Останавливались в этом отеле пару раз. В первый раз было достаточно неплохо, просторный номер, хорошая еда, единственное что не понравилось - грязные полотенца и грязный ковролин в номере, да и постель какая-то поюзаная. Создалось впечатление, что никто не заменял ничего и просто наскорую руку убрал в номере, просто застелив постель и выложив треугольчком полотенце от предыдущих жильцов. Второй раз - это был сущий бред, ехали большой компанией, человек под 20ть. Бронировали задолго до приезда, но в результате нам с трудом нашли номера. Меня и мужа поселили в очень даже милой комнате, добротной, большой, с санузлом хорошим, а потом через час пришли и сказали, что номер оказывается этот был уже для других забронирован и нас выселили в домик, где находиться колыба. Наш новый номер: душная, убитейшая комнатушка, 3х3 метра, в санузле отваливался кран, дверь вообще не закрывалась, да и ко всему, все, что происходило в колыбе на первом этаже было слышно дословно. и все это удовольствие за ту же цену - 450 грн. После получасового скандала, нам сделали отдолжение - небольшую скидку, но настроение было изрядно подпорчено да и отдыхать в таких условиях за такую цену не было ни малейшего желания. В результате мы ушли ночевать в соседний отель и пообещали себе никогда не останавливаться в отеле "У Наташи".
Zatrzymał em się w tym hotelu kilka razy. Po raz pierwszy był to cał kiem niezł y, przestronny pokó j, dobre jedzenie, jedyne co mi się nie podobał o to brudne rę czniki i brudny dywan w pokoju, a ł ó ż ko był o jakoś zuż yte. Wydawał o się , ż e nikt niczego nie wymienił i po prostu pospiesznie zabrał rę kę w pokoju, tylko ś cielenie ł ó ż ka i rozkł adanie tró jką tnego rę cznika od poprzednich lokatoró w. Za drugim razem - to był a bzdura, jechaliś my w duż ej firmie, osoba poniż ej 20 roku ż ycia. Zarezerwowaliś my na dł ugo przed przyjazdem, ale w rezultacie mieliś my trudnoś ci ze znalezieniem pokoi. Zamieszkaliś my z mę ż em w bardzo ł adnym pokoju, dobrym, duż ym, z dobrą ł azienką , a potem po godzinie przyszli i powiedzieli, ż e ten pokó j był już zarezerwowany dla innych i wyeksmitowano nas do domu, w któ rym jest chata usytuowany. Nasz nowy pokó j: duszny, ś miertelnie niebezpieczny pokoik, 3x3 metry, kran w ł azience odpadł , drzwi w ogó le się nie domykał y, a na dodatek wszystko, co dział o się w chacie na pię trze, sł ychać był o dosł ownie . a cał a ta przyjemnoś ć w tej samej cenie - 450 UAH. Po pó ł godzinnej aferze dostaliś my przysł ugę - mał y rabat, ale nastró j był doś ć rozpieszczony i nie był o najmniejszej ochoty na relaks w takich warunkach za taką cenę . W rezultacie pojechaliś my na noc do pobliskiego hotelu i obiecaliś my sobie, ż e nigdy nie zatrzymamy się w Hotelu Nataszy.