Курортная зона Солотвино поразила разбитыми дорогами и грязью.
Вначале посмотрели частный сектор. Настоящий Шанхай! Комнаты с разбитыми старыми кроватями, общая кухня, примитивный душ и туалет на улице. Это на 10-20 человек. Теплую воду никто не гарантировал. Решили устроиться на базах отдыха. Все, что ниже 200 грн. ужасает своей анти санитарией и отсутствием, даже намека, на сервис. Все же решили попытать счастья в "Эльдорадо". Нам предложили отдельно стоящий коттедж. Там было 4 номера, кухня и санузел.Цена 160 грн. Мы заселились.
Теперь хочу описать все более подробно. Номер 7-8 м2. Две кровати с продавленными матрасами, две тумбочки и два крючка на стене. Деревянные стены рассохлись и через щели можно было видеть соседнее помещение. Санузел грязный, везде черная плесень. Шторка в душе грязная и вонючая, болталась в поддоне, из которого не стекала вода. Т.е, ты по щиколотку стоишь в грязной, вонючей воде. В кухне плита пропускает газ, посуда в шкафчиках оказалась грязной и мне пришлось все перечистить.
Чашек, ложек и вилок не было. Холодильник также был вонючий. Верхняя камера вообще не работала, а морозилка давала минимальный холод.Горничная при нас помыла полы хлорамином, принесла постельное белье.Оно оказалось такого качества, что было противно ложиться на него. Полотенец не дали и нам пришлось купить.Затем мы решили пообедать в кафе этого Эльдорадо. Цены в 2 раза выше, чем в соседних кафе. А качество не поддается никакой критики! Ужас!!! Но самое худшее нас ожидало впереди. После обеда к нам в коттедж подселили троих молодых парней, которые включили на полную мощность музыку и начали пьяный кутеж. Так было до вечера. А в 22 часа в кафе началась дискотека.Хочу заметить, что кафе находится на расстоянии 50 м. Я не могу понять, зачем так громко включать музыку.Мы с мужем не знали, как быть.Дискотека длилась до 03 часов ночи. К тому же наши пьяные соседи периодически пытались перекричать эту музыку и включали свои колонки на полную мощность.Это была не ночь, а сплошной кошмар.Утром начался новый пьяный дебош.Эти три упыря пили, кричали и включали одну и туже запись Киркорова.
Никакие уговоры, просьбы не действовали. Мы переживали за машину и свою жизнь. Администрация не реагировала. Нам пришлось искать другое место.Поселились в Dacia-lux. Номер нам понравился. Это был (по местным меркам) люкс.Но и здесь цена (350 грн.) не соответствовала качеству. Постельное белье
застиранное и не глаженное. Вместо одеял какие-то тряпки.Санузел далек от санитарных норм.Кухня с одной газовой плитой на 20 семей. Пара кастрюль и старая погнутая сковородка.Пришлось купить кастрюлю. Обедали в кафе базы. Готовят там хорошо и не дорого. Но каждый день гремит дискотека до 1 ночи. Уснуть трудно. Я не понимаю, как можно отдыхать в таких условиях.Может туда ездят здоровые люди? Откуда такие фантастические цены? Я не один раз отдыхала в Поляне. Но там такого безобразия нет. Цены ниже, а условия во много раз лучше.
Люди, сдающие номера, стремятся сделать так, чтобы отдыхающие захотели приехать еще раз. Почти весь частный сектор сдается с кухней. Все чистое, аккуратное и по разумной цене.
Итак, вернемся в Солотвино. Территория вокруг озер также далека от образцовой.Ведь можно сделать несколько УДОБНЫХ ступенек для спуска в воду, завести песок на пляж, поставить новые шезлонги.Наконец, отремонтировать дорогу.
Удивительно, как наш народ до сих пор не может научиться создавать сервис для хорошего отдыха. Зачем ехать за рубеж, если мы имеем такие природные богатства? Все как в той
поговорке:" Чому бідний? Бо дурний.А чому дурний? Бо бідний."
Teren kurortu Solotvino został dotknię ty zepsutymi drogami i brudem.
Najpierw przyjrzeliś my się sektorowi prywatnemu. Prawdziwy Szanghaj! Pokoje z poł amanymi starymi ł ó ż kami, wspó lna kuchnia, prymitywny prysznic i toaleta na ulicy. To jest dla 10-20 osó b. Nikt nie gwarantował ciepł ej wody. Postanowiliś my zamieszkać w oś rodkach wypoczynkowych. Wszystko poniż ej 200 UAH. przeraż ony jego niehigienicznymi warunkami i brakiem choć by cienia obsł ugi. Postanowili jednak spró bować szczę ś cia w Eldorado. Zaproponowano nam oddzielny domek. Był y tam 4 pokoje, kuchnia i ł azienka. Cena 160 hrywien. Usiedliś my.
