Брали мы номер люкс двух комнатный. Бронировали и оплатили полную стоимость за полтора месяца до начала путешествия. Принципиальным для нас было то, что номер двухкомнатный. Когда приехали на место, оказалось что номер на пятом этаже строения без лифта, с винтовой лестницей шириной в полметра, а это, для таких "плюшкиных" как мы оказалось достаточно физически трудно. Но это оказалось не самым страшным - стена другой комнаты плавно модифицировалась в "ШТОРКУ". Безусловно комната достаточно большая - больше 30 кв метров с замечательной террасой, но на второю комнату все равно не тянуло. Ладно, смирились с этим - вид замечательный ( а он действительно замечательный), но утром завтрак (стоимость входит в стоимость номера). Завтрак для котят, которые едят только для того чтобы что-то болталось - но мы не котята и завтрак из яичницы из трех грустных яиц с четвертью помидора и половиной огурца в сопровождении чая "майский", завтраком мы не посчитали - благо, что мы все таки "плюшкины". Следующий этап - WI-FI, оказалось под этим в отеле подразумевают возможность подключиться к беспроводному интернету Телекома через покупку специальной карточки по цене, естественно дороже номинала. То есть людей - заядлых пользователей И-нета которые десятками сидят с нотами с южной стороны отеля, о которых говорилось в отзывах, мы так и не увидели. Ну да Бог с ними - мы ведь на море приехали. И тут оказались наши взгляды непримиримыми - вместо собственного пляжа - кусок пространства отсыпанного строительным щебнем, шириной в десять метров и глубиной в пять метров, уставленный лежаками с плотностью бок-о-бок с насколько крутым спуском в море -что в пору на четвереньках сползать (если конечно колени крепкие). На этом наше терпение закончилось - мы потребовали вернуть наши деньги, с неохотой, но деньги за оставшиеся дни вернули. Безусловно - спасибо. Возможно - отдых, который предлагался в Санта-Барбаре, имеет круг своих потребителей, но мы к ним не относимся - сейчас мы в месте, где есть море и пляж, и замечательная природа и настоящие две комнаты, и настоящая еда и простые душевные люди и даже белая мягкая туалетная бумага.
Wzię liś my dwupokojowy apartament. Zarezerwowaliś my i zapł aciliś my peł ną cenę pó ł tora miesią ca przed rozpoczę ciem podró ż y. Najważ niejsze dla nas był o to, ż e był to apartament dwupokojowy. Gdy dotarliś my na miejsce okazał o się , ż e pokó j znajdował się na pią tym pię trze budynku bez windy, ze spiralnymi schodami szerokimi na pó ł metra, a to, jak na takie „buł eczki” jak my, okazał o się cał kiem niezł e fizycznie trudne. Ale to nie okazał o się najstraszniejsze - ś ciana innego pokoju został a gł adko przerobiona na "MIGAWKĘ ". Oczywiś cie pokó j jest doś ć duż y - ponad 30 metró w kwadratowych z cudownym tarasem, ale nadal nie czuł em się jak drugi pokó j. No dobra, pogodzić się - widok jest cudowny (i jest naprawdę cudowny), ale rano ś niadanie (cena wliczona w cenę pokoju). Ś niadania dla kocią t, któ re jedzą tylko po to, ż eby spę dzać czas - ale nie jesteś my kocię tami i ś niadanie z jajecznicy z trzech smutnych jajek z ć wiartką pomidora i poł ową ogó rka, w towarzystwie herbaty "majowej", ś niadania nie liczyliś my - na szczę ś cie wszyscy nadal "mę ki". Kolejny etap to WI-FI, okazał o się , ż e w hotelu oznacza to moż liwoś ć podł ą czenia się do bezprzewodowego Internetu Telecomu poprzez zakup specjalnej karty w cenie, któ ra jest oczywiś cie droż sza od wartoś ci nominalnej. Oznacza to, ż e ludzie - zapaleni internauci, któ rzy dziesią tki siedzą z notatkami po poł udniowej stronie hotelu, o któ rych wspomniano w recenzjach, nigdy nie widzieliś my. Niech Bó g im bł ogosł awi - w koń cu dotarliś my nad morze. I wtedy nasze widoki okazał y się nie do pogodzenia - zamiast naszej wł asnej plaż y - kawał ek przestrzeni wypeł niony gruzem budowlanym, szeroki na dziesię ć metró w i gł ę boki na pię ć , wył oż ony leż akami o zagę szczeniu side-by-side z jak stromym zejś ciem do morze - ż e czas czoł gać się na czworakach (chyba ż e masz mocne kolana). Na tym skoń czył a się nasza cierpliwoś ć - niechę tnie zaż ą daliś my zwrotu pienię dzy, ale pienią dze za pozostał e dni został y zwró cone. Zdecydowanie - dzię ki. Być moż e – wakacje, któ re oferowano w Santa Barbara mają krą g swoich konsumentó w, ale nas wś ró d nich nie ma – teraz jesteś my w miejscu, gdzie jest morze i plaż a, cudowna przyroda i prawdziwe dwa pokoje i prawdziwe jedzenie i proś ci, szczerzy ludzie, a nawet biał y mię kki papier toaletowy.