Отдыхали первый раз в Усть-Черной в 2009 году в Ялынке. Практически никуда не ходили, практически никуда не ездили, практически ничего не увидели - это я понял, когда за нас "взялся" Артут, хозяин дома, отличный парень и замечательный экскурсовод.
Но начну по порядку и с ложки дегтя - это конечно же дорога!! ! ! Поворачиваете от Тересви на Усть-Черну, кое-как доезжаете до Дубового и смело можно приглашать документалистов - снимать кино о фронтовых дорогах. Ребята, если добираетесь на своей машине и она не танк, мой вам совет - запасайтесь успокоительным или прикручивайте к ней винт и по воздуху, ибо ехать невозможно! Но это стоит того! ! ! Я теперь понимаю поговорку: "Через тернии к звездам! ". Для людей активных, любознательных, любящих и уважающих природу - отдых то, что надо! Вокруг неописуемая красота, изобилие ягод, грибов, трав, источников, маршрутов, иногда, правда, с вкраплениями человеческой жизнедеятельности, но от этого никуда не денешься - распата за цивилизацию, неуважение к природе и плохое воспитание. Мы отдыхали с 2-х летним ребенком. Особых трудностей не испытывали. Везде брали с собой. Ребенок ехал туда с небольшим кашлем - на второй день забыли о кашле. Воздух, горная вода и домашняя еда от Ирины, хозяйки дома, творят чудеса! ! ! Чередуя разнообразные и интересные экскурсии Артура, можно съездить к дяде Васе из Русской Мокрой в баньку. Так же можно сходить в Боркут "повариться" в котле с радоново-минеральной водой. А можно просто сесть на вернаде, отключить телефон, отключить мозг и раствориться в окружающей природе. В общем низкий поклон Усть-Черной, Артуру, Ирине и природе-матушке.
Pierwszy raz odpoczywaliś my w Ust-Chernaya w 2009 roku w Jał ynce. Praktycznie nigdzie nie poszliś my, praktycznie nigdzie nie poszliś my, praktycznie nic nie widzieliś my - zrozumiał em to, gdy „przeją ł ” nas Artut, wł aś ciciel domu, ś wietny facet i wspaniał y przewodnik.
Ale zacznę w kolejnoś ci iz muchą w maś ci - to oczywiś cie droga !! ! ! Skrę casz z Teresvi do Ust-Cherna, jakoś dojeż dż asz do Dubovoy i spokojnie moż esz zaprosić dokumentalistó w do robienia filmó w o frontowych drogach. Chł opaki, jeś li wsiadacie do auta i to nie jest zbiornik, radzę wam zaopatrzyć się w ś rodki uspokajają ce lub wkrę cić do niego ś migł o i przelecieć , bo nie da się jechać ! Ale to jest tego warte! ! ! Teraz rozumiem powiedzenie: „Przez ciernie do gwiazd! ”. Dla osó b aktywnych, dociekliwych, kochają cych i szanują cych przyrodę - odpoczynek jest tym, czego potrzebujesz! Wokó ł nieopisane pię kno, obfitoś ć jagó d, grzybó w, zió ł , ź ró deł , szlakó w, czasem jednak przeplatanych ludzkim ż yciem, ale nie da się od tego uciec – rozpad cywilizacji, brak szacunku dla przyrody i sł aba edukacja. Podró ż owaliś my z 2-letnim dzieckiem. Nie mieli szczegó lnych trudnoś ci. Zabierali go ze sobą wszę dzie. Dziecko poszł o tam z lekkim kaszlem - drugiego dnia zapomnieli o kaszlu. Powietrze, gó rska woda i domowe jedzenie od Iriny, pani domu, zdział ają cuda! ! ! Na przemian ró ż ne i ciekawe wycieczki Artura, moż esz udać się do wuja Wasyi z rosyjskiego mokrego do ł aź ni. Do Borkuta moż na też udać się „zagotować ” w kotle z wodą radonowo-mineralną . Albo moż esz po prostu usią ś ć na werandzie, wył ą czyć telefon, wył ą czyć mó zg i rozpł yną ć się w otaczają cej nas przyrodzie. Ogó lnie rzecz biorą c, gł ę boki ukł on w stronę Ust-Chernaya, Artura, Iriny i Matki Natury.