Teraz chcę opisać wszystko bardziej szczegó ł owo. Pokó j 7-8 m2. Dwa ł ó ż ka z wsuwanymi materacami, dwie szafki nocne i dwa haczyki na ś cianie. Drewniane ś ciany był y suche, a przez szczeliny widać był o są siedni pokó j. Ł azienka jest brudna, wszę dzie czarna pleś ń . Zasł ona pod prysznicem był a brudna i ś mierdzą ca, zwisał a w tacy, z któ rej nie wypł ywał a woda. Oznacza to, ż e stoisz na kostce w brudnej, ś mierdzą cej wodzie.
W kuchni z pieca cieknie gaz, naczynia w szafkach okazał y się brudne i musiał am wszystko posprzą tać.
Nie był o kubkó w, ł yż ek ani widelcó w. Lodó wka też ś mierdział a. Gó rna komora w ogó le nie dział ał a, a zamraż arka dawał a minimalne zimno. Nasza pokojó wka umył a podł ogę chloraminą , przyniosł a poś ciel. Okazał o się , ż e jest tak dobrej jakoś ci, ż e leż enie na nim był o obrzydliwe. Rę cznika nie dano i trzeba był o kupić . Potem postanowiliś my zjeś ć lunch w kawiarni tego Eldorado. Ceny są dwukrotnie wyż sze niż w okolicznych kawiarniach. A jakoś ć nie podlega ż adnej krytyce! Przeraż enie! ! ! ! ! Ale najgorsze miał o dopiero nadejś ć . Po poł udniu w naszym domku zamieszkał o trzech mł odych mę ż czyzn, wł ą czyli muzykę na peł ną moc i rozpoczę li pijacką imprezę . Tak był o do wieczora. A o godzinie 22 w kawiarni rozpoczę ł a się dyskoteka. Zaznaczam, ż e kawiarnia znajduje się w odległ oś ci 50 m. Nie rozumiem, dlaczego tak gł oś no wł ą cza się muzykę . Mó j mą ż i ja nie wiedzieliś my, jak być.
Dyskoteka trwał a do godziny 3 w nocy. Ponadto nasi pijani są siedzi co jakiś czas pró bowali wykrzyczeć tę muzykę i wł ą czali gł oś niki na peł ną moc. To nie był a noc, ale koszmar. Rano zaczę ł a się nowa pijacka awantura. Te trzy ghule pił y, krzyczał y i zawierał y jeden, dokł adniejszy zapis Kirkorova.
Ż adnych perswazji, proś by nie dział ał y. Martwiliś my się o samochó d io nasze ż ycie. Administracja nie odpowiedział a. Musieliś my poszukać innego miejsca. Osiedlił się w Dacii-lux. Podobał nam się pokó j. To był (wedł ug lokalnych standardó w) luksus. Ale nawet tutaj cena (350 UAH) nie odpowiadał a jakoś ci. Poś ciel
myte i nie prasowane. Zamiast koca jakieś szmaty. Ł azienka jest daleka od norm sanitarnych. Kuchnia z jednym piecem gazowym dla 20 rodzin. Para garnkó w i stare wygię te patelnie. Musiał em kupić patelnię . Zjedliś my lunch w podstawowej kawiarni. Gotuj tam jest dobrze i nie drogo. Ale każ dego dnia dyskoteka grzmi do 1 w nocy. Trudno zasną ć.
Nie rozumiem, jak moż na się zrelaksować w takich warunkach.
Moż e chodzą tam zdrowi ludzie? Ską d się biorą tak fantastyczne ceny? Wielokrotnie odpoczywał em w Polanie. Ale nie ma takiej hań by. Ceny są niż sze, a warunki znacznie lepsze.
Osoby wynajmują ce pokoje starają się , aby wczasowicze chcieli przyjechać ponownie. Prawie cał y sektor prywatny wynajmuje z kuchnią . Wszystko jest czyste, zadbane i niedrogie.
Wró ć my wię c do Solotvina. Teren wokó ł jezior ró wnież nie jest wzorowy. W koń cu moż na zrobić kilka wygodnych krokó w, aby zejś ć do wody, posypać piaskiem na plaż y, postawić nowe leż aki. Na koniec napraw drogę.
To niesamowite, jak nasi ludzie nie mogą jeszcze nauczyć się tworzyć usł ugi na dobre wakacje. Po co wyjeż dż ać za granicę , skoro mamy takie zasoby naturalne? Wszystko jest takie
przysł owie: "Dlaczego biedny? Bo gł upi. A dlaczego gł upi? Bo biedny. "