Z minusó w:
- nie sprzą tają pokoi! W ogó le! A ł ó ż ko z rę cznikami nie jest zmieniane!
W odpowiedzi na moją uwagę do administratora powiedzieli mi, ż e wczoraj umyliś my się i wszystko się zmienił o! Jestem zdumiony tak raż ą cym kł amstwem! I ogó lnie rzecz biorą c, dopó ki nie zostanie dokonana uwaga, tutaj nic się nie dzieje, ani papier toaletowy nie zostanie przyniesiony, ani nie zostanie podane mydł o.
- Restauracja to osobny wieś niak. Po prostu tam nie idź .
- wokó ł lata gromada szerszeni i wspina się w szczelinach domu. Domy drewniane nie zabezpieczone przed owadami.
- brak wi-if, w latach 90-tych dial-up był wielokrotnie szybszy.
Z dobrego:
+ cicho, ale tylko w dni powszednie, kiedy nikogo nie ma w pobliż u.
+ pię kny widok.
W przeciwień stwie do restauracji!
"Czeburaszek" z koroną na gł owie, któ ry okazał się kelnerem, o dziwo o temperaturze otoczenia wina (+30), surowo zaznaczają c, ż e "to nie jest Francja. To Zakarpacie!! " .. tick! Nie chciał em psuć sobie wakacji skargami, ale za każ dym razem był o gorzej. Przy podanej moż liwoś ci pł atnoś ci kartami pł atniczymi, każ dorazowo powodował o to sprzeciw i niezadowolenie personelu, wię c w koń cu nie szedł em do restauracji w zasadzie. A nie nas samych. I stał pusty. . Poszliś my na obiad do Ernei Laz, gdzie był o mił o, smacznie, niedrogo i doskonał a obsł uga. Dobrze był o w "Perle Zakarpacia", "Szlaku Czerwonym".
Ogó lnie mi się podobał o. Bardzo przestronny w okolicy, co mi nie przeszkadzał o pewne zaniedbanie, mł odszy personel pracuje uczciwie i znają c puł apki, mogę wró cić.
Wł aś ciciele proszeni są o zwró cenie uwagi na poziom obsł ugi w restauracji.
Nie jestem bardzo wybredna na wakacjach - ale tutaj nawet ja tak zwana zepsuł am się.
Wię c zacznę w kolejnoś ci.
1. Przyjechaliś my o 4-5 wieczorem i po drodze (ze Lwowa droga zaję ł a nam 5.5 godziny, bo droga nie jest najlepsza) i oczywiś cie chcieliś my dobrze zjeś ć z drogi (ja muszę powiedzieć , ż e przed LEGENDĄ SHAYAN myś lał em, ż e cał e Zakarpacie jest pysznie karmione). A wię c: my, naiwni, chcieliś my zjeś ć grilla, a ziemniaki na grillu, no i, o zgrozo, grillowane warzywa : )))) Jakie był o nasze zdziwienie, gdy powiedziano nam, ż e: „Tak, nie moż na! Grilla trzeba zamó wić . od dziś do jutra”. Co do jedzenia warzyw: „Jak wezmę cał ą paprykę , to dobrze” I tak dla mnie i kilku kawał kó w nikt nic nie zrobi. Papryka nie był a obrana, a razem z nasionami był a dla mnie usmaż ona. Mó j mł ody czł owiek wzią ł "Zakarpackie mię so w doniczkach" - NIESMACZNE !! ! ! ! ! ! !!
Jeś li chodzi o zamawianie kebabó w na nastę pny dzień to "niemoż liwe", dopiero pojutrze! ! ! !!
Oczywiś cie przepraszam, ale ską d mam wiedzieć , co chcę zjeś ć pojutrze? Na ś niadanie dali naprawdę przewiewną kieł basę i bez smaku kawę + poczucie, ż e sał atka jest z wieczoru. A jednak moż e jestem oczywiś cie smakoszem, ale na ś niadanie moż na zjeś ć buraki z chrzanem!!!!!! ! ! ! ! ! ! ! W ogó le pojechaliś my zjeś ć jeden kilometr do „Szlaku czerwonego” - tam no có ż , po prostu nierealistycznie pyszne pyszne pyszne !! ! ! ! ! ! ! ! Albo kupili mię so i smaż one kebaby (wypoż yczenie grilla - 55 UAH).
