Всё началось с того, что мы с друзьями решили на детские каникулы поехать покататься в Карпаты, а заодно и всретить новый год. Пока собирались, определялись с датами поездки, все популярные бюджетные отели были уже заняты. Если где и оставались места, то максимум для 2-3 человек, а нас набралось аж 15. Обзванивая подряд все отели, наткнулись на Встречу у Льва. Цены нас вполне устроили, свободных номеров было достаточно, это и пределило наш выбор.
Подробности о дороге я опущу.
Хозяева - радушные, отзывчивые люди. Готовы решить любую вашу проблему.
Отель расположен у дороги, но машины по ней ездят редко, поэтому особого дискомфорта нет. Вокруг девственная природа. Ближайший отель Затышок метрах в 200-300. До ближайшего магазина 1-1.5 км. В магазинах мало, что можно купить, поэтому на них сильно не расчитывайте.
Жилые номера в отеле расположены в двух корпусах: в основном корпусе 7-8 номеров и в з-этажном деревянном срубе (где баня) несколько номеров. Те, кто жили в деревянном срубе, были не очень довольны, потому что каждый номер выхоит сразу на улицу. Мы же жили в основном корпусе, где номера выходили в общий корридор и можно вечерами свободно ходить друг к другу в гости. Но в столовую, всё равно идти через улицу. Все номера достаточно теплые, топят хорошо. Но не жарко, в номере, где жили наши дети, деревянная столярка не плотно закрывалась и тянуло от балконных дверей холодом.
Все номера комфортно обставлены, есть всё необходимое. Но есть несколько "но": нам дали по одному небольшому полотенцу на человека, так же в номерах нет фена, одноразовых тапочек, правда этого и не обещали.
Питание двухразовое, включено в стоимость, а ля комплексный обед. Все напитки, кроме утреннего чая за доп. плату. Еда вкусная по-домашнему, достаточно сытная, порции большие. Правда, мы все равно в обед перекусывали в местных колыбах.
Есть своя баня, маленькая, на 4-6 человек. Опять же проблема с полотенцами, в бане выдают только простыни.
В новогоднюю ночь хозяева организовали неплохую развлекательную программу с дедом морозом, подарками, тацами, конкурсами и салютом. А новогодний стол превзошел все ожидания, немыслимое количество и стандартных новогодних закусок и закарпатских блюд.
С погодой нам не повезло. На тот момент, когда мы приехали, снег, лежавший весь декабрь, расстаял. Хорошо, хоть мороз был и мы не месили грязь. Покататься не получилось, но мы совершали много пеших прогулок, хозяин организовал нам поездки на Синевир и в Мукачево.
Вкратце, для тех кто едет кататься: до горнолыжных трасс на г. Гымба, Магура и комплекса Подобовец около 4-5 км. Можно пешком, можно договориться с хозяином, чтобы отвозил - забирал (если не ошибаюсь - 10 грн в один конец с человека). В Затышке тоже есть подъемник, но мне кажется он давно уже не используется. Чтобы покататься, разок съездили в Изки, там есть пушки. Но там оказался всего один прокат с ограниченным количеством лыж и километровая очередь. С катанием не сложилось.
В завершении хочу выразить благодарность хозяевам Наталье и Леониду за душевный прием и пожелать им здоровья и процветания.
Wszystko zaczę ł o się od tego, ż e ja i moi przyjaciele postanowiliś my pojechać na wakacje dla dzieci, aby przejechać się w Karpatach i jednocześ nie ś wię tować nowy rok. Kiedy szykowaliś my się , decydują c o terminach wyjazdu, wszystkie popularne tanie hotele był y już zaję te. Jeś li został y miejsca to maksymalnie 2-3 osoby, a był o nas już.15. Dzwonią c do wszystkich hoteli z rzę du, natknę liś my się na Spotkanie pod Lwem. Byliś my bardzo zadowoleni z cen, wolnych pokoi był o wystarczają co duż o, a to ograniczał o nasz wybó r.
Pominę szczegó ł y drogi.
Gospodarze to sympatyczni, pomocni ludzie. Gotowy do rozwią zania każ dego problemu.
Hotel poł oż ony jest blisko drogi, ale rzadko po nim jeż dż ą samochody, wię c nie ma szczegó lnego dyskomfortu. Wokó ł dziewiczej przyrody. Najbliż szy hotel to Zatyshok, oddalony o 200-300 metró w. Najbliż szy sklep jest 1-1.5 km. W sklepach jest niewiele rzeczy do kupienia, wię c nie licz na nie za bardzo.
Pokoje mieszkalne w hotelu mieszczą się w dwó ch budynkach: w budynku gł ó wnym znajduje się.7-8 pokoi, aw trzypię trowym drewnianym szkielecie (gdzie znajduje się ł aź nia) kilka pokoi. Ci, któ rzy mieszkali w drewnianej ramie, nie byli zbyt szczę ś liwi, bo z każ dego pokoju wychodzi się bezpoś rednio na ulicę . Mieszkaliś my w gł ó wnym budynku, gdzie pokoje wychodził y na wspó lny korytarz i moż na się swobodnie odwiedzać wieczorami. Ale do jadalni i tak idź na drugą stronę ulicy. Wszystkie pokoje są wystarczają co ciepł e, dobrze grzeją . Ale nie jest gorą co, w pokoju, w któ rym mieszkał y nasze dzieci, drewniana stolarka nie domykał a się szczelnie, a od drzwi balkonowych był o zimno.
Wszystkie pokoje są komfortowo umeblowane i mają wszystko, czego potrzebujesz. Ale jest kilka „ale”: dostaliś my jeden mał y rę cznik na osobę , nie ma też suszarki do wł osó w, jednorazowych kapci w pokojach, choć tego nie obiecano.
Dwa posił ki dziennie wliczone w cenę , lunch à la set. Wszystkie napoje z wyją tkiem porannej herbaty za dodatkową opł atą . opł ata. Jedzenie smaczne, domowe, cał kiem satysfakcjonują ce, porcje duż e. To prawda, ż e nadal jedliś my obiady w okolicznych chatach.
Jest ł aź nia mał a dla 4-6 osó b. Znowu problem jest z rę cznikami, w wannie rozdają tylko prześ cieradł a.
W Sylwestra gospodarze zorganizowali dobry program rozrywkowy ze Ś wię tym Mikoł ajem, prezentami, tań cami, konkursami i fajerwerkami. A stó ł noworoczny przekroczył wszelkie oczekiwania, niewyobraż alną liczbę standardowych noworocznych przeką sek i dań zakarpackich.
Pogoda nam się nie poszczę ś cił a. Zanim przyjechaliś my, ś nieg, któ ry leż ał przez cał y grudzień , stopniał . Có ż , przynajmniej był o zimno i nie ugniataliś my brudu. Nie zdą ż yliś my pojeź dzić , ale duż o spacerowaliś my, wł aś ciciel organizował dla nas wycieczki do Synewyru i Mukaczewa.
W skró cie dla tych, któ rzy jeż dż ą na nartach: do stokó w narciarskich w kompleksie Gymba, Magura i Podobovets okoł o 4-5 km. Moż na chodzić , moż na się zgodzić z wł aś cicielem, ż eby go zabrał i odebrał (o ile się nie mylę - 10 UAH w jedną stronę od osoby). W Zatyszce jest też winda, ale wydaje mi się , ż e od dawna nie był a uż ywana. Na przejaż dż kę pojechaliś my kiedyś do Izky, tam są pistolety. Ale był a tylko jedna wypoż yczalnia z ograniczoną liczbą nart i kilometrową kolejką . Jazda nie wyszł a.
Na zakoń czenie pragnę wyrazić wdzię cznoś ć gospodarzom Natalii i Leonidowi za serdeczne przyję cie i ż yczę im zdrowia i pomyś lnoś ci.