winpearl Park dwa razy. Wyjdź z hotelu na gł ó wną ulicę i zaraz w lewo, nie przechodzą c przez ulicę , bę dzie przystanek autobusowy. Wsią dź do autobusu numer 4, któ ry za 10 tys.
W Vinpearl jest duż o ciekawych rzeczy, wspaniał e oceanarium, atrakcje, plaż a zamknię ta przed falami (ale woda wcią ż był a zimna, a wiatr silny i zimny), na szczycie gó ry znajduje się duż y kompleks ś wią tyń buddyjskich (ale dowiedzieliś my się o tym pó ź no i nie dotarliś my).
Podsumowują c kró tko, wyjazd nam się podobał , ale nikomu nie polecam podró ż y w styczniu. Zimno, wiatr, zimne morze. A kraj jest bardzo ciekawy, dobrze nas tam traktują (ale trzeba mieć oczy szeroko otwarte, tu też jest wystarczają co duż o oszustó w).
Georgy i Tatyana Petroy plus wnuczka Sasha, Jekaterynburg
Tak jak
Lubisz
• 9
Odpoczywaliś my w Sunny Hotel*3 jako tró jka. Podobał mi się hotel, wiele tureckich trzyrublowych banknotó w nie był o w pobliż u. Hotel ma darmowy internet, dobre ś niadania z drobnymi uwagami. Dobre pokoje, przyjazny personel recepcji. Naprawdę nie ma izolacji akustycznej.
… Już ▾
Odpoczywaliś my w Sunny Hotel*3 jako tró jka. Podobał mi się hotel, wiele tureckich trzyrublowych banknotó w nie był o w pobliż u. Hotel ma darmowy internet, dobre ś niadania z drobnymi uwagami. Dobre pokoje, przyjazny personel recepcji. Naprawdę nie ma izolacji akustycznej. Sł ychać , jak mał e samoloty startują i lą dują na pobliskim lotnisku oraz okoliczni mieszkań cy, któ rzy budzą się wcześ nie rano. Ale dobrze, ż e hotel znajduje się w mał ej uliczce, nie sł ychać hał asu gł ó wnej ulicy i niekoń czą cego się klaksonu kierowcó w i motocyklistó w. Przechodzą c przez jezdnię w kierunku plaż y trzeba przejś ć przez pię kny ogró d. W odległ oś ci spaceru znajduje się przystanek autobusowy, z któ rego moż na dostać się na wyspę rozrywki Vinpearl, targ Cho-dam, wież e Ponagar i kamienny ogró d we wł asnym zakresie za 7 rubli 50 kopiejek, co pozwala zaoszczę dzić sporo pienię dzy. Za daleko, ż eby tupać do centrum Nha Trang. Ogó lnie rzecz biorą c, jeś li nie jesteś protivoziny, wybierz ten hotel i ciesz się wakacjami.
Tak jak
Lubisz
• 3