Нахожусь тут четвертый день. Сам отельчик ничего, уровень "переночевать", я особо на много и не рассчитывал, в номере (очень маленьком) есть все необходимое: две кровати относительно нормальных, хороший кондиционер, набор посуды (есть все, кроме ШТОПОРА), телевизор (пару раз включал), рабочий чайник, душ, туалет, умывальник - все прилично, но без изысков. Столовка откровенно слабенькая - чтобы нормально поесть - порции нужно заказывать как минимум двойные, солянка напоминает солдатскую похлебку, в общем вес скинуть можно.
Самый большой минус этого места - это рядом протекающая и впадающая прямо на пляже в море река - пару дней назад в горах видать прошел сильный дождь и произошел обвал глины или еще чего, и река из чистой стала грязной. В итоге : вода в море в километровой (а может и больше) зоне первые пару дней была насыщено-коричневого цвета, купаться вообще не возможно (ездил в соседнюю учкуевку), да и сейчас вода мутная, приходится ОЧЕНЬ далеко либо ходить, либо ездить на машине, чтобы получить нормальную воду. Да даже когда вода в реке и была "чистой", она все равно вносила определенный дискомфорт - нет той чистоты моря, как в других местах.
Еще кстати, вечером совершенно негде посидеть - попить вина - администрация - поставьте 100 беседок - вам за это будут благодарны, а то приходится ютиться вечером на этих кривых балконах - неприятно
Jestem tu czwarty dzień . Sam hotel to nic, poziom "nocowania", nie liczył em na wiele, pokó j (bardzo mał y) ma wszystko co potrzeba: dwa w miarę normalne ł ó ż ka, dobra klimatyzacja, komplet naczyń (tam jest wszystko opró cz KORKOKRĘ TKI), telewizor (kilka razy wł ą czony), dział ają cy czajnik, prysznic, toaleta, umywalka - wszystko przyzwoite, ale bez ozdobnikó w. Kantyna jest szczerze sł aba - ż eby normalnie jeś ć - trzeba zamó wić co najmniej podwó jne porcje, mikstura przypomina ż oł nierski gulasz, ogó lnie moż na schudną ć .
Najwię kszym minusem tego miejsca jest rzeka pł yną ca nieopodal i wpadają ca bezpoś rednio do morza na plaż y - kilka dni temu mocno padał o w gó rach i nastą pił o zawalenie się gliny czy coś , a rzeka zmienił a się z czystej w brudny. W rezultacie: woda w morzu w strefie kilometra (a moż e i wię cej) przez pierwsze kilka dni był a nasycona brą zem, w ogó le nie moż na pł ywać (poszedł em do są siedniej Uchkuevki), a nawet teraz woda jest zabł ocony, musisz iś ć BARDZO daleko lub jeź dzić maszyną , aby uzyskać normalną wodę . Tak, nawet gdy woda w rzece był a „czysta”, to i tak wią zał o się to z pewnym dyskomfortem – nie ma takiej czystoś ci morza, jak w innych miejscach.
Nawiasem mó wią c, wieczorem absolutnie nie ma gdzie usią ś ć - pić wino - administracja - postaw 100 altan - bę dziesz za to wdzię czny, inaczej bę dziesz musiał skulić się wieczorem na tych krzywych balkonach - nieprzyjemny