Zapiski „cudzoziemca” o Zakarpaciu

Pisemny: 9 kwiecień 2009
Czas podróży: 20 czerwiec — 2 lipiec 2008
Komu autor poleca hotel?: Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
8.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 8.0
Usługa: 10.0
Czystość: 8.0
Odżywianie: 10.0
Infrastruktura: 8.0
Trzech z nas był o na Zakarpaciu na przeł omie czerwca i lipca 2008 roku w pensjonacie "Sonyachna Dolina". Gorą co polecam jako kompletną alternatywę dla poł udnia. Pensjonat znajduje się na terenie sanatorium „Sonyachne Zakarpattya”, ale jest to autonomiczna instytucja na bardzo przyzwoitym poziomie. Mieszkaliś my w junior suite, są ich dwa, powierzchnia pokoju to 38 mkw. To prawda, na pierwszym pię trze. Budynek medyczny, mieszkalny i restauracyjny - wszystko w jednym budynku. Nie ma bonó w socjalnych dla Ukraiń có w, poziom 3*, chociaż na Turpravda. com postawili 4*, ale to od zł ego. W naszym pokoju był y biał e szlafroki frotte, ale nie standardowe.
Posił ki dla apartamentó w i junior suite są oddzielne: wedł ug indywidualnego trzydaniowego menu, bardzo przyzwoite: każ dy posił ek z dwoma przystawkami, sał atkami, deserami na ż yczenie wł asne wypieki, owoce trzy razy dziennie: jabł ka, banany, pomarań cze, wiś nie. Nabiał produkowane lokalnie, a ł ą ki prawie alpejskie, obrusy najbielsze, krzesł a stylowe, sztuć ce cię ż kie i ł adnie zaprojektowane, naczynia eleganckie, herbata w pię knych czajniczkach, kelnerki przyjemne. , bez zuchwalstwa. W budynku znajduje się bar z ró ż nymi napojami i kawą , a przed barem znajduje się zadaszony taras z wiklinowymi meblami. Byliś my w Karlowych Warach, Sł owenii, Czarnogó rze (w sanatoriach), ale tylko w Sł owenii poziom był wyż szy. Dla Ukrainy - szczyt usł ugi. Jest garcon, pomaga przenosić walizki, moż na zamó wić transfer - minibus VW. Terytorium jest mał e, ale wł asne. Jest basen, dla goś ci pensjonatu 50% zniż ki. Baza medyczna jest nowoczesna, koszt zezwolenia obejmuje trzy najprostsze procedury. Reszta jest za opł atą , ale wszystko jest dostę pne. Najnowocześ niejszy sprzę t kliniczny, moż esz zdać wszystkie testy. Ciś nienie i temperaturę mierzy się bezpł atnie, w przeciwień stwie do sanatorió w krymskich. poniż ej pensjonató w i hoteli na wysokim poziomie.
Moż e ci się nie podobać fakt, ż e pensjonat znajduje się w wiosce Polyana, któ ra jest nieco na uboczu. To był o tylko na naszą korzyś ć : tylko miejscowoś ć wypoczynkowa i ż adnych miejscowych, wię c moja có rka był a zaję ta cał ymi dniami z innymi dzieć mi, jest ich duż o. Nasz nadzó r w zakresie „local go” nie był wymagany. Jak się pó ź niej okazał o, miejscowi nikomu nie zagraż ają . Nieco bardziej psuje wraż enie, ż e w bezpoś rednim są siedztwie pensjonatu znajduje się wiele zamroż onych projektó w budowlanych. Na jednym z odnó g jedna rozhisteryzowana dama pisnę ł a, ż e ​ ​ walory przyrodnicze tego kurortu został y zabite przez projekty budowlane, ale jest to problem wszystkich mł odych kurortó w (Bał czik, Pomorie, Krym są na ogó ł oszpecone do ostatniego stopnia).

