Okropny hotel, nie polecam nikomu?

Pisemny: 9 styczeń 2014
Czas podróży: 28 grudzień 2013 — 3 styczeń 2014
Ocena hotelu:
2.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 1.0
Usługa: 1.0
Czystość: 1.0
Odżywianie: 1.0
Infrastruktura: 3.0
Odpoczywaliś my z przyjació ł mi (5 dorosł ych i 2 nastolatkó w) w hotelu "Legenda Karpat" od 28.12. 13 do 01.03. 14. A wię c w kolejnoś ci:
1. Przez cał y pobyt pokó j nigdy nie był sprzą tany. W zwią zku z tym przed wyjś ciem istniał a nieodparta chę ć ró wnomiernego rozrzucenia wszystkich tych ś mieci po pokoju, w tym (wybacz mi francuski) i zuż ytego papieru toaletowego.
2. W pokojach nie ma izolacji akustycznej. Na pierwszym pię trze moż na był o kichną ć , a na trzecim powiedzieć „na zdrowie”. Ale tutaj mieliś my „szczę ś cie” i dostaliś my pokó j na 3 pię trze, przynajmniej nikt nie przeszedł nad gł owami.

3. Jedzenie w hotelu jest obrzydliwe. W dniu przyjazdu udał o nam się skosztować lokalnego barszczu i ku naszemu ogó lnemu zaskoczeniu barszcz okazał się chudy. Wyobraź sobie: goś cinną Ukrainę , boczek i… chudy barszcz. Ś niadania prawie zawsze był y zimne i skromne: jajecznica z 1 jajka lub 1 naleś nik z twarogiem, pokrojony na 2 czę ś ci do koń ca. Postanowiliś my już nie eksperymentować i jedliś my, ż e tak powiem, na boku.
4. Cał kowity brak jakiejkolwiek usł ugi. Jedna lodó wka na pię tro (no có ż , to nie jest takie straszne), jeden czajnik na pię tro, któ rego nie moż na zabrać do pokoju, a co najważ niejsze brak szafy lub pó ł ki w pokoju, czyli tzw. jest szafka nocna i szafka pod telewizor i tyle. Gdzie skł adać i wieszać rzeczy pozostaje tajemnicą , a to w mniejszym apartamencie w cenie 1000 hrywien dziennie. Wszyscy asystenci chodzili z takimi twarzami: mó wią , ż e przybyli tu licznie, przeszkadzają w pracy.
5. Apoteozą wszystkiego okazał się lokalny asystent, któ ry mimo umó w i otrzymanej zaliczki wymyś lił (podobno za trochę wię cej pienię dzy) i „sprzedał ” umó wiony czas komuś innemu. Co prawda zaliczka został a zwró cona, ale nastró j został nieodwoł alnie zepsuty.
Generalnie o oś rodku mogę powiedzieć tak: podobno czas został przez nas ź le wybrany, bo. był o duż o ludzi, stoki był y zerwane o 12 w poł udnie, ceny w kawiarniach na gó rze 1 stycznia wzrosł y wyją tkowo trzykrotnie, taksó wkarze stali się tak bezczelni, ż e wysadzali ludzi prawie w biegu, aby wszę dzie zdą ż yć na czas. Drogi są okropne! Był o nam ż al tych, któ rzy przyjechali swoimi samochodami, ponieważ . poż egnanie zawieszenia.
Jednak był y też cudowne momenty. To oczywiś cie wspaniał a przyroda i widoki z gó r, a takż e przytulna domowa kawiarnia/restauracja o nazwie „Ra” i „Wesoł y Huculszczyzna”. Jest absolutnie niesamowity tł uszcz, pierogi, barszcz, uzvar i wspaniał e napoje „klukovka” i „kolganovka”.
Na wydatki:

Karnet narciarski: 317 hrywien (w przypadku zakupu przed 9 rano) i 396 hrywien / dzień w przypadku pó ź niejszego. To prawda, ż e ​ ​ do 31 grudnia moż na był o znaleź ć karnety narciarskie od miejscowych za 250-280 hrywien / dzień .
Wypoż yczalnia: narty - 60-70 hrywien / dzień (to bez butó w, bo mieli wł asne), snowboard - 60-100 hrywien / dzień (bez butó w), kask gratis. Bez kasku nie zostaniesz wpuszczony na ż adną windę .
Taksó wka: do Bukowela (4-4.5 km od nas) 10 UAH/os.
Jedzenie: obiadokolacja w gó rach - ś redni rachunek to 80-100 hrywien/os. , obiad - ś redni rachunek to 900-1000 hrywien za cał ą naszą firmę , w tym alkohol.
Przejazd: skoro jechaliś my koleją Moskwa - Tarnopol, to z Tarnopola do Bukowela transfer wynosi 900 hrywien i 1000 hrywien w przeciwnym kierunku.
Ogó lnie podsumowanie jest nastę pują ce: chł opaki, stara dobra i dobra Europa jest lepsza. To był o nasze pierwsze i ostatnie doś wiadczenie z wizyty w Bukowelu.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał