Ездили сразу после нового года в 2010. Оговорюсь, что на момент поездки жили в США, поездку заказывали через Саусвест (большая авиакомпания в США), с перелетом из Чикаго и обратно и проживанием на двоих обошлось 840 дол. Ну что сказать - это нужно увидеть один раз, чтобы полюбить навсегда. Завсегдатаям Египта сообщаю, вы попали почти в Египет, но без моря. Такова там природа, только горы чуть пониже. Бассейн работал только один с подогревом, народ активно плавал, но мы так время и не нашли, чтобы в него пойти. Только из окна номера и видели. Сразу скажу, что это отель, в котором проходят все известные боксерские бои. Для этого там соорудили целый комплекс. Все отели между собой соединены переходами. Этот отель последний на Стрипе. С него можно на метро без машиниста доехать до Нью-Йорка, а там уже пешком гулять. А можно пойти в Луксор, из него в Ескалибур, потом Нью-Йорк, а потом... я уже не помню - Монте Карло, Беллажио, дошли до Сферы и вернулись. Почти день провели в новом комплексе хайтековских отелей, которые открылись в 2009-2011 годах. Во всех отелях играли в казино на автоматах - ставка 1 цент. Также брали автобусный тур в Гранд Каньйон. Выезд в 5 утра, приезд в 10 вечера. Очень понравилось.
Сам отель шикарный. В номере так же - принадлежности (мыло, шампуни, кремы и т. д. )какой-то навороченой английской фирмы в качестве рекламы. Дозы приличные. Еда в стоимость не входит, в Лас Вегасе нет отелей с олинклюзив. Мы покупали завтрак, после которого и ужинать не всегда хотелось. Гулять ходили в Венецию 2 раза, не могли выйти из этого чудо-отеля. И каждый вечер ходили к Белажио смотреть на фонтант и рядом с ним отель Трежер Айленд, там на воде представление "Пираты карибского моря", все взрывается, горит, тонет, а в конце салют. Сорри за сумбурный рассказ. Для меня Лас Вегас в США, как Красное море в Египте - раз зашел и уже не можешь покинуть это место.
Pojechaliś my zaraz po nowym roku 2010. Zastrzegam sobie, ż e w czasie wyjazdu mieszkali w USA, wycieczka był a zarezerwowana przez Southwest (duż a linia lotnicza w USA), z lotem z Chicago i z powrotem i nocleg dla dwojga kosztował.840 dolaró w. Co tu duż o mó wić – trzeba to raz zobaczyć , ż eby kochać na zawsze. Informuję bywalcó w Egiptu, ż e prawie dotarł eś do Egiptu, ale bez morza. Taka jest tam przyroda, tylko gó ry są trochę niż sze. Był tylko jeden podgrzewany basen, ludzie aktywnie pł ywali, ale nigdy nie znaleź liś my czasu, aby do niego wejś ć . Tylko z okna pokoju i zobaczył em. Muszę od razu powiedzieć , ż e jest to hotel, w któ rym odbywają się wszystkie sł ynne walki bokserskie. W tym celu zbudowali tam cał y kompleks. Wszystkie hotele są poł ą czone przejś ciami. Ten hotel jest ostatnim na Strip. Z niego moż na bez kierowcy dojechać metrem do Nowego Jorku, a tam moż na dojś ć na piechotę . I moż na jechać do Luksoru, stamtą d do Escalibur, potem do Nowego Jorku, a potem. . . już nie pamię tam - Monte Carlo, Bellagio, dotarł y do Sfery i wró cił y. Spę dziliś my prawie dzień w nowym kompleksie hoteli high-tech, któ ry został otwarty w latach 2009-2011. We wszystkich hotelach grali w kasynie na automatach – stawka wynosił a 1 cent. Wybraliś my się ró wnież na wycieczkę autobusową do Wielkiego Kanionu. Wyjazd o 5 rano, przyjazd o 22:00. Podobał o mi się to bardzo.
Sam hotel jest niesamowity. W pokoju znajdują się ró wnież akcesoria (mydł o, szampony, kremy itp. ) jakiejś fantazyjnej angielskiej firmy jako reklama. Dawki są przyzwoite. Jedzenie nie jest wliczone w cenę , w Las Vegas nie ma hoteli z all inclusive. Kupiliś my ś niadanie, po któ rym nie zawsze chcieliś my zjeś ć obiad. Spacerują c do Wenecji 2 razy, nie mogł em wyjś ć z tego wspaniał ego hotelu. A co wieczó r jeź dziliś my do Belagio popatrzeć na fontannę , a obok hotelu Treasure Island, na wodzie odbywa się spektakl „Piraci z Karaibó w”, wszystko wybucha, pł onie, tonie, a na koniec fajerwerki. Przepraszam za wł ó czę gę . Dla mnie Las Vegas w USA jest jak Morze Czerwone w Egipcie – jak już się tu wejdzie, nie da się tego miejsca opuś cić .