Kupił em zabiegi i poszedł em do nich jak do pracy - od 9 do 16 z przerwą na lunch. Był y to: ką piele z wodą mineralną , ką piele iglaste, prysznice laserowe, ozekeryt, elektrosnu, laser, ką piele z hydromasaż em, masaż podwodny, ozonoterapia (iniekcje doż ylne), jakiś egzotyczny masaż chiń ski. Od jesieni ubiegł ego roku zapraszają akupunkturzystó w wietnamskich i chiń skich. Bardzo kocham zabiegi wodne, dlatego dostał am je z serca. Ale najważ niejszą rzeczą w tym oś rodku jest woda lecznicza „Polyana Kvasova”, któ ra alkalizuje organizm, co, jak mó wią (i jak sam tego doś wiadczył em), jest bardzo przydatne.
Woda jest bardzo silna, oczyszcza organizm, a zwł aszcza wą trobę . Po zabiegu od 9 miesię cy nie czuję wą troby. To prawda, ż e ​ ​ wcześ niej był em w sanatorium pod Nowosybirskiem na oczyszczanie limfy i wą troby. Pod wraż eniem! Szczegó lnie odż ywianie: trzy razy w tygodniu (poniedział ek, ś roda, pią tek) bez biał ka (czyli zupeł nie bez mię sa), kefir i jabł ka - czwartek i sobota, we wtorek - gł ó d plus oczyszczanie wą troby, a kotlety z marchwi i galaretka owsiana był y na szczę ś cie!
Ale dalej o pensjonacie. Jeś li pijesz tam tylko wodę , to w tym przypadku korzyś ć bę dzie duż a. Niektó rzy z wczasowiczó w, któ rych tam poznaliś my, jeź dzili tam od lat po usunię ciu pę cherzyka ż ó ł ciowego. Oni już mają doś ć wody i kurortu, ale to jest najlepsze lekarstwo na takie schorzenia. Obsł uga w 99% sympatyczna i cał kiem profesjonalna.
Moż na wybrać się na wycieczki do Uż horodu, do wodospadó w, do Voevodyno (jest ł owienie ryb z jedzeniem zł owionych ryb, ale ogó lnie jest pię knie do punktu nieprzyzwoitoś ci).
Na wł asną rę kę pojechaliś my do Mukaczewa, jest niedaleko. Moż esz iś ć do kolyby (restauracja narodowa), w pobliż u jest jakaś restauracja sieci ś wiatowej i ze ś wiatowymi cenami. Na przykł ad grill w kolybie kosztował.900 rubli. za 1 kg, aw restauracji „ś wiat” - 2500 rubli.

Uż gorod ma ś wietne ciasta i doskonał ą kawę , restauracje z kuchnią wę gierską , a Wę gry to dobry skok. Solidny obiad z piwem dla trzech osó b kosztował zaledwie 500 rubli. Deruni z bilimi - moż na zjeś ć swó j umysł , jak mó wi moja koleż anka (są to placki ziemniaczane z borowikami), ale kosztują ok. 30 zł . Porcja 45 rubli. Tł uszcz "alpejskich" ś wiń jest po prostu fantastyczny, jak mó wią nasi niemieccy przyjaciele. Ale to jest ś wię te dla mnie jako Ukraiń ca, gdzie mam się udać bez smalcu? Wó dka „Khortytsya” w kolybie -130 rubli za 0.5 litra.
Ludzie są bardzo przyjaź ni, bez nacjonalizmu. Tak, to nie Ukraiń cy, tylko Rusini, oni wszyscy chcą secesji z Ukrainy, ale czy to konieczne? W skró cie - leczenie i wypoczynek na cał kiem przyzwoitym poziomie. Zarezerwowaliś my telefonicznie bez przedpł aty gdzieś na począ tku maja, bardzo profesjonalny manager Natalia poprosił a tylko, ż e w przypadku braku przyjazdu uprzedzamy z gó ry. Zapł aciliś my na miejscu kartą Visa Claccic. Kosztował.890 hrywien dziennie dla trzech osó b, czyli okoł o 4500 rubli (770 hrywien dla dwojga dorosł ych, 120 dla dziecka. Wydawał mi się rozsą dny koszt jak na taki poziom).
