Были первый раз в "Згарде". Нам очень понравилось. Уютно, по-домашнему. Номера просторные, теплые. ОЧЕНЬ удобные матрацы, что редкость! Нам на компанию отдельное крыло дали, с отдельным входом.
Кормят вкусно и как на убой - большие порции. Особенно заценили бограч - это нечто!
Горячая вода без перебоев. Хозяин пан Тарас очень приятный с чувством юмора человек. Очень контактный. Если ехать большой компанией, то для фри райда у него есть свой ретрак, что удобно тем, кто едет на самый верх.
Один минус, негде сушить вещи, доп сушилки нет. Хотя все успевало просыхать до утра. А так никаких нареканий.
Тут человек в коменте выше, на каких-то мышей грешил. Нет тут никаких мышей, так жук-короед дерево точит, но это же деревянный дом...))
У нас никаких претензий не было. Возможно есть места и лучше, тогда ищите VIP, что вы на Драге делаете. Никто же на дорогу к этому прекрасному месту не жалуется.
Byliś my po raz pierwszy w "Zgardzie". Naprawdę nam się podobał o. Przytulny, domowy. Pokoje są przestronne i ciepł e. BARDZO wygodne materace, co jest rzadkoś cią ! Dali nam osobne skrzydł o dla firmy, z osobnym wejś ciem.
Jedzenie smaczne i jak na ubó j - duż e porcje. Szczegó lnie doceniono Bogracha - to jest coś !
Ciepł a woda bez przerwy. Wł aś ciciel Pan Taras to bardzo sympatyczna osoba z poczuciem humoru. Bardzo kontaktowy. Jeś li jedziesz z duż ą firmą , to na darmową jazdę ma wł asną trasę , co jest wygodne dla tych, któ rzy idą na sam szczyt.
Jeden minus, nie ma gdzie suszyć rzeczy, nie ma dodatkowej suszarki. Chociaż wszystko zdą ż ył o wyschną ć do rana. A wię c ż adnych skarg.
Tutaj osoba z powyż szego komentarza zgrzeszył a na niektó rych myszach. Nie ma tu myszy, wię c kornik miele drewno, ale to jest drewniany dom...))
Nie mieliś my ż adnych skarg. Moż e są lepsze miejsca, to poszukaj VIP-a, co robisz na Draga. Nikt nie narzeka na drogę do tego pię knego miejsca.