Начну с хорошего. Места проста обалденные, на Буковеле таких кревидов, как с горы Стог, точно не увидишь. В отеле персонал приветлевый и ну очень демократичный. По большому счету с персоналом сталкуешься только в столовой. Питание завтрак и ужин, этого вполне хватает на целый день. Меню достаточно разнообразное, близкое к домашней, я бы даже сказал - к обыденной кухне. Готовят вкусно. Если из еды что-то не устраевает , всегда можно договорится заменить на другое блюдо (конечно до того как вам его положили на тарелку). В номерах тепло, даже жарко. Вода теплая есть. Очень удобно, что в низу есть раздевалка с закрепленным за номером шкафчиком для лыжного снаряжения. Ты выходишь из гостиницы уже в полном обмундировании, становишся на лыжи и поехал на подъемник. В гостиницу тоже възжаешь на лыжах. Трассы хороши для новичков: снег натуральный, рыхлый, хороше снижает скорость.
О плохом. Гостиница просто убитая. Точнее еще когда строили эту халабуду экономили на всем чем только можно, а потом вся едарухлять, за годы эксплуатации, убилась окончательно. В дверях проломы, на стенах следы потопов, между плиткой грязище, розеток нет, а ели есть то они искрят, из дыр (где должны быть распределительные коробки) торчат провода. Мебель - даже мебелью не назовешь, это сбитые гвоздями и поеденные временем, шатающиеся куски ДСП. И поверте это в прямо смысле, без эмоций. Водонагревательный бак с горячей водой висит у вас в спальне над изголовьем кровати (немного напрягает). В коридоре постоянная вонь от готовящейся еды (видимо плохая вытяжка).
О спусках. Спуски природные, не гладкие как в Буковели, а с буграми, но это двже интереснее. Пеньков не видел. Не смотря на толстый покров снега, местами попадаются лысые ухабы, для новичков опасно. Ровняют трассу один раз ночью, поэтому после обеда она превращается в месево из снежных бугров. Но по большому счету езде это слишком не мешает.
В целом остался очень доволен, мы приезжали покататься, а не сидеть в гостинице, если получится приедем еще (но в другую гостиницу).
Zacznę od dobra. Miejsce jest po prostu niesamowite, w Bukowelu na pewno nie zobaczycie takich wyznań jak z Gó ry Stog. Personel hotelu jest przyjazny i bardzo demokratyczny. Ogó lnie rzecz biorą c, personel spotyka się tylko w jadalni. Wyż ywienie ś niadania i kolacje, wystarczy na cał y dzień . Menu doś ć urozmaicone, bliskie domu, powiedział bym wrę cz - do zwykł ej kuchni. Gotują wyś mienicie. Jeś li coś Ci z jedzenia nie odpowiada, zawsze moż esz zgodzić się na zastą pienie tego innym daniem (oczywiś cie, zanim poł oż ysz to na talerzu). W pokojach jest ciepł o, nawet gorą co. Jest ciepł a woda. Bardzo wygodne jest to, ż e na dole znajduje się szatnia z przypisaną do pokoju szafką na sprzę t narciarski. Wychodzisz z hotelu już w peł nym umundurowaniu, wsiadasz na narty i idziesz do windy. Moż na ró wnież jeź dzić na nartach do hotelu. Trasy są dobre dla począ tkują cych: ś nieg jest naturalny, luź ny i dobrze zwalnia.
O zł ych. Hotel jest po prostu martwy. Dokł adniej, nawet kiedy budowali tę halabudę , oszczę dzali na wszystkim, co mogli, a potem cał e jedzenie, przez lata dział alnoś ci, został o cał kowicie zabite. W drzwiach są szczeliny, na ś cianach ś lady po zalaniu, mię dzy pł ytkami jest brud, nie ma gniazdek, ale jak są to iskrzą , z otworó w wystają przewody (tam, gdzie powinny być puszki poł ą czeniowe) . Meble - nawet nie moż na ich nazwać meblami, są powalone gwoź dziami i zjedzone przez czas, zataczają ce się kawał ki pł yty wió rowej. I obró ć to w sensie dosł ownym, bez emocji. Podgrzewacz wody z ciepł ą wodą wiszą cy w Twojej sypialni nad wezgł owiem ł ó ż ka (trochę denerwują cy). W przedpokoju stale unosi się smró d od gotowania potraw (chyba zł y kaptur).
O zjazdach. Zbocza są naturalne, nie gł adkie jak w Bukowelu, ale z pagó rkami, ale to jest ciekawsze. Pień kow nie widział . Mimo grubej pokrywy ś nież nej w niektó rych miejscach pojawiają się ł yse wyboje, jest to niebezpieczne dla począ tkują cych. Tor jest niwelowany raz w nocy, wię c po obiedzie zamienia się w bał agan kopcó w ś nież nych. Ale w wię kszoś ci nie przeszkadza to w jeź dzie.
Ogó lnie był em bardzo zadowolony, przyjechaliś my pojeź dzić , a nie siedzieć w hotelu, jeś li to moż liwe, przyjedziemy ponownie (ale do innego hotelu).