отдыхали в отеле с 1 по 7 февраля 2015 года. Очень понравилось.
Заселение в 14-00, но мы приехали раньше, были там в начале девятого утра. Оставили вещи на ресепшене, пошли в бар позавтракали и пошли покупать скипасы, исследовать территорию - т. к. приехали первый раз. Нам сказали, что если номер освободится, мы можем заселиться раньше. Заселили нас около 11, сразу как убрали номер.
Понравилось практически все: уютный отель, теплый, правда, временами было прохладно все таки - отопление там то включают, то отключают. Хороший бар, правда вечером там многолюдно, т. к. работает дискотека, я так понимаю, до последнего клиента. Большая столовая, которая после ужина превращается в кинозал - что будем смотреть, выбирают все желающие. Наш ребенок заказывал "Жажду скорости" и "Трансформеры". Бесплатно. В каминном зале вечерами играют в Мафию, курят кальян. Но мы не ходили. В 10-00 начинается дискотека. Много молодежи, семей с детьми мало. До подьемника рукой подать - вышел из отеля - сразу учебный спуск к подьемникам и кассе. Мы пристраивались на свободный бугель и ехали наверх, а оттуда уже спускались. В отеле есть сушилка для лыж, бордов и снаряжения. Прокат тоже в здании - все под рукой.
Питание: без изысков, но большие порции - мы все не сьедали, главное после каталки сытно поесть. Правда, муж жаловался, что жирное. Все довольно сьедобно. Если заказывать в баре - готовят быстро, вкусно. Может пишу так, как мы не избалованы Олинклюзивом, но отдыхали в разных местах - и в дорогих отелях в Крыму, и в совковых санаториях - есть с чем сравнить.
Недостатки: шумоизоляция, но потом привыкаешь. Хотя первую ночь мне казалось, что кто-то зашел к нам в номер и гупает по полу в лыжных ботинках, открывает и закрывает двери, потом поняла, что это звуки сверху. Из-за того, что мы поздно бронировали номер, нам достался только №13, он прямо над дискотекой, сперва было неудобно спать под музыку снизу, но потом привыкли. Муж вообще ничего не заметил. По приезду в Киев хотелось засыпать под "Санта Лючия, он парень непростой".
В общем, прочитав предварительно кучу негативных отзывов, я готовилась к худшему, но в итоге все было очень и очень классно!
Догорога на Драгобрат - вообще отдельный разговор - когда мы ехали туда, нам дорогу перебежали два оленя - красота! Ну а природа вообще неописуемая.
Отдохнули хорошо, если бы сын не сломал руку при падении с борда, но это уже соверешнно другая история....
Odpoczywał w hotelu od 1 do 7 lutego 2015 roku. Podobał o mi się to bardzo.
Zameldowanie o 14-00, ale przyjechaliś my wcześ niej, byliś my tam na począ tku dziewią tego ranka. Zostawiliś my swoje rzeczy w recepcji, poszliś my do baru, zjedliś my ś niadanie i poszliś my kupić karnety narciarskie, zwiedzać teren - bo. przybył po raz pierwszy. Powiedziano nam, ż e jeś li pokó j stanie się wolny, moż emy zameldować się wcześ niej. Zameldowaliś my się okoł o 11, jak tylko pokó j został posprzą tany.
Podobał o mi się prawie wszystko: przytulny hotel, ciepł y, jednak momentami był o jednak chł odno - tam ogrzewanie jest wł ą czane i wył ą czane. Dobry bar, choć wieczorem jest tam tł oczno, bo. dyskoteka dział a, jak rozumiem, do ostatniego klienta. Duż a jadalnia, któ ra po obiedzie zamienia się w salę kinową – każ dy wybiera co bę dziemy oglą dać . Nasze dziecko zamó wił o Need for Speed i Transformers. Za darmo. W sali kominkowej wieczorami grają w mafię , palą fajki wodne. Ale nie pojechaliś my. Dyskoteka zaczyna się o 10:00. Duż o mł odych ludzi, mał o rodzin z dzieć mi. Winda jest na wycią gnię cie rę ki - wyszedł em z hotelu - od razu treningowy zjazd do wycią gó w i kasy biletowej. Byliś my przywią zani do wolnego jarzma i weszliś my w gó rę , a stamtą d już schodziliś my. Hotel posiada suszarkę na narty, deski i sprzę t. Wypoż yczalnia jest ró wnież w budynku - wszystko jest pod rę ką .
Posił ki: bez dodatkó w, ale duż e porcje - nie zjedliś my wszystkiego, najważ niejsze jest, aby po wó zku inwalidzkim zjeś ć obfity posił ek. To prawda, mó j mą ż narzekał , ż e jest gruby. Wszystko jest cał kiem jadalne. Jeś li zamó wisz w barze - gotują szybko, smacznie. Moż e piszę tak, ż e Olinklusive nas nie rozpieszcza, ale odpoczywaliś my w ró ż nych miejscach – zaró wno w drogich hotelach na Krymie, jak iw sowieckich sanatoriach – jest z czym poró wnywać .
Minusy: Izolacja akustyczna, ale moż na się do tego przyzwyczaić . Chociaż pierwszej nocy wydawał o mi się , ż e ktoś wszedł do naszego pokoju i chodził po podł odze w butach narciarskich, otwierają c i zamykają c drzwi, to zdał em sobie sprawę , ż e to dź wię ki z gó ry. Ze wzglę du na to, ż e zarezerwowaliś my pokó j pó ź no, dostaliś my tylko numer 13, jest tuż nad dyskoteką , począ tkowo nie był o wygodnie spać przy muzyce z doł u, ale potem przyzwyczailiś my się . Mó j mą ż w ogó le nie zauważ ył . Po przyjeź dzie do Kijowa chciał em zasną ć w "Santa Lucia, on nie jest ł atwym facetem".
Ogó lnie rzecz biorą c, po wcześ niejszym przeczytaniu wielu negatywnych recenzji przygotowywał em się na najgorsze, ale ostatecznie wszystko był o bardzo, bardzo fajne!
Droga do Dragobrat to zupeł nie osobna rozmowa - kiedy tam jechaliś my, przebiegł y przez naszą drogę dwa jelenie - pię kna! Có ż , natura jest generalnie nie do opisania.
Dobrze wypoczę liś my, gdyby syn nie zł amał rę ki spadają c z deski, ale to już zupeł nie inna historia….