Единственный плюс этого комплекса это номера, просторные и чистые на этом пожалуй все. Сервиса здесь нет и появится он наверное не скоро, администрация к постояльцам относится как к непрошеным гостям, на вопросы отвечают не хотя, по поводу работы бассейна и сауны у каждого админа своя интерпритация. Ну и теперь самое главное, благодаря ихнему питанию я с ребенком провела в инфикционке под капельницами, я за свои 30лет так никогда не травилась, ребенку 2года я не могу передать что происходило с моей крошкой, вызывали скорую, потому что в 22.00, кроме кочегара никого на територии комплекса найти не удалось!!! ! Больница находиться в Яремче, в Татарове нет даже фельдшерского пункта. Администрация утверждает что у них все свежее и с сертификатами, а то что у них кто то явный распостранитель заразы они молчат!! ! Ах да, будьте готовы, что официанты будут заламывать своими руками посуду в которойинесут компот или еду после перекуров, руки там естественно никто не поет. Вообщем это самый ужасный отдых который только может быть, до сих пор отхожу. Ездили туда по супердилу. Питание за шесть дней однообразное, порции большие и не вкусные. Я в еде не привередлива, не первый раз отдыхаю в Карпатах, но тут тихий ужас. В самом Татарове скучно, кроме водопада Гука больше особо смотреть нечего. В магазинах тоже особо выбор продуктов не большой, ребенку например в дорогу кроме бананов и печенья Мария купить нечего, детского питания нет вообще, нужно ехать в Яремчу.
Jedyny plus tego kompleksu to pokoje, przestronne i czyste, to tyle. Serwisu tu nie ma i prawdopodobnie nie pojawi się w najbliż szym czasie, administracja traktuje goś ci jak goś ci nieproszonych, nie odpowiadają jednak na pytania, każ dy administrator ma swoją wł asną interpretację dział ania basenu i sauny. No i teraz najważ niejsze, dzię ki ich ż ywieniu spę dził am z dzieckiem w chorobie zakaź nej pod kroplomierzami, nigdy się tak nie otruł am przez moje 30 lat, nie mogę powiedzieć dziecku 2 letniemu co się stał o do mojego dziecka wezwali karetkę , bo o 22.00 poza palaczem nie moż na był o znaleź ć na terenie kompleksu!!! ! Szpital znajduje się w Jaremcze, w Tatarowie nie ma nawet pogotowia ratunkowego. Administracja twierdzi, ż e mają wszystko ś wież e i z certyfikatami, ale fakt, ż e mają kogoś , kto jest ewidentnym dystrybutorem infekcji, milczą!! ! Aha tak, bą dź cie przygotowani, ż e kelnerzy wł asnorę cznie wykrę cają naczynia któ re niosą kompot lub jedzenie po przerwach na palenie, rę ce są tam naturalnie nikt nie ś piewa. Ogó lnie rzecz biorą c, to najstraszniejsze wakacje, jakie mogą być , wcią ż wyjeż dż am. Pojechaliś my tam na Superdeal. Posił ki przez sześ ć dni są monotonne, porcje duż e i niesmaczne. Nie jestem wybredna w jedzeniu, to nie pierwszy raz odpoczywam w Karpatach, ale tutaj jest cichy horror. W samym Tatarowie jest nudno, poza wodospadem Huka nie ma nic wię cej do zobaczenia. W sklepach też wybó r produktó w nie jest szczegó lnie duż y, na przykł ad dla dziecka w drodze, poza bananami i ciasteczkami Marii nie ma nic do kupienia, w ogó le nie ma jedzenia dla niemowlą t, trzeba iś ć do Jaremcza.