Были всей семьей в конце октября 2009 года. Территория отеля - просто супер! Такое ощущение, что попал не в Ялту. Воздух чистый, наполнен запахами сосны и можевельника. Бассейн. Тишина и умиротворение. Вообщем, кто устал от шума городов, здесь можно отдохнуть и душой и телом. Рядом знаменитая Боткинская тропа, водопад Учан-Су, зоопарк, аквариум и "Поляна сказок".
Минусы: это отсутствие чайника в номере, все-таки уже осень и вечерами хочется выпить горячего чаю или кофе,
сильная разница между внешним видом отеля и внутренним в номере. Немного шокировало, что так убого внутри в номере, хотя его позиционировали, как семейный. Заявленный телефон мы не нашли (оооочень искали! ), телевизор не работал, холодильник громко что-то взрывал при включении, поэтому мы им не стали пользоваться. С потолка сыпалась периодически штукатурка и медленно падала, как снег, Мебель вся довольно старая, я бы даже сказала, как у моей бабушки))).
Номера не отапливаются.
Горничную так и не видели за все время прибывания. Ее дверь всегда была закрыта. приходилось решать все вопросы на ресепшен, т. е. ходить по темноте через всю территорию отеля к выходу. Жутковато.
Плюсы: белье было свежее и чистое. Горячую воду давали с 19.00 до 24.00 и с 7.00 до 10.00. Завтрак был неплохой и обслуживание быстрое.
Так как мы приехали, чтобы подышать горным воздухом, погулять в окрестностях, то на номер сильно не обращали внимание. Если кто планирует больше находиться в помещении, то стоит подумать. Там есть срубы и коттеджи.
Byliś my z cał ą rodziną pod koniec paź dziernika 2009r. Teren hotelu jest po prostu ś wietny! Wyglą da na to, ż e nie dotarł em do Jał ty. Powietrze jest czyste, przesycone zapachami sosny i jał owca. Basen. Cisza i spokó j. W ogó le, kto jest zmę czony miejskim zgieł kiem, tutaj moż na odpoczą ć zaró wno na ciele, jak i duszy. W pobliż u sł ynny szlak Botkin, wodospad Wuchang-Su, zoo, akwarium i „Polana bajek”.
Minusy: to brak czajnika w pokoju, przecież jest już jesień i wieczorami chce się napić się gorą cej herbaty lub kawy,
silna ró ż nica mię dzy zewnę trzną czę ś cią hotelu a wnę trzem pokoju. To był o trochę szokują ce, ż e w pokoju był o tak nieszczę ś liwie, chociaż był ustawiony jako rodzinny. Nie znaleź liś my zadeklarowanego telefonu (szukaliś my go! ), telewizor nie dział ał , lodó wka gł oś no eksplodował a po wł ą czeniu, wię c z niej nie korzystaliś my. Od czasu do czasu stiuk spadał z sufitu i powoli spadał jak ś nieg. Meble są doś ć stare, powiedział bym nawet, ż e jak u mojej babci))).
Pokoje nie są ogrzewane.
Pokojó wki nigdy nie widziano przez cał y pobyt. Jej drzwi był y zawsze zamknię te. Wszystkie sprawy musiał em zał atwić w recepcji, czyli idź w ciemnoś ci przez cał e terytorium hotelu do wyjś cia. Dziwny.
Plusy: Poś ciel był a ś wież a i czysta. Ciepł a woda był a dostarczana od 19.00 do 24.00 i od 7.00 do 10.00. Ś niadanie był o dobre, a obsł uga był a szybka.
Ponieważ przyjechaliś my pooddychać gó rskim powietrzem, pospacerować po okolicy, nie zwracali wię kszej uwagi na pokó j. Jeś li ktoś planuje wię cej przebywać w pomieszczeniach, to warto się zastanowić . Są domki z bali i domki.