Nie był o ż adnych problemó w z rezerwacją pokoju, takż e z rozliczeniem. Chociaż hotel nie znajduje się w centrum miasta, znajduje się w dogodnej lokalizacji, aby dostać się w dowolne miejsce. Uderzył mnie komfort pokoi - nic surowego, zwykł a domowa atmosfera. Bardzo zadowoleni z pysznych ś niadań . Jeś li jesteś zmę czony siedzeniem w pokoju, ale nie chcesz jechać daleko - patio to najlepsza opcja =) Są egzotyczne roś liny, basen...Bardzo podobał o mi się spacerowanie (miejsce jest przystosowane do palenie)
W hotelu jest wszystko - lodó wka, mikrofala, wifi, pię kny widok z okna, nie miał am wraż enia, ż e czegoś mi brakuje
Obsł uga bardzo mi się podobał a - wszyscy są mili, rozmowni, znają miasto bardzo dobrze, podpowiedzą jak dojechać do interesują cego Pań stwa miejsca
Generalnie cieszę się , ż e trafił em na K&T, od teraz tylko tam zostanę .
Ogó lnie hotel mi się podobał . Chodzili po cał ym mieś cie: przepię kne nabrzeż e, przeprawy promowe, Khersones, Balaklava i wiele innych rzeczy, któ re zapierał y dech w piersiach.
Dzię kuję Sewastopol - na pewno wró cimy!
Teraz minusy. poł oż enie hotelu w belce wokó ł prywatnych domó w - czyli pierwszego - nie ma widoku z okna - choć by na są siedni dziedziniec, wieczorem raczej gł upio chodzić . jeś li pó jdziesz pod gó rę , to jest przystanek - Dmitrij Uljanow. Minus - bardzo czę sto przelatuje jej transport, bo jest już spakowany, w mieś cie moż na stać okoł o 10 minut, do Chersonezu moż na dojś ć pieszo okoł o 15-20 minut, ale sensowne jest przejś cie przez ruchliwą ulicę i to ma sens jechać do Chersonesos bo wejś cie jest pł atne i warto zobaczyć tylko raz, no moż e dwa.
Koszt pokoi jest taki, ż e za tę cenę bardziej opł aca się wynają ć prywatne mieszkanie w samym centrum i ogó lnie ten budynek moż na nazwać hotelem na odcinku.
Problematyczne jest ró wnież podejś cie pieszego, poró wnywalne z drogą dojazdową ozdobioną idiotycznym napisem: „Począ tek drogi ekologicznej”, „Koniec drogi ekologicznej”. Ż ywią się obrzydliwie. Kucharz delikatnie mó wią c....jest też kelnerem, wię c trudno mó wić o jakoś ci obