Этот отель мы нашли случай, сбежали и Поляницы (отель "История", из-за стройки, которая спать не давала и отдыхать). Ездили с мужем пару часов по округе и искали подходящий вариант. Когда доехали до Микуличина, увидели въезд в красивый и чистый двор с несколькими деревянными домами. Заехали и остались там, довольные и удивленные такой красотой по доступным ценам. Нам было с чем сравнить. В "Истории" за двухкомнатный номер люкс мы платили 700грн в сутки. Здесь же нам предложили половину двухэтажного коттеджа за 350грн!! ! ! в сутки. На первом этаже кухня-гостинная и санузел. Горячая вода постоянно. На втором две спальни с шикарным видом на горы. Да, конечно, там не было мыло, шампуня и уборки каждый день, но зато дешевле вдвое. Вся мебель деревянная, сделанная собственноручно хозяином и его сыном. А больше всего нам запомнилась территория садыбы: такого количества резьбы по дереву, всяких фигурок, и душистых яблок, которыми мы просто объедались, я не видела нигде. Всю сделано с любовью. Хозяева очень не навязчивые, территория большая, очень ухоженная, с прудом и гамаком, беседками, мангалами. Никто друг другу не мешал. Отличная детская площадка с деревянными домиками. Дочка 3-х лет каждое утро вставала рано, сама одевалась и бежала туда играть. Кушали мы в ресторане Миллениум, цены там очень доступные. Когда было скучно, ездили гулять на водопады, по окрестностям и в Яремче в супермаркет. Очень удивило, что когда мы уезжали в 4 утра, хозяин с вечера просто сказал нам оставить ключ на окошке и никто даже не проверял наличие в номере вещей обихода, техники и т. д. Это приятно удивило. Там доверяют отдыхающим. Это приятно. В Гуцулочке нам понравилось, деть до сих пор вспоминает Карпаты!
Znaleź liś my ten hotel przypadkiem, a Polyanytsy uciekł (hotel „Historia”, ze wzglę du na plac budowy, któ ry nie pozwalał nam spać i odpoczą ć ). Mó j mą ż i ja jeź dziliś my po okolicy przez kilka godzin i szukaliś my odpowiedniej opcji. Gdy dotarliś my do Mykulychyna, zobaczyliś my wejś cie na pię kny i czysty dziedziniec z kilkoma drewnianymi domami. Zatrzymaliś my się i zatrzymaliś my się tam zadowoleni i zaskoczeni takim pię knem w przystę pnych cenach. Mieliś my coś do poró wnania. W „Historii” za apartament dwupokojowy pł aciliś my 700 UAH za dzień . Tutaj zaoferowano nam poł owę dwupię trowego domku za 350 UAH!! ! ! na dzień . Na parterze znajduje się kuchnia z salonem oraz ł azienka. Ciepł a woda stale. Na drugim pię trze znajdują się dwie sypialnie z przepię knym widokiem na gó ry. Tak, oczywiś cie nie był o mydł a, szamponu i sprzą tania na co dzień , ale to był a o poł owę tań sza. Wszystkie meble są drewniane, rę cznie robione przez wł aś ciciela i jego syna. A przede wszystkim pamię tamy teren sadyby: nie widział em takiej iloś ci rzeź b w drewnie, wszelkiego rodzaju figurek i pachną cych jabł ek, któ rymi po prostu się zajadaliś my. Wszystko jest zrobione z mił oś cią . Wł aś ciciele mał o nachalni, teren duż y, bardzo zadbany, z oczkiem wodnym i hamakiem, altanami, grillami. Nikt sobie nie przeszkadzał . Ś wietny plac zabaw z drewnianymi domkami. Moja 3-letnia có rka codziennie wstawał a wcześ nie rano, ubierał a się i biegał a tam, ż eby się pobawić . Jedliś my w restauracji Millennium, ceny są bardzo przystę pne. Kiedy był o nudno, poszliś my na spacer do wodospadó w, po okolicy iw Jaremcze do supermarketu. Bardzo się zdziwił am, ż e gdy wyszliś my o 4 rano wł aś cicielka po prostu kazał a nam wieczorem zostawić klucz na oknie i nikt nawet nie sprawdził , czy w pokoju nie ma sprzę tó w AGD, sprzę tó w itp. To był a mił ą niespodzianką . Urlopowicze cieszą się tam zaufaniem. To mił e. Podobał o nam się w Hutsulochce, dziecko wcią ż pamię ta Karpaty!