Захотелось сменить обстановку и подышать свежим воздухом вдали от крупных городов – так мы и решили ехать в Буковель. Рассчитывали, что во вторую неделю апреля там уже начнется весна и можно будет побродить где-нибудь по лесам и горам, но у погоды было свое мнение на этот счет: каждый день шел снег - к радости лыжников и сноубордистов, которые приехали под закрытие сезона. Ну и ладно, мы не расстроились - все равно и погуляли, и немного покатались. И глинтвейн за полцены у подъемников пришелся очень кстати : )
От отеля "Синяя гора" остались смешанные впечатления. Персонал вполне приветливый и отзывчивый. Без вопросов поселили нас с маленькой собакой, хотя заранее мы не оговаривали, что приедем с животным, и немного переживали на этот счет. В кафе кормили вкусно, но дороговато (как, впрочем, и везде в Буковеле). Порции умеренные, не объешься. В стоимость нашего проживания входили комплексные завтраки: на выбор яичница, сырники, блинчики и что-то там еще, бутерброд с маслом и сыром, кофе (растворимый) или чай и печенье. К завтракам претензий нет - только один раз возникла заминка, когда мы с вечера заказали на завтрак блинчики с черникой, а утром нам принесли сардельки. Бывает.
Наш номер - 3-местный однокомнатный полулюкс в мансарде. Вполне удобный, без излишеств. Хотя штору на окне прямо напротив кровати сложно назвать излишеством, а ее как раз не хватало по утрам, когда вставало солнце. Еще не помешал бы электрочайник с чашками в номере или хотя бы чашки, чтобы можно было набирать горячую воду в кулере на втором этаже.
Удобства не новые, но в пристойном состоянии. Главный минус - у воды из-под крана был сильный запах, как будто она застоялась. Мыться в такой не очень-то приятно. Не хватало розетки у зеркала - чтобы можно было пользоваться феном полноценно.
В номере работал вай-фай, скорость хорошая.
Расположение отеля удобное: недалеко от подъемника и автобусной станции. Есть где прогуляться с собачкой и не извозиться при этом в грязи по самые уши : )
В целом "Синяя гора" - тот самый середнячок, в котором примерно поровну плюсов и минусов. Как повезет.
Chciał em zmienić sytuację i odetchną ć ś wież ym powietrzem z dala od wię kszych miast - postanowiliś my wię c pojechać do Bukowela. Spodziewano się , ż e wiosna zacznie się tam w drugim tygodniu kwietnia i bę dzie moż na wę drować gdzieś po lasach i gó rach, ale pogoda miał a w tej sprawie swoje zdanie: codziennie padał o - ku uciesze narciarzy i snowboardzistó w, któ rzy przybyli pod koniec sezonu. No dobra, nie denerwowaliś my się - zresztą trochę spacerowaliś my i jeź dziliś my. I grzane wino za pó ł ceny na wycią gach narciarskich przydał o się : )
Z hotelu "Bł ę kitna Gó ra" był y mieszane wraż enia. Personel jest bardzo przyjazny i przychylny. Bez ż adnych pytań zał atwili nas z mał ym psem, chociaż z gó ry nie zastrzegaliś my, ż e przyjdziemy ze zwierzę ciem, i trochę się tym martwiliś my. W kawiarni jedzenie był o smaczne, ale trochę drogie (jak zresztą wszę dzie w Bukowelu). Porcje są umiarkowane, nie przejadaj się . W cenę naszego pobytu wliczone był y ś niadania zł oż one: do wyboru jajecznica, serniki, naleś niki i coś jeszcze, kanapka z masł em i serem, kawa (instant) lub herbata i ciasteczka. Na ś niadanie nie ma ż adnych narzekań - tylko raz był problem, gdy wieczorem na ś niadanie zamó wiliś my naleś niki z jagodami, a rano przynieś li nam kieł baski. Zdarza się .
Nasz pokó j to 3-osobowy apartament jednopokojowy na poddaszu. Cał kiem wygodny, bez dodatkó w. Chociaż zasł onę w oknie naprzeciwko ł ó ż ka trudno nazwać nadmiarem, to po prostu nie wystarczył o rano, gdy wstał o sł oń ce. Czajnik elektryczny z filiż ankami w pokoju nadal był by fajny, a przynajmniej kubki, aby moż na był o dostać gorą cą wodę w chł odziarce na drugim pię trze.
Obiekty nie są nowe, ale w przyzwoitym stanie. Gł ó wnym minusem był o to, ż e woda z kranu miał a silny zapach, jakby był a w stagnacji. Pranie w tym nie jest zbyt przyjemne. W lustrze nie był o wystarczają co duż o gniazdka - aby moż na był o w peł ni korzystać z suszarki do wł osó w.
Wi-Fi dział ał o w pokoju, prę dkoś ć był a dobra.
Lokalizacja hotelu jest dogodna: blisko wycią gu narciarskiego i dworca autobusowego. Jest miejsce na spacer z psem i nie bał agan w bł ocie po uszy : )
Ogó lnie rzecz biorą c, „Bł ę kitna Gó ra” to ten sam ś rodkowy chł op, w któ rym jest w przybliż eniu ró wna liczba plusó w i minusó w. Jeś li dopisze nam szczę ś cie.