W pokoju znajduje się telewizor, klimatyzacja, telefon, minibar z niedrogimi napojami (dobrze poszli na Mistrzostwa Europy w pił ce noż nej, kiedy byli zbyt leniwi, aby iś ć do baru lub kawiarni), zestaw naczyń , podwó jne ł ó ż ko i rozkł adana sofa, na któ rej spał a có rka lub ojciec. Ł ó ż ko miał o jednak popę kane plecy, prawdopodobnie w upale radoś ci ktoś wydł ubał . Podł ogi bez dywanu, ogó lnie uważ am, ż e dywan w sanatoriach to bzdura, bo. nawet najmocniejsze odkurzacze piorą ce nie wyssą cał ego kurzu po cał ej reszcie z tej „remontu w europejskim stylu”. W tym pensjonacie podł ogi są z desek parkietowych (skrzypiał o jednak wyraź nie), a meble z naturalnego drewna. Znowu nie reklama, ale stwierdzenie faktó w. Pokó j posiada duż ą loggię z plastikowymi meblami, pomimo pierwszego pię tra.
Ł azienka jest poł ą czona, kabina prysznicowa na poziomie europejskim, mydł o i pł ukanie nie są osierocone, ale Dove + specjalnie zapakowane do pensjonatu. Codziennie sprzą tanie pokoju. Dziewię ć ś nież nobiał ych rę cznikó w był o wymienianych codziennie, jeś li był y uż ywane i nieuż ywane, ale po prostu przeniesiono je ze swojego miejsca. Zmiana poś cieli co trzy dni. Poś ciel doskonał ej jakoś ci. Pokojó wki był y cichsze niż duchy; nie spł oszyli się w naszej obecnoś ci, tylko raz poprosili nas o przebranie się na naszych oczach. Kolejne 500 euro wydał em na dodatkowe zabiegi dla wszystkich (i nie tylko dla nich, ale na piwo, wycieczki, pamią tki). Byliś my tam 11.5 dnia, wyjechaliś my o 3 nad ranem, ale naliczono nam za to pó ł dnia (za 15 godzin). W tym roku skontaktował em się z Natalią - ceny został y na poziomie z zeszł ego roku, ale o cenach zabiegó w nie mogę nic powiedzieć .

Odpoczynek nie jest pretensjonalny, ale gł ę boko leczy, ale moż esz czerpać przyjemnoś ć , jeś li dostroisz się poprawnie. Piwo wedł ug rosyjskich standardó w kurortu za ś mieszne pienią dze to mniej niż.20 rubli za butelkę . Lokalne wino firmy „Chigai” - okoł o 60 rubli za 0.75 litra. Wino oczywiś cie takie sobie, ale naturalne i za takie pienią dze moż na spró bować . Mó wią , ż e są też bardzo dobre wina zakarpackie. Jeden sklep oferował.20-letnie domowe wino, ale nie mam zaufania do tego rodzaju produktu. Pró bował am wina, kiedy zmę czył o mnie leczenie, aby wą troba nie został a zepsuta przez bezpł odnoś ć . Szliś my też po gó rach i dolinach - pię knie do hań by! Szukaliś my borowikó w, ale znaleź liś my tylko kilka sztuk, kupiliś my suszone od okolicznych mieszkań có w. A miejscowi nosili z gó r paczki papierosó w, a na targu w miejscowoś ci wypoczynkowej sprzedawali zaró wno suszone, jak i marynowane. Ale marynaty z rynku też nie wzbudzają we mnie zaufania. Bardzo smaczny mió d Zakarpacki. Na targu sanatoryjnym 30 hrywien za puszkę.0, 5 litra, a na targu w Mukaczewie to samo moż na kupić od babć za 18 hrywien, kilogram suszonych borowikó w w Mukaczewie kosztuje 300 hrywien. W Polanie - 120 hrywien za 360 gramó w (sł oik 3-litrowy). Ale tak jest w przypadku „stacjonarnych” handlowcó w. Ci, któ rzy pochodzą z wiosek, są sprzedawane za 80 hrywien, moż na kupić za 60 hrywien. Wszystko zależ y od czasu, iloś ci towaru, jakoś ci - sł owem rynku.
