Первоначально мы рассматривали три места отдыха в Карпатах – Карпатські полонини в Сколевских Бескидах, Ковчег в Буковинских Карпатах и Лаванда Кантри Клаб в Татарове.Но тут знакомый директор турфирмы подбросил идею насчет Маєтка Сокільське.Общение с девушкой по телефону сразу же настроило на позитив.Что нас еще устроило – не требовалось предоплаты.Наши ожидания полностью оправдались.На вокзале в Черновцах нас встретили и на такси привезли в Маєток.Таксист Николай оказался очень приятным человеком.Он же нас вез обратно, и даже занес наши вещи в вагон поезда.Поднявшись на гору, где расположен Маєток, и увидев открывшуюся оттуда панораму, мы пришли в неописуемый восторг.Внизу в долине в окружении гор течет река Черный Черемош.Выше Маєтка тянется давший ему название Сокильский хребет.По установленной здесь традиции нас встречал Генри.И мы причастились Медовухой и Журавлихой.Поселились мы в отеле в номере «стандарт» за 468грн. с завтраком.Из окна, выходящего на восток, супер-панорама.Как чудесно было наблюдать восход солнца над горами.Каждый день убирали и меняли полотенца.Ради полной объективности скажу, что нам принесли фен и второе кресло после нашего напоминания.И телевизор показывал всего несколько каналов, из которых только один нормального качества.Из крана в номере течет родниковая вода.А кто хочет не из трубы, а живую воду, рядом на территории есть две кринички.Кухня в Сокільском восхитительная.Продукты из своего хозяйства.Все свежайшее и очень вкусное.Но цены европейские.Мы не все могли себе позволить.Но, обычно, завтрак и обед были очень сытные и нам хватало.Многие отдыхающие, по рассказам, затариваются продуктами по дороге или ездят в колыбу неподалеку, где можно наесться до отвала вдвое дешевле.Мы обычно обедали в одной из красивых деревянных альтанок.Сидишь, обдуваемый легким прохладным ветерком вдалеке от удушливого Киева, любуешься прекрасной картиной вокруг, и думаешь, что не так уж это и дорого.
Территория Маєтка выглядит очень симпатично.Дизайнеры постарались.Все радует глаз.Обстановка очень умиротворяющая.Очень хорошо здесь отдыхать с детьми.Есть оригинальная детская площадка, где все сделано из дерева, надувной бассейн, батут, велосипеды.Есть два небольших озера с той же родниковой водой, где можно ловить рыбу.Но купаться нельзя.Река Черный Черемош была грязная из-за частых дождей.Так что освежиться было негде.Зимой тут тоже есть чем заняться.Мы увидели очень симпатичную горнолыжную трассу с бугельным подъемником.Есть пушки и ночное освещение.Возле трассы построен новый отель, который еще не работает.Здесь планируют построить еще кресельный подъемник и сделать несколько серьезных спусков.Думаю, в будущем Сокільське будет серьезным конкурентом Мигово.
В Маєтку организовываются много пеших и авто-пешеходных экскурсий.Но, в основном, кроме нас двоих, желающих не находилось.Мы очень любим Карпаты и живущих там гостеприимных людей, и всегда стараемся увидеть и узнать что-то новое.Нам очень повезло с гидом, которого зовут, как нашего знаменитого земляка, Володя Ивасюк.Он повозил нас по Гуцульщине и Буковине.И всю дорогу, не умолкая, рассказывал нам много интересного.Побывали мы во многих местах, куда обычно туристов не возят по причине малопроходимости дорог.Пришлось нам и по плавуну проехать.Увидели мы ужасные последствия наводнения 2008 года.Вода „съела” много дорог и домов.Побывали мы на нескольких горных перевалах – Буковецком, Шурдин, Крывопильском, откуда открываются великолепные виды.Но больше всего нам запомнилась поездка за грибами.В 5 утра мы отправились на машине в Буковинские Карпаты под румынскую границу.Эти места знают только „справжні грибарі”.Мы ходили по небольшому участку леса, чтобы не заблудиться.Наш улов был небольшим – на двоих пол корзины белых грибов, килограмма 4.Но столько белых в своих родных лесах мы никогда не собирали.Да и разве дело в количестве.Удовольствие мы получили неимоверное.Запах смерекового леса с ароматом белых грибов – это непередаваемое ощущение.Грибы мы посушили на подоконнике в номере и несколько дней просто дурели от этого запаха.Еще мы поднялись вверх от Маєтка по Сокильскому хребту, откуда открывается еще более захватывающая панорама.Не все экскурсионные планы нам удалось осуществить.Еще много интересного и красивого нам предстоит увидеть в Карпатах.Но уже в следующий раз.Фотоотчет об отдыхе можно увидеть здесь
http://www.photoshare.ru/user/juliaua/
Począ tkowo rozważ aliś my trzy miejsca wypoczynku w Karpatach - Wyż yny Karpackie w Beskidzie Skolskim, Arkę w Karpatach Bukowiń skich oraz Klub Lawendowy w Tatarach. Ale tutaj znajomy dyrektor biura podró ż y wpadł na pomysł posiadł oś ci Sokilske. Komunikacja z dziewczyną przez telefon od razu przybrał a pozytywny obró t. Co jeszcze nam odpowiadał o - bez koniecznoś ci przedpł aty. Nasze oczekiwania został y cał kowicie speł nione. Zostaliś my powitani na dworcu kolejowym w Czerniowcach i zabrani taksó wką do posiadł oś ci. Taksó wkarz Nikoł aj okazał się bardzo mił ym czł owiekiem. Zabrał nas z powrotem, a nawet zabrał nasze rzeczy do wagonu. Wspinają c się na gó rę , na któ rej znajduje się Osiedle, i widzą c otwierają cą się stamtą d panoramę , byliś my nieopisanie zachwyceni. Na dnie doliny wś ró d gó r pł ynie rzeka Czarny Czeremosz. Nad posiadł oś cią rozcią ga się grzbiet Sokil, od któ rego pochodzi jej nazwa. Zgodnie z ustaloną tu tradycją Henryk nas spotkał . I braliś my Komunię i Ż urawia.
Zatrzymaliś my się w hotelu w standardowym pokoju za 468 UAH. ze ś niadaniem. Z okna wychodzą cego na wschó d superpanorama. Jak cudownie był o oglą dać wschó d sł oń ca nad gó rami. Rę czniki był y codziennie sprzą tane i zmieniane. Dla peł nego obiektywizmu powiem, ż e po naszym przypomnieniu przynieś li nam suszarkę do wł osó w i drugie krzesł o. Telewizor pokazał tylko kilka kanał ó w, z któ rych tylko jeden miał normalną jakoś ć . Z kranu w pokoju wypł ywa woda ź ró dlana. A kto chce nie z rury, ale z ż ywej wody, w pobliż u są dwie studnie. Kuchnia w Sokilskim jest wyś mienita. Produkty z Twojej farmy. Wszystko jest ś wież e i bardzo smaczne. Ale ceny są europejskie. Nie wszystkich z nas był o na to stać . Ale zazwyczaj ś niadania i obiady był y bardzo syte i mieliś my doś ć . Wedł ug opowieś ci wielu urlopowiczó w pakuje jedzenie w drogę lub udaje się do pobliskiej chaty, gdzie moż na zjeś ć na ś mietniku dwa razy taniej. Zwykle jedliś my lunch w jednej z pię knych drewnianych altan.
Siedzisz, niesiony lekkim chł odnym wietrzykiem, daleko od duszenia Kijowa, podziwiasz pię kny obraz dookoł a i myś lisz, ż e nie jest tak drogo.
Terytorium miasta Maetka wyglą da bardzo ł adnie. Projektanci pró bowali. Wszystko mił e dla oka. Sytuacja jest bardzo spokojna. Bardzo dobrze jest tu odpoczywać z dzieć mi. Jest oryginalny plac zabaw, na któ rym wszystko jest zrobione z drewna, dmuchany basen, trampolina, rowery. Istnieją dwa mał e jeziora z tą samą ź ró dlaną wodą , w któ rych moż na ł owić ryby. Ale nie umiesz pł ywać . Rzeka Czarny Czeremosz był a brudna z powodu czę stych deszczy. Wię c nie był o gdzie się odś wież yć . Zimą też jest co robić . Widzieliś my bardzo fajny stok narciarski z wycią giem. Jest broń i oś wietlenie nocne. Przy drodze wybudowano nowy hotel, któ ry nie jest jeszcze otwarty. W planach jest budowa kolejnego wycią gu krzeseł kowego i kilka poważ nych zjazdó w.
O 5 rano pojechaliś my samochodem do Karpat Bukowiń skich w pobliż u granicy rumuń skiej.
Tylko „prawdziwi grzybiarze” znają te miejsca. Przeszliś my przez niewielki obszar lasu, ż eby się nie zgubić . Nasz poł ó w był niewielki - dwa pię tra kosza biał ych grzybó w, kilogram 4. Ale nigdy nie zebraliś my tak duż o biał ego w naszych rodzimych lasach. I czy to kwestia iloś ci. Cieszyliś my się niesamowitym. Zapach ś wierkowego lasu z aromatem biał ych grzybó w to niesamowite uczucie. Suszyliś my grzyby na parapecie w pokoju i przez kilka dni po prostu zmyliliś my się tym zapachem. Wspię liś my się ró wnież z posiadł oś ci na grzbiecie Sokil, któ ry oferuje jeszcze bardziej zapierają cą dech w piersiach panoramę . Nie udał o się zrealizować wszystkich planó w wycieczek. W Karpatach jest o wiele wię cej ciekawych i pię knych rzeczy do zobaczenia. Ale nastę pnym razem. Fotoreportaż z odpoczynku moż na zobaczyć tutaj http:// www. udostę pnianie zdję ć . ru / uż ytkownik / juliaua /