Я довольно много путешевствую и мне есть с чем сравнивать отдых в этом отеле. поставила 3 с натяжкой-он не тянет на 3 звезды. Холодильника нет, вода из крана слегка тёпляя, на Новый год детвору купала в ХОЛОДНОЙ ВОДЕ. Это был не отдых, а стресс. Завтраки чисто символические, в номерах не убирают, даже после того, как я вручила ключ в руки горничной с требованием УБРАТЬ (а на Новый год цены оччччень высокие! )не убрали в номере и я сама выносила мусор вечерком, по возвращению с прогулки. Новогодний ужин был слабенький, с потолка капала вода прямо на стол, но хозяева настойчиво нас пытались усадить за него. Меню полностью не соответствовало заявленному (700 грн со взрослого и 400 с ребёнка!! ! )Коньяк "Закарпатский" был ФАЛЬСИФИКАТОМ! ! ! Я по образованию винодел, и тут меня не надуришь...он не то, что не пах коньяком...слава Богу, что вовремя заметили и не потравились! Проводка слабая и судя по отзывам 3-х годичной давности, хозяева не парятся по этому поводу, номер, в котором жил мой брат с семьёй (маленький ребёнок)целые сутки в новогодние празники просидел без света и его не переселяли по причине отсутствия свободных номеров. И последний, очень не приятный аргумент, один ребёнок из нашей компании(отдыхали 3-мя семьями)привёз ВШИ. Месяц до поездки малышка провела дома, болела бронхитом и никакие коллективы не посещала. Думаем на отель. Единственное, что понравилось в этой всей истории -музыкальный коллектив, который всю новогоднюю ночь развлекал нас потрясающей румынской музыкой-это действительно было профессионально и на достойном уровне. После поездки , к сожалению, лишний раз убедилась, что в нашей стране отдыхать не стоит, в Крым давно не ездим, в Карпаты тоже не стоит ездить. В следующий раз поедим на зимний отдых за границу.
Duż o podró ż uję i mam coś do poró wnania pobytu w tym hotelu. Poł ó ż.3 z rozcią ganiem, nie cią gnie na 3 gwiazdki. Lodó wki nie ma, woda z kranu jest lekko ciepł a, w Sylwestra dzieci ką pał y się w ZIMNEJ WODA. To nie był odpoczynek, ale stres. Ś niadania są czysto symboliczne, pokoje nie są sprzą tane, nawet po tym, jak wrę czył am klucz pokojó wce domagają cej się posprzą tania (a ceny są bardzo wysokie w sylwestra! ) Nie posprzą tali pokoju i wyrzucił em ś mieci siebie wieczorem, po powrocie ze spaceru. Kolacja sylwestrowa był a sł aba, woda kapał a z sufitu prosto na stó ł , ale wł aś ciciele uporczywie pró bowali nas przy nim posadzić . Menu nie w peł ni odpowiadał o zadeklarowanemu (700 UAH za osobę dorosł ą i 400 za dziecko !! ! ) Koniak "Zakarpacki" był FAŁ SZYWEM! ! ! Z wykształ cenia jestem winiarzem i nie da się mnie tu oszukać...nie chodzi o to, ż e nie pachniał o koniakiem. . . Dzię ki Bogu, ż e zauważ yli na czas i nie zachorowali! Okablowanie jest sł abe i są dzą c po opiniach 3 lata temu wł aś ciciele nie martwią się tym, w pokoju w któ rym mieszkał mó j brat i jego rodzina (mał e dziecko) cał y dzień w ś wię ta sylwestrowe spę dził bez prą du i nie był przeniesiony z powodu braku wolnych pokoi. I ostatnia, bardzo nieprzyjemna kł ó tnia, jedno dziecko z naszej firmy (odpoczywał o z 3 rodzinami) przyniosł o wszy. Miesią c przed wyjazdem dziecko przebywał o w domu, cierpiał o na zapalenie oskrzeli i nie uczę szczał o na ż adne grupy. Myś limy o hotelu. Jedyne, co mi się podobał o w tej cał ej historii, to grupa muzyczna, któ ra bawił a nas niesamowitą rumuń ską muzyką przez cał y sylwestra - był a naprawdę profesjonalna i na przyzwoitym poziomie. Po wycieczce niestety po raz kolejny przekonał em się , ż e nie warto odpoczywać w naszym kraju, dawno na Krym nie jeź dziliś my, a w Karpaty też nie warto. Nastę pnym razem pojedziemy na ferie zimowe za granicę .