Единственное, что в этом отеле хорошо - так это расположение.
Все остальное - полный неадекват. И с каждым годом все печальнее. Отдыхали в Кушавель 3 раза за последних 3 года.
Причина - когда везде места уже заняты, тут они обычно есть. И мы понимаем, почему :))) потому что когда есть варианты выбора - селиться в "Кушавель" - нездраво.
Начну с питания.
Очень маленькие порции. Такие, что девочки не наедаются, не говоря про мужчин. На просьбы добавить хотя бы каши или салата - работники говорят что хозяин не разрешает. Хорошо, что рядом - колыба "Ялынка", и туда можно пойти и нормально поесть.
Чем кормят - отдельная история. Мини-порция холодца на завтрак - они считают это нормальным завтраком. Холодец. На завтрак. Грамм 100, максимум. Рядом с холодцом - какая-то морковка или винегрет. На наш взгляд - полная печаль, а не завтрак. Лучше бы каша какая-то была..я не говорю уже про сырники или запеканку или блинчики - таких завтраков в "Кушавель" нет.
За такими завтраками нужно в другие отели селиться, как рекомендует сам хозяин отеля, но до этой части мы еще доберемся :)
Номера.
В номерах воняет, сантехника старая, вода горячая появляется эпизодически, батареи холодные - вещи после каталки не высыхают, слышимость жуткая - слышно как кто-то храпит в соседнем номере.
Но такое можно и потерпеть, на Драгобрате почти все отели такие.
Персонал.
Это самый огромный минус. Хозяин - полный неадекват. На любые просьбы "добавить тепла в батареи" или "сделать побольше порцию еды" - орет, ругается, посылает селиться в другой отель, говорит что цены такие высокие на жизнь на еду и на тепло, а вы тут собираетесь ему на голову садиться вообще. Часто бухой, то есть пьяный, и решить вопрос вообще невозможно.
Самое печальное - то, что меняет договоренности.
Был случай, что скидывали предоплату по одной цене, в по приезду он нам заявил другую цену номеров. На наше возмущение сказал "идите селитесь в другой отель, я за новую цену найду людей на завтра уже" и "вы меня за лоха держите, тут кругом сейчас цена такая-то, и я вас не буду селить дешевле". На аргументы "мы же договорились и предоплату скинули" - отвечает "все дорожает, бензин дорожает, мясо бачили по скіко вже?"
В общем, полный неадекват.
Кроме хозяина, в отеле никто ничего не решает.
Читала отзыв об отравлении - вполне себе представляю, как может отравиться группа людей, а хозяин скажет что он не при чем, и ничем не поможет абсолютно, а даже пригрозит, что вызовет каких-то быков разбираться с возмущенными отравленными гражданами.
Из приятного - работник Костя в прокате. Был случай, что мы заселились, но нам не дали постельное белье, и заметили мы это поздно вечером, когда весь персонал и хозяин уже спали. Вечером обратились к Косте, и он нам даже постельное белье нарешал.
Если бы обратились к хозяину - думаю, мог бы обвинить, что мы это белье украли.
В целом резюме - не едьте в этот отель, если есть другие варианты.
Только если все вокруг занято, а снег выпал такой, что очень хочется покататься.. и пофиг на невкусную еду, на влажные шмотки, на отсутствие возможности нормально помыться, на дорогую цену и на бухого хозяина.
И то, я бы не рисковала ехать надольше, чем на 2 ночи, ибо пару ночей еще можно потерпеть без горячей воды и с влажными шмотками, но потом инстинкты берут свое, и хочется чувствовать себя в большем комфорте.
Jedyną dobrą rzeczą w tym hotelu jest lokalizacja.
Wszystko inne jest cał kowicie niewystarczają ce. I z każ dym rokiem robi się smutniej. Odpoczywaliś my w Kushavel 3 razy przez ostatnie 3 lata.
Powodem jest to, ż e kiedy miejsca są już wszę dzie zaję te, zwykle są tutaj. A my rozumiemy dlaczego: ))) bo gdy są wybory - osiedlić się w "Kushavel" - niezdrowo.
Zacznę od jedzenia.