Ale o co mi chodzi w jedzeniu i jedzeniu : ))))))
Chciał em jeź dzić na rowerach - mó wiono, ż e moż na je wypoż yczyć . Tak wię c w "LEGEND OF SHAIAN" jest tylko jeden !!! ! ! ! ! ! ! ! rower, a „drugi wczoraj się zepsuł ”: ))))))))))
wi fi tylko w restauracji i na recepcji, w domkach - nie.
Nawiasem mó wią c, domy znajdują się jeden za drugim, wię c zasł aniają widok na gó rę , a siedzenie na werandzie jest jakoś bardzo niewygodne.
Co jeszcze jest w tym cudownym miejscu-ką piel (przeszł a chę ć pó jś cia, wię c nic nie powiem).
A co jeszcze jest w Legend of Shayan - wię c w zasadzie nic wię cej. Ale duż o podró ż owaliś my, ż eby być mniej w tym miejscu. Chodziliś my dookoł a, duż o przyzwoitych miejsc do ż ycia.
Ogó lnie rzecz biorą c, jeś li potrzebujesz dobrej nocy, to (choć ceny tutaj są takie same, jak w innych okolicach).
Z innych powodó w NIE POLECAM przebywania w Legend of Shayan - NIGDY I W JAKICH OKOLICZNOŚ CIACH !! ! ! ! ! ! ! !
W tym roku jadą c na wakacje w „Legendzie” przeczytał em zł ą recenzję bazy i personelu, ale nie mogł em w to uwierzyć , czego pó ź niej ż ał ował em. Gdy zbliż yli się z przyjació ł mi do Legend of Shayan, zobaczyli billboard, któ ry był tak zaroś nię ty chwastami, ż e nie moż na go był o zobaczyć w biał y dzień . Przybywają c do bazy zobaczyliś my to samo zdję cie, wszystko zaroś nię te chwastami, gdzie wcześ niej był o pię kne jezioro z rybami, teraz tylko duż a kał uż a z ż abami, wszystko zaroś nię te wierzbami i smró d trzody chlewnej.
To wszystko w pobliż u restauracji i kuchni. Widzą c pracownikó w, któ rzy cał ym swoim wyglą dem pokazali, ż e nie byliś my tu oczekiwani, mają doś ć swojej pracy, aby zwró cić na nas uwagę.
Kuchnia też bardzo się zmienił a na gorsze, ale przy wysokich cenach. Od takiego wró ż enia przerwaliś my wakacje i przenieś liś my się do innej bazy.
Polecamy wł aś cicielowi brać swoich dyrektoró w (grają cych w karty w restauracji) za ucho i prowadzić ich do innych baz Shayan, aby uczyli się czystoś ci i porzą dku.
Przepraszamy meldujemy się w domku VIP i nie moż emy podjechać z powodu lodu, chociaż rezerwacja był a tydzień wcześ niej. Dostaliś my z Miń ska na 16 godzin, przyjechaliś my z mał ymi dzieć mi zjeś ć w restauracji, oni mó wi się , ż e spodziewam się zamó wienia na 1 godzinę ! ! ! Poszliś my do sklepu i kupiliś my coś do jedzenia Postanowiliś my zjeś ć obiad przy kominku w pokoju - ha ha - drewno jest wilgotne i nie ma zapał ek. Muszę się umyć , a.... nie ma WODY ! ! ! Od 21.00 05.01. 11 do 13.00 06.11. 11 Postanowiliś my wyjechać i zapomnieć o tej LEGENDZIE! ! ! Po wyjeź dzie poszliś my do restauracji na obiad, powiedziano nam, ż e przygotowują się do Ś wią t i BY-BY. Drodzy przyjaciele, dokonajcie wł aś ciwego wyboru! ! !