вот народ стимулировал меня к написанию отзыва. ох и лентяйка я! а ведь завтра-1 сентября, запускаю школу(завуч я, добрый и красивый).
что ж, пишу-чего же боле.....
в солнечное закарпатье ездили всей семьёй не раз. в сам санаторий. и, как следствие, были подчинены совковому режиму, деткам, бегающим по коридору, пока их родители решали проблему воспроизводства населения, и т. д.
увидев на сайте санатория возможность селиться в коттеджи, мы воспряли духом.
итак, решено-едем в коттедж ШАФРАН.
чем он нас подкупил? во-первых, в номере кран с минеральной водой, значит, можно пить водичку, не толкаясь в бювете и принимать минеральные ванны, не выходя из дома. во-вторых, в корпусе заявлено всего 6(! ) номеров. любим тишину и покой.
рано утречком вышли на перрон свалявы. шоферы такси были предупредительны, и через 20 мимнут мы уже рассчитывались в регистратуре! . главным нашим пожеланием была-ТИШИНА, поэтому мы предпочли 3 (последний этаж). и промахнулись!!!! ! ! кто бы мог подумать, что сверху есть мансарда?! ?
так вот-мажду мансардой и этажом НЕТУ звукоизоляции вообще! ! ! благо над нами поселились интеллигентные люди, дитятко старались выгуливать на улице, не разрешали скакать, НО! мы слышали абсолютно ВСЁ!! ! это ад! что касается заявленного в рекламе фена-его нет(но у нас был! ), туалетных принадлежностей тоже не было. кстати, жили мы в двухкомнатном люксе. единственное, что в нём порадовало-огромный балкон(выходил на лес) с набором мебели и сушкой. питались в кафешках, очень порадовал ассортимент и цены в ФУРШЕТЕ у марии. голубцы, деруны-ням-ням. магазинчиков море, но алкоголь продают лишь в двух. цены заоблачные. советую брать с собой коньячок или мартини. гуляя по разросшейся территории, определили для себя следующий визит - это пансионат ПАРАДИЗ(не сочтите за рекламу, просто-глянулся он нам, лучшие видосы и также минеральная вода в номере. привет всем, влюблённым в вечнозелёные карпаты и в СМЕРЕКИ! ! !
Oto osoby, któ re zachę cił y mnie do napisania recenzji. och i jestem leniwy! Ale jutro, 1 wrześ nia, zaczynam szkoł ę (jestem dyrektorem, mił y i przystojny).
No piszę , co wię cej.....
cał a rodzina nie raz jeź dził a na sł oneczne Zakarpacie. do samego oś rodka. w rezultacie podlegali reż imowi sowieckiemu, dzieci biegał y po korytarzu, podczas gdy ich rodzice rozwią zywali problem reprodukcji populacji i tak dalej.
widzą c na terenie sanatorium moż liwoś ć zamieszkania w domkach, oż ywiliś my się .
A wię c postanowiono, ż e jedziemy do domku SAFRAN.
jak nas przekupił ? po pierwsze w pokoju znajduje się kran z wodą mineralną , co oznacza, ż e moż na pić wodę bez przepychania się w pijalni i brać ką piele mineralne bez wychodzenia z domu. po drugie, w budynku jest tylko 6 (! ) pokoi. kochamy ciszę i spokó j.
wcześ nie rano wyszliś my na peron svalyava, taksó wkarze byli pomocni, a po 20 minutach już pł aciliś my w recepcji! . Naszym gł ó wnym ż yczeniem był a CISZA, wię c wybraliś my 3 (najwyż sze pię tro). i brakował o!!!! ! ! kto by pomyś lał , ż e na gó rze jest strych?! ?
wię c na poddaszu i na podł odze w ogó le nie ma izolacji akustycznej! ! ! Na szczę ś cie inteligentni ludzie osiedlili się nad nami, dziecko pró bował o chodzić po ulicy, nie wolno im był o jeź dzić , ALE! sł yszeliś my absolutnie WSZYSTKO!! ! to jest piekł o! jeś li chodzi o zadeklarowaną w ogł oszeniu suszarkę do wł osó w nie był o (ale mieliś my taką ! ), nie był o też kosmetykó w. Swoją drogą mieszkaliś my w dwupokojowym apartamencie. jedyne co mu się ucieszył o to ogromny balkon (od strony lasu) z kompletem mebli i suszarką . Jedliś my w kawiarniach, bardzo był am zadowolona z asortymentu i cen w BUFECIE Marii. Goł ą bki, naleś niki-mniam- mniam 2. ceny wygó rowane radzę zabrać ze sobą koniak lub martini spacerują c po zaroś nię tym terenie ustaliliś my dla siebie kolejną wizytę - to jest pensjonat PARADISE (nie bierz go na reklamę , to wł aś nie na nas zajrzał y, najlepsze filmy i woda mineralna w pokoju. Witam wszystkich zakochanych w wiecznie zielonych Karpatach i Smerece! ! !