Худшего места проживания и отношения со стороны администрации я еще не встречал. По приезду в номер «люкс» увидели запыленную комнату, под кроватями валялись салфетки, мусор, протерли влажной тряпкой только между кроватями и в коридорчике. Увидев ползуещего на кровати большого паука попросил заменить номер и новый номер прибрать, что вызвало кучу возмущений от девушки администратора и хамство (пыталась убедить меня, что увиденный большой паук – это галлюцинации – очень было не приятно).
Цены, которые они просят за номер очень высоки. Немного ниже спустившись к морю узнали цены в новой современной постройке с пластиковыми окнами, новой мебелью и ремонтом – оказалось, что там цена в треть дешевле, чем в Кобзаре. Но уже было поздно, ведь до приезда в кобзарь нам пришлось заплатить 100% оплаты(( У нас же малюсенькие комнаты с ремонтом аля «комната студенческого общежития где не делался ремонт лет 20″ , такая же старючая мебель, плохо закрывающаяся дверь, чтобы ее открыть нужно было приподнимать дверь и тянуть на себя. Туалет-душ в одной малюсенькой комнатушечке, теплая вода была, но редко (может так конечно совпало, что когда мы были были проблемы с горячей водой). В комнате не убирал, мусор не выносили, не разу не поинтересовались как отдыхается, может нужно что-то. Туалетную бумагу приходилось просить у них.
Администрация так же проявила себя в ответе на мою просьбу дать кружку (т. к. в номере ничего нет, абсолютно, ни чашек, ни ложек, ни ножа), получил ответ «нам что нужно каждому попросившему кружку давать! ? »
Сервис – полный ноль.
В общем мы были не единственными недовольными, в первый наш день заезда женщина по соседству охарактеризовала свой отдых там так – «Я здесь не отдыхаю, отбываю срок. Сегодня последний день, завтра наконец-то домой! »
Nigdy nie spotkał em gorszego miejsca do ż ycia i nastawienia ze strony administracji. Po przybyciu do apartamentu zobaczyliś my zakurzony pokó j, pod ł ó ż kami leż ał y serwetki i ś mieci, wycierali je wilgotną ś ciereczką tylko mię dzy ł ó ż kami i na korytarzu. Widzą c duż ego pają ka peł zają cego po ł ó ż ku, poprosił mnie o zmianę pokoju i posprzą tanie nowego pokoju, co wywoł ał o duż e oburzenie ze strony administratora i chamstwa (pró bował a mnie przekonać , ż e duż y pają k, któ rego widział a, to halucynacje - nie był o to zbyt przyjemne).
Ceny, o któ re proszą o pokó j, są bardzo wysokie. Po zejś ciu nieco niż ej do morza dowiedzieliś my się o cenach w nowym nowoczesnym budynku z plastikowymi oknami, nowymi meblami i naprawami - okazał o się , ż e cena jest tam o jedną trzecią tań sza niż w Kobzarze. Ale był o już za pó ź no, bo przed przybyciem do kobzara musieliś my zapł acić.100% opł aty ((mamy malutkie pokoje z remontami ala „pokó j w akademiku, w któ rym remonty nie był y robione od 20 lat”, te same stare meble, sł abo zamykają ce się drzwi, ż eby je otworzyć trzeba był o je podnieś ć i pocią gną ć do siebie. Wc-prysznic był w jednym maleń kim pokoju, był a ciepł a woda, ale rzadko (moż e to się oczywiś cie zbiegał o, ż e jak tam byliś my to był y problemy z ciepł ą wodą ). Pokó j nie był sprzą tany, ś mieci nie był y wynoszone, nie nigdy nie pytali jak odpoczywają , moż e czegoś potrzebowali. Musieliś my ich prosić o papier toaletowy.
Administracja pokazał a się też w odpowiedzi na moją proś bę o podarowanie kubka (bo w pokoju nie ma absolutnie nic, kubkó w, ł yż ek, noż a), otrzymał am odpowiedź „co musimy dać każ demu, kto o to poprosi kubek ! ? "
Usł uga wynosi zero.
Ogó lnie rzecz biorą c, nie byliś my jedynymi niezadowoleni, pierwszego dnia naszego przyjazdu kobieta z są siedztwa opisał a tam swoje wakacje w nastę pują cy sposó b: „Nie odpoczywam tutaj, odsiaduję czas. Dzisiaj jest ostatni dzień , jutro w koń cu jest w domu!