Забронировали номер в отеле, соимостью 2000 руб в сутки, в марте месяце 2016 года, опираясь на положительные отзывы в интернете. Не знаю кто пишет эти отзывы, но все ложь.
Во первых искали эту «ВИЛЛУ» больше часа с водителем такси (сначало на звонки по телефону, данному на сайте, нико не отвечал; когда наконец-то удалось дозвониться ответили, что не знают как к ним доехать, знают только адрес. В итоге позвали кого-то, кто обяснил что-то более менее внятное. Проезжали мимо отеля три раза. Никаких обозновательных знаков, что это вилла дельфин, нет. Вдоль дороги (гравийка) в частном секторе забор и калитка. )
«Доброжелательная» хозяйка лет 60-ти сидела в какой-то пристройке каморке (как потом объяснили — это кухня). Окинув нас взглядом прокурора, спросила фамилию и приказала ждать, выдавив на лице что то на подобии улыбки. Через 5 минут нас провели в комнату хозяйки, при этом по пути настойчиво поясняя, что питаться надо исключительно у них, т. к. цены у них как в кафе, а ходить куда-то не нужно. Не показав комнаты проживания, потребовали паспорт и деньги. Только после того как взяли деньги, показали комнату, где нас должны были поселить.
Комната…. О боже… Бросок во времени лет на 30 назад. Когда за нами закрылась дверь, мы минут 8 просто стояли молча. По нашему это шок). Две кровати, заправленные оранжевыми тряпочками (покрывала), с комплектом полотенец (все разноцетные, очень б/у). Маленький холодильник, на котором телевизор с антеной «усики», транслирующий одну программу по двум каналам и крупную рябь. Правда был кондиционер (не проверяла работает или нет). В туалете древняя сантехника. Балконов нет (их в принципе нет, во всей «ВИЛЛЕ»). Отойдя от первого потрясения, мой ребенок (14лет) сел на кровать, и тут нас ждал новый сюрприз… Из днища кровати посыпались деревянные рейки и матрасс просто просел на пол. Подняв матрасс, мы собрали кроватную конструкцию, и в надежде поднять настроение пошли на море.
Дорога к морю… Жара адская, гравий, пыль, укрыться в тень негде. По времени затратили около 20–30 минут. Возвращались назад с одной мыслью, не возвращаться в «ВИЛЛУ». Слава Богу, на побережье полно домов, гостевый домиков, гостиниц и т. д. , где за эти же деньги можно снять вполне приличную комнату, что мы и сделали.
Возврат денег… Вернувшись, мы сообщили хозяйке, что не будем проживать в «дельфине» и попросили вернуть деньги. Её не удивило наше решение, деньги вернули сразу, но минус 2000 рублей (1000 руб за бронь +1000 руб за то что мы зашли в комнату). Вот такой аттракцион " комната ужасов» за 2000 рублей.
Zarezerwowaliś my pokó j hotelowy za 2000 rubli dziennie w marcu 2016, na podstawie pozytywnych recenzji w Internecie. Nie wiem, kto pisze te recenzje, ale wszystkie to kł amstwa.
Najpierw szukaliś my tej „WILLI” ponad godzinę z taksó wkarzem (na począ tku nie odbierał em telefonó w na podany na stronie numer telefonu; gdy w koń cu udał o się dodzwonić , odpowiedzieli, ż e nie wiedzą , jak do nich dojechać , znali tylko adres. W efekcie zadzwonili do kogoś , kto wyjaś nił coś mniej lub bardziej zrozumiał ego. Przejeż dż aliś my obok hotelu trzy razy. Nic nie wskazuje na to, ż e to willa delfinó w. ogrodzenie i brama wzdł uż drogi (droga ż wirowa) w sektorze prywatnym. )
W jakiejś oficynie, szafie (jak pó ź niej tł umaczyli, to kuchnia) siedział a „ż yczliwa” kochanka w wieku okoł o 60 lat. Zerkają c na nas wzrokiem prokuratora, zapytał a o nasze nazwisko i kazał a czekać , wyciskają c na twarzy coś w rodzaju uś miechu. Po 5 minutach zaprowadzono nas do pokoju gospodyni, podczas gdy po drodze uporczywie tł umaczyli, ż e powinniś my jeś ć wył ą cznie od nich, bo ceny są jak w kawiarni, ale nie trzeba gdzieś iś ć . Nie pokazują c salonu, zaż ą dali paszportu i pienię dzy. Dopiero po zabraniu pienię dzy pokazali nam pokó j, w któ rym mieliś my zamieszkać .
Pokó j…. O mó j Boż e. . . Rzuć się w czasie 30 lat temu. Kiedy drzwi się za nami zamknę ł y, po prostu staliś my w milczeniu przez okoł o 8 minut. Naszym zdaniem to szok). Dwa ł ó ż ka wypeł nione pomarań czowymi szmatami (narzutami), z kompletem rę cznikó w (wszystkie w ró ż nych kolorach, bardzo uż ywane). Mał a lodó wka z telewizorem z anteną "anteną " nadają cą jeden program na dwó ch kanał ach i duż ymi falami. Co prawda był a klimatyzacja (nie sprawdzał em czy dział a czy nie). Toaleta ma starą instalację wodno-kanalizacyjną . Nie ma balkonó w (w zasadzie nie ma ich w cał ej „WILLI”). Odchodzą c od pierwszego szoku, moje dziecko (14 lat) usiadł o na ł ó ż ku, a potem czekał a na nas nowa niespodzianka. . . Drewniane listwy spadł y z dna ł ó ż ka a materac po prostu opadł na podł ogę . Po podniesieniu materaca zmontowaliś my konstrukcję ł ó ż ka i w nadziei na poprawę humoru udaliś my się nad morze.
Droga nad morze… Piekielny upał , ż wir, kurz, nie ma gdzie się schować w cieniu. Spę dzony czas to okoł o 20-30 minut. Wró ciliś my z jedną myś lą , ż eby nie wracać do "WILLI". Dzię ki Bogu wybrzeż e jest peł ne domó w, pensjonató w, hoteli itp. , w któ rych moż na wynają ć cał kiem przyzwoity pokó j za te same pienią dze, co my.
Zwrot pienię dzy. . . Po powrocie poinformowaliś my gospodynię , ż e nie bę dziemy mieszkać w "delfinie" i poprosiliś my o zwrot pienię dzy. Nie był a zaskoczona naszą decyzją , pienią dze wró cił y natychmiast, ale minus 2000 rubli (1000 rubli za rezerwację + 1000 rubli za wejś cie do pokoju). Oto taka atrakcja „pokó j horroró w” za 2000 rubli.