Выбрали этот отель по отзывам. На станции нас встретил муж хозяйки и довел до места. Пребывание в отеле началось с того, что хозяйка перепутала нас с другими туристами (вроде бы)) и оказалось что свободен номер больше, соответственно дороже... Мы отказались доплачивать и нас переселили спустя 2 дня. Что не понравилось-хозяйка перенесла наши вещи сама, пока нас не было(. Досуг в отеле не организовывал никто, поэтому пришлось каждый день доплачивать турфирмам за доставку нас в Яремче и обратно, т. к. из Микуличина нет экскурсий практически(. На просьбу выдать обогреватель нам было отказано (влажно и +11 днем, в номере вещи просто не сохли)...Еда: первые блюда и супы-пять баллов, но второе это какой-то ужас...Обычно это были или макароны в разваренном состоянии или картошка...Если блины/оладьи-жир аж капает...На один из завтраков нам дали макароны и 2 куска жаренной вареной колбасы , политой майонезом и кетчупом...Если учесть, что мы так не едим вообще, можно представить какой была наша реакция). Номер, кстати неплохой (за столь незначительные деньги), но больше в этот отель возвращаться желания нет. Вывод: если просто хочется найти место где спать дешево-да, но питаться и организовывать досуг лучше самостоятельно.
Wybrał em ten hotel na podstawie opinii. Na dworcu powitał nas mą ż gospodyni i przywió zł na miejsce. Pobyt w hotelu zaczą ł się od tego, ż e gospodyni pomylił a nas z innymi turystami (pozornie) i okazał o się , ż e pokó j był wię kszy, odpowiednio droż szy. . . Odmó wiliś my dodatkowej zapł aty i po 2 dniach przeniesiono nas. Nie podobał o mi się to, ż e pod naszą nieobecnoś ć gospodyni sama przewoził a nasze rzeczy (. Nikt nie organizował wypoczynku w hotelu, wię c codziennie musieliś my dopł acać biurom podró ż y za dostarczenie nas do Jaremcza i z powrotem, bo tam są praktycznie ż adnych wycieczek z Mykulychyna (. Na proś bę odmó wiono nam podania grzejnika (mokry i +11 w cią gu dnia, rzeczy po prostu nie wysychał y w pokoju) . . Jedzenie: pierwsze dania i zupy - pię ć punktó w, ale drugie to jakiś horror… Zwykle był to makaron w stanie ugotowanym lub ziemniaki… Jeś li naleś niki/placki już ociekają tł uszczem… Na jedno ze ś niadań dostaliś my makaron i 2 kawał ki smaż onej gotowanej kieł basy, posypane majonez i ketchup. . . Biorą c pod uwagę , ż e w ogó le tak nie jemy, moż na sobie wyobrazić , jaka był a nasza reakcja). . Wniosek: jeś li chcesz po prostu tanio znaleź ć miejsce do spania, tak, ale lepiej zjeś ć i zorganizować czas wolny na wł asną rę kę .