Bardzo mał e porcje. Takie, ż e dziewczyny się nie przejadają , nie mó wią c już o mę ż czyznach. Poproszony o dodanie chociaż owsianki lub suró wek - pracownicy mó wią , ż e wł aś ciciel nie pozwala. Dobrze, ż e w pobliż u jest chata „Jalinka” i moż na tam iś ć i normalnie jeś ć.
To, czym się karmią , to osobna historia. Mał a porcja galaretki na ś niadanie - uważ ają to za normalne ś niadanie. Galareta. Na ś niadanie. Maksymalnie 100 gramó w. Obok galaretki trochę marchewki lub vinaigrette. Naszym zdaniem - peł na kwota, a nie ś niadanie. Był oby lepiej, gdyby był a trochę owsianki. .
Nie mó wię o sernikach czy zapiekankach czy naleś nikach – Kushavel takich ś niadań nie ma.
Na takie ś niadania trzeba nocować w innych hotelach, zgodnie z zaleceniami wł aś ciciela hotelu, ale do tego dojdziemy : )
Liczby.
Pokoje ś mierdzą , kanalizacja jest stara, sporadycznie pojawia się ciepł a woda, baterie zimne - rzeczy nie wysychają po wó zku, sł yszalnoś ć jest straszna - sł ychać chrapanie w są siednim pokoju.
Ale moż na to tolerować , w Dragobrat prawie wszystkie takie hotele.
Personel.
To najwię kszy minus. Wł aś ciciel jest cał kowicie nieodpowiedni. Na każ dą proś bę "dogrzej baterię " lub "zró b wię kszą porcję jedzenia" - krzyczy, przeklina, posył a do innego hotelu, mó wi, ż e są tak wysokie na cał e ż ycie za jedzenie i ciepł o, a ty jedziesz w ogó le siedzieć na gł owie. Czę sto gorzał ka, czyli pijana, iw ogó le nie da się rozwią zać problemu.
Najsmutniejsze jest to, ż e zmienia umowy.
Zdarzył o się , ż e przedpł ata został a odrzucona po jednej cenie, po przyjeź dzie podał nam inną cenę pokoju.
Ku naszemu oburzeniu powiedział „idź i zamieszkaj w innym hotelu, znajdę ludzi na jutro za nową cenę ” i „Trzymasz mnie dla frajera, cena w okolicy jest taka sama, a ja cię taniej nie rozliczę ”. Na argumenty "zgodziliś my się i zrezygnowaliś my z przedpł aty" - odpowiedź brzmi "wszystko droż eje, benzyna droż eje, mię so już widziano na skiko? "
Ogó lnie cał kowicie niewystarczają ce.
Poza wł aś cicielem nikt w hotelu nie decyduje o niczym.
Czytam recenzję o zatruciach - mogę sobie tylko wyobrazić , jak moż na otruć grupę ludzi, a wł aś ciciel powie, ż e jest bezuż yteczny i wcale nie pomoż e, a nawet grozi, ż e niektó re byki poradzą sobie z oburzonymi zatrutymi obywatelami .
Od przyjemnego - zatrudniony jest pracownik Kostii. Zdarzył o się , ż e zadomowiliś my się , ale nie dostaliś my poś cieli, a zauważ yliś my to pó ź nym wieczorem, kiedy cał y personel i gospodarz już spali.
Wieczorem zwró cili się do Kostyi, a on nawet zdecydował się na poś ciel.
Gdybyś my zwró cili się do wł aś ciciela, myś lę , ż e mogł abym go winić za kradzież tej bielizny.
Ogó lne podsumowanie - nie idź do tego hotelu, jeś li istnieją inne opcje.
Tylko jeś li wszystko wokó ł jest zaję te, a ś nieg spadł tak bardzo, ż e naprawdę chcę jeź dzić . . i nie przejmuj się zł ym jedzeniem, mokrymi ubraniami, niemoż noś cią porzą dnego prania, drogą ceną i prostackim wł aś cicielem.
I nie zaryzykował abym wyjazdu dł uż ej niż.2 noce, bo kilka nocy moż na jeszcze tolerować bez ciepł ej wody i mokrych ubrań , ale wtedy instynkty zbierają ż niwo i chcesz czuć się bardziej komfortowo.