Что написать про эту гостиницу? Начну с плюсов. Конечно. Во-первых, огромная территория. Это просто парк. С комплексом зданий, отдельно стоящих корпусов. Есть лечебные корпуса, есть столовая в красивом дани с колоннами , парк реально большой и очень зеленый. По территории ездят машинки, можно заказывать их, но мы ходили пешком. Я сделала фото плана территории, чтобы было понятнее о чем речь.
Наш корпус был у моря, 10-й, близко к морю. Вид был не на море, но туда и не надо – там набережная, прогулочная, люди ходили, шумновато было бы.
Номер обычный, спальня, санузел, балкон. Был холодильник, набор посуды в номере. В общем, достаточно комфортно. Пакетики с шампунем, мыло. Утюг можно было взять на ресепшен, доска на этаже. Забавно, при выходе из корпуса надо было ключ оставлять у дежурной. Такой приятно-милый отголосок «совка».
Еще умиляли приемы пищи, кормили достаточно обильно и так по-советски тоже, столики закрепленные за комнатой. Очень вкусные сырники и запеканки. Вечерами выдавали кефир.
Вообще, люди довольно приветливые, хоть и немного не ориентируются, как в мире устроено обслуживание в гостиницах. Но все хорошо. А если вы взрослого возраста и ностальгируете по прошлому – то Вам даже понравится.
Есть еще несколько фото с территории. Реально очень зелено.
Co pisać o tym hotelu? Zacznę od pozytywó w. Na pewno. Po pierwsze ogromny obszar. To tylko park. Z kompleksem budynkó w, zabudowa wolnostoją ca. Są budynki medyczne, jest jadalnia w pię knym hoł dzie z kolumnami, park jest naprawdę duż y i bardzo zielony. Samochody jeż dż ą po terenie, moż na je zamó wić , ale szliś my. Zrobił em zdję cie planu strony, aby był o jasne, o czym mó wię .
Nasz budynek był nad morzem, dziesią ty, blisko morza. Widok nie był na morze, ale nie trzeba tam jechać - jest nasyp, promenada, ludzie chodzili, był oby gł oś no.
Pokó j standardowy, sypialnia, ł azienka, balkon. W pokoju był a lodó wka, komplet naczyń . Ogó lnie cał kiem wygodne. Torebki na szampon, mydł o. Ż elazko moż na był o zabrać w recepcji, deska na podł odze. To zabawne, wychodzą c z budynku trzeba był o zostawić klucz oficerowi dyż urnemu. Takie ł adne-sł odkie echo „szufelki”.
Posił ki też był y wzruszają ce, ż ywiono się doś ć obficie i tak też po sowiecki sposó b stoł y przydzielone do pokoju. Bardzo smaczne serniki i zapiekanki. Wieczorami rozdawali kefir.
Ogó lnie ludzie są doś ć przyjaź ni, choć trochę nie zdają sobie sprawy z tego, jak dział a obsł uga hotelowa na ś wiecie. Ale wszystko jest w porzą dku. A jeś li jesteś dorosł y i tę sknisz za przeszł oś cią , to nawet ci się spodoba.
Jest jeszcze kilka zdję ć z okolicy. Naprawdę bardzo zielony.