Wraż enie z reszty był o bardzo przyjemne, choć tak jak pisał am wyż ej obecnoś ć niedokoń czonych budynkó w moż e niektó rym zepsuć estetyczne wraż enie oś rodka. Jestem już na tyle stary, ż e wszystko widział em, wię c budowa mi nie przeszkadzał a. Poza tym przed naszą loggią znajdował a się pusta przestrzeń , na któ rej leż ał y ł adne stogi siana.
Czas przejazdu z Moskwy bezpoś rednim pocią giem nr 15 „Moskwa-Uż gorod” – 29 godzin do Swalawy. Do Polany dotarliś my przez Kijó w z przesiadką , ale zrobiliś my to celowo, ż eby przez pó ł dnia wł ó czyć się po mieś cie, zabrać có rkę do zoo. Zoo jest wspaniał e, moskiewskie w peł ni odpoczywa. Boż e wybacz, wydawał o mi się , ż e zwierzę ta w kijowskim zoo ż yją lepiej niż wielu Ukraiń có w. Tygrys miał przed nosem kawał ek mię sa, któ rego mogł a pozazdroś cić niejedna ukraiń ska rodzina.
Pozostał e 10 km od Swalawy przejechaliś my taksó wką , wytargowaliś my 20 hrywien na placu, na peronie przed pocią giem mafijni taksó wkarze prosili o 30-50 hrywien. Ten sam taksó wkarz zawió zł nas wcześ nie rano do moskiewskiego pocią gu za te same 20 hrywien. Kiedy pojechaliś my do Mukaczewa, staroż ytny GAZ-24 zawró cił na przystanku autobusowym przed kurortem, dostarczają c pasaż era do sanatorium. Kierowca - dziadek na emeryturze - odpowiedział na nasze pytanie ile bę dzie kosztował wyjazd do Swalawy, a ile dasz, tyle to bę dzie kosztować , ale przywiozł em tu pasaż era i stą d pomyś lał em, ż e wyjadę pusto. . A gdzie jeszcze, w jakim oś rodku moż na to usł yszeć ? Na Krymie (piszą na odpowiednich gał ę ziach - patrzę na to, patrz poniż ej) bolą takie pienią dze, ż e moż na jeź dzić w Moskwie przez pó ł dnia. Chociaż doskonale zdaję sobie sprawę , ż e Polyany wcią ż jest bardzo daleko od kurortu na jakimkolwiek obskurnym europejskim poziomie. Niemniej jednak przyda się tam wizyta osobom chorym, a zwł aszcza cierpią cym na choroby wewnę trzne, takie jak zapalenie pę cherzyka ż ó ł ciowego, zapalenie trzustki, zapalenie ż oł ą dka. Powtarzam - nie reklama i niestandardowa publikacja. Każ dy ma wł asną gł owę na swoich barkach. Moż na znaleź ć stronę internetową pensjonatu i zobaczyć zaró wno ceny, jak i otoczenie. Celowo nie zamieszczam linkó w do ich strony internetowej. Powiem jedno - ich strona jest gę sto zielona, ​ ​ aby nie pomylić z innymi. Wszystkie informacje tam są . Organizatorzy wycieczek i agencje turystyczne mają oczywiś cie wyż sze ceny.

Chodził em też z ż oną w deszczu jak nowoż eń cy, parasole przy okazji są na wyjś ciu, jak w przyzwoitych hotelach na poważ nym poziomie. Z frywolnego poziomu: od razu ostrzegają , ż e za utratę parasola 40 hrywien. I jest jasne dla kikuta, ż e ​ ​ wyrzą dzone szkody muszą zostać zrekompensowane, a co to jest 40 hrywien za parasol? Ale tak przy okazji. Byliś my ś wiadkami wspaniał ej burzy, kiedy bł yskawica nie był a pionowa, ale pozioma. Po burzy powietrze był o jak niebo, jeś li takie istnieje. Jak powiedział nasz lekarz prowadzą cy, komunikacja z bliskimi w naturze jest ró wnież czynnikiem leczniczym. Kto by w to wą tpił ! Nawiasem mó wią c, wrobił nas w drogie badania i testy, ale wtedy pomyś lał em, ż e nie jego wł asne testy, ale moje, kiedyś przydadzą się do badania dynamiki dolegliwoś ci. Podkreś lam – nie chodź cie za lekarzem prowadzą cym, rozglą dajcie się , sł uchajcie ludzi, pytajcie, patrzcie na ceny (są wywieszone w holu budynku medycznego), a potem wybierajcie procedury. Radzę nawet sobie je przepisać , bo wię kszoś ć ma doś wiadczenie w kontaktach z lekarzami sanatoryjnymi, a schemat leczenia „choroby osobistej” powinien być znany każ dej mniej lub bardziej wykształ conej osobie. Prosto z taksó wki garnę liś my się do naczelnego lekarza (jakbyś my mieszkali w junior suite, on tylko prowadził suity i junior suite, a raczej hodował dla pienię dzy - stary syn z plemienia Izraela), utkał nas siedem mil do nieba, a wszystko w lesie. Wedł ug niego groził a nam szybka i nieunikniona ś mierć , jeś li nie kupimy wszystkich przepisanych przez niego procedur, plus jakiś podobno szwajcarski lek ze wszystkiego i dla wszystkich. Jak widać , wszę dzie i zawsze jest tak samo. Koszt dziennego zakwaterowania obejmuje koszt trzech zabiegó w po 200 rubli na każ dą osobę dorosł ą . Ale mogą wzią ć jedną ką piel mineralną i jeden laserowy prysznic z wodą mineralną , jeś li zamienisz te pienią dze na potrzebne zabiegi. Z jakiegoś powodu dusze był y zielone i czerwone. Jeden wydawał się podniecać , drugi uspokajał się . Tak, dla pań - jest też porzą dna kosmetyczka, moja ż ona też mnie do niego zacią gnę ł a. Jest ł aź nia turecka, beczka cedrowa, ale mi ich nie pokazano. Tangentory są doś ć nowoczesne, czeskie lub niemieckie, w Nowosybirsku był y prostsze. Pijalnie znajdują się w budynku, ale lepiej iś ć na gó rę do ź ró deł - podobno jest to bardziej przydatne. Ciepł a woda ze studni wcią ż jest obrzydliwa, ale jeś li jej potrzebujesz, to potrzebujesz!
W tym roku planuję pojechać w te same regiony, ale na leczenie ukł adu mię ś niowo-szkieletowego. Jest tam jedno sanatorium, nie bę dę tego wypowiadał , ale opinie są pozytywne, natomiast ukraiń ski t/o i t/a jest pozycjonowany na bardzo wysokim poziomie, ceny w sierpniu to 4620 hrywien za 14 nocy, tj. mniej niż.25 tysię cy rubli.
Już tam dzwonił em, moż esz iś ć ! Woda jest tam rzadka, a wó d mineralnych w tutejszych uzdrowiskach jest ogó ł em 35 z 36 oficjalnie uznanych w Europie, jest nawet jeden arszenik, któ ry dosł ownie podnosi na nogi osoby cierpią ce na choroby stawó w. Taka woda jest dostę pna tylko w jednym miejscu we Francji, ale ceny za nią są tam straszne, a na Zakarpaciu niezwykle demokratyczne. Sanatorium z tą wodą został o już odrestaurowane (przewodniczą ca Rady Bezpieczeń stwa Narodowego Ukrainy kupił a ją i wyremontował a, jednak wie, gdzie zainwestować pienią dze! ), Niemcy zaczę li tam chodzić , ale nie nasi byli rodacy, ale tych prawdziwych, któ rzy udają się tam za radą swoich zakarpackich partneró w biznesowych. Widzisz, we Francji jest doś ć drogo, chyba ż e kryzys pomoż e biednym niemieckim biznesmenom. Znajduje się oczywiś cie na pustkowiu, ale takiej wody nie moż na dostarczyć przez wodocią g, trzeba do niego iś ć samemu. Jeś li ktoś jest zainteresowany, napisz, podam nazwę , ż eby się tu nie reklamować . Pojawił się w sprzedaż y dopiero w tym roku, wcześ niej został naprawiony. Mam zamiar się gną ć po wodę silikonową na stawy i skó rę . To niedaleko Uż horod, sanatorium rzekomo wykupił duż y koncern chemiczny z Donbasu i tam, kto wie, czy tylko przyzwoite. Jak mó wią , szukajcie, a znajdziecie, pukajcie, a bę dzie wam otworzone!
Ogó lnie rzecz biorą c, Zakarpacie wcale nie jest Ukrainą , ale zupeł nie wyją tkowym ś wiatem! Kto bę dzie zainteresowany - napisz do mnie. Stał em się prawie fanem kurortó w Zakarpacia i to wcale nie jest reklama, ale moje wł asne doś wiadczenie, wcią ż mał e, ale bardzo pozytywne! Był em w wielu miejscach, przeleciał em przez Atlantyk, był em we Francji, Szwajcarii, Niemczech, ale te miejsca nie pozostawią nikogo oboję tnym. A powietrze tam jest! Sam jestem etnicznym Ukraiń cem, był em na poł udniu Ukrainy wiele razy (jednak w gł ę bokiej mł odoś ci, ostatni raz w 1998 roku na Krymie), ale Zakarpacie ró ż ni się tym, ż e nie ma poczucia, ż e ​ ​ chcą się rozerwać nie tylko pienią dze od ciebie, ale takż e skó rę . Ludzie na Zakarpaciu pozdrawiają wszystkich, co jest nierozerwalnie zwią zane z naszą prawdziwą kulturą narodową . Dla peł nego obrazu należ y jednak zauważ yć , ż e miejscowa ludnoś ć jakoś dystansuje się od przyjezdnych, ale trzeba to odczuć , trudno to odczucie sł owami przekazać . Dla siebie tł umaczył em to tym, ż e oni (Rusini) byli pod kimś cał ą swoją historię (sł owa taksó wkarza-dziadka, któ ry nie potrafił wymienić taryfy). Mó wią tak: gdyby byli pod rzą dami Rosjan, pod Ukrainą , pod Austriakami itd. W rzeczywistoś ci pozostali Rusinami „pod wszystkimi”.

Doś ć poważ ny lokalny biznesmen, wł aś ciciel sieci stacji benzynowych, jadał z nami przy stole, wię c powiedział , ż e w mł odoś ci musiał uczyć się w szkole nie tylko rosyjskiego, ale i ukraiń skiego. (Przy okazji zauważ ył , ż e to jedyny pensjonat na Ukrainie, w któ rym wszystko jest w jednym: zakwaterowanie, wyż ywienie, leczenie. Nigdzie nie trzeba iś ć . Towarzysz umie liczyć pienią dze, dlatego przyjechał tam).
Bę dą c ję zykoznawcą w poprzednim ż yciu, mogę powiedzieć , ż e Rusini nie są Ukraiń cami pod wzglę dem ję zyka, ję zyk jest sł owiań ski, ale nie ukraiń ski. Rusini są jak kropla oleju w szklance wody – razem, obok siebie, ale – nie mieszają się . Problem ich samostanowienia jest od dawna i ciekawy, duż o o nim napisano, a okresowo problem ten jest poruszany w poważ nych publikacjach „Profil”, „Wł adza”, Pienią dze. Wię kszoś ć Rusinó w mieszka w Stanach Zjednoczonych, wyjechali tam z prześ ladowań i mieszkają tam zwarty.
Moim skromnym zdaniem Zakarpacie jest jednym z gł ó wnych perspektywicznych kierunkó w na Ukrainę . Najważ niejsze jest rozsą dne podejś cie do ich starannego wyboru!
Ż yczymy mił ego wypoczynku i dobrego wyboru w nadchodzą cym sezonie!
PS
W tym roku zdecydowanie muszę pojechać na Krym po cię ż kich przezię bieniach (wł asnych i mojej có rki), ale boję się zepsuć wakacje moje i mojej rodziny po przeczytaniu recenzji. W mojej „pierwszej mł odoś ci” po prostu nie był o takich „horroró w”, o któ rych pisze się teraz. Kto bę dzie miał radę - napisz, a ja zapytam w oddziale krymskim.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał