Отдыхали большой группой 33 человека (Тур Закарпатская Сага)
Сначала вселили нас 2 взрослых и 2 ребенка в номер 10 кв. м. где было две маленькие кроватки и раскладной диванчик, поле того как его разложили - места пройти не было. Потребовали переселить. Переселили в коттедж. Да две комнаты и 5 кроваток (общежитие) с малюсеньким санузлом(((
Начнем с подъезда к гостинице: дорога не асвальтирована, после дождя БОЛОТО.
Номера: очень маленькие, неудобные кровати (матрасы старые и скрипучие), номера не убираются, полотенца не меняются, кондиционеров нет. москитных сеток на окнах нет. санузел - "пукнуть негде", ни мыла, ни полочек для него ничего нет! ! ! Ужасные условия.
Кухня - это отдельная песня. Меню есть, но заказать ничего нормального нельзя, т. к. нет в наличии. Кормили нас завтраками: хлеб с маслом и просроченный чай (который даже поменять нет на что). Гречневая каша, а также перловая для детей просто заливалась кипятком и все. Самое интересное, что в округе почти нет мест где покушать - нужно пешком идти больше километра! ! ! Единственное есть при отеле пиццерия, но к ней тоже есть вопросы(((
Худшего места для отдыха мы не встречали нигде, а путешествуем часто! ! !
Odpoczę liś my w duż ej grupie 33 osó b (Tour Transcarpathian Saga)
Najpierw umieś cili nas 2 dorosł ych i 2 dzieci w pokoju o powierzchni 10 metró w kwadratowych. m. gdzie był y dwa mał e ł ó ż ka i rozkł adana sofa, pole, jak to został o rozł oż one - nie był o doką d iś ć . Zaż ą dali przeniesienia. Przeniesiony do domku. Tak, dwa pokoje i 5 ł ó ż ek (hostel) z maleń ką ł azienką (((
Zacznijmy od wejś cia do hotelu: droga nie jest utwardzona, po deszczu to bagno.
Pokoje: bardzo mał e, niewygodne ł ó ż ka (materace są stare i skrzypią ce), pokoje nie są sprzą tane, rę czniki nie są zmieniane, brak klimatyzacji. w oknach nie ma moskitier. ł azienka - "nie ma gdzie pierdną ć ", bez mydł a, bez pó ł ek dla niego, nic! ! ! Okropne warunki.
Kuchnia to osobna piosenka. Jest menu, ale nie moż na zamó wić niczego normalnego, bo. niedostę pne. Nakarmili nas ś niadaniem: chlebem z masł em i przeterminowaną herbatą (któ rej nawet nie ma co zmieniać ). Kasza gryczana, a takż e kasza ję czmienna dla dzieci, po prostu zalewano wrzą tkiem i tyle. Najciekawsze jest to, ż e w okolicy prawie nie ma miejsc do jedzenia - trzeba przejś ć ponad kilometr na piechotę! ! ! Jedyny hotel ma pizzerię , ale ma też pytania (((
Nigdzie nie widzieliś my gorszego miejsca na nocleg, ale czę sto jeź dzimy! ! !