Отдыхали в октябре в "Шафране", номер просторный, хороший вид из окна на гору "Слон". В номере ожидали одноразовые шлепки, правда, по холодному полу в них ходить можно было только в теплых носках. Мыло жидкое. И рулон розовой бумаги. Так что если у вас аллергичные детки, покупайте бумагу сразу. В номере было очень холодно, не выше 15 градусов, отопление не включали. ночью даже под двумя одеялами было холодно. Убирались в номере очень плохо, и то только мусор из мусорки. При чем в предпоследний день и его не вынесли. После одной из уборок в ванной валялась прямо на коврике зубочистка и мелкий мусор. Хорошо, что не шприц. Из под душа постоянно подтекала вода, после его приема. Полотенца так ни разу не поменяли за 5 дней проживания, постоянно были сырые не успевали высыхать. Ибо сушилка работала слабо. Два полотенца на человека мало. Двухкомнатный номер совсем оказался не двухкомнатным, а с гостиной на два номера. Wi-Fi слабый, не везде есть доступ. Шумоизоляция попросту отсутствует, слышно, как соседи за стенкой разговаривают, и о чем, и даже слышно, как соседи ходят в туалет, вплоть до всех мелочей. Вытяжная система запаралелена с соседними номерами, и слышно как шумит вытяжка у соседей в душевой комнате. Если в самом номере еще холодно. То в гостиной вообще ужасный холод. Выскакивать к холодильнику надо было, набросив куртку. В самом здании ужасная сырость, подняться на третий этаж все равно, что побывать в погребе. Ехали в горы подлечить кашель чистым воздухом, а дышали ночь сыростью. Освещение было слабым.
Так, что подумайте, прежде чем заселяться в этот отель.
Odpoczywaliś my w paź dzierniku w "Szafran", pokó j jest przestronny, dobry widok z okna na gó rę "Sł oń ". W pokoju spodziewano się jednorazowych klapek, jednak po zimnej podł odze moż na był o chodzić tylko w ciepł ych skarpetkach. Mydł o w pł ynie. I rolka ró ż owego papieru. Wię c jeś li masz alergiczne dzieci, kup papier od razu. W pokoju był o bardzo zimno, nie wię cej niż.15 stopni, ogrzewanie nie był o wł ą czone. w nocy, nawet pod dwoma kocami, był o zimno. Sprzą tane w pokoju bardzo ź le, a potem tylko ś mieci z kosza na ś mieci. Co wię cej, w przedostatnim dniu nie wykonali tego. Po jednym ze sprzą tań w ł azience na dywanie leż ał a wykał aczka i drobne zanieczyszczenia. Dobrze, ż e to nie strzykawka. Po wzię ciu wody spod prysznica cią gle wyciekał a woda. Rę czniki nigdy nie był y zmieniane przez 5 dni pobytu, był y stale wilgotne i nie miał y czasu na wyschnię cie. Suszarka dział ał a kiepsko. Dwa rę czniki na osobę to za mał o. Dwupokojowy apartament okazał się wcale nie dwupokojowy, ale z salonem na dwa pokoje. Wifi jest sł abe i nie wszę dzie dostę pne. Po prostu nie ma izolacji akustycznej, sł ychać , jak są siedzi rozmawiają za ś cianą i co, a nawet sł ychać , jak są siedzi chodzą do toalety, sprowadzają c się do wszystkiego. Ukł ad wydechowy jest ró wnoległ y do są siednich pomieszczeń , a w ł azience z prysznicami sł ychać hał as wydechu są siadó w. Jeś li sam pokó j jest nadal zimny. W salonie jest strasznie zimno. Trzeba był o wyskoczyć do lodó wki, zał oż yć kurtkę . W samym budynku panuje straszna wilgoć , wejś cie na trzecie pię tro to jak wizyta w piwnicy. Poszliś my w gó ry leczyć kaszel czystym powietrzem, aw nocy oddychaliś my wilgocią . Oś wietlenie był o sł abe.
Wię c pomyś l dwa razy przed pobytem w tym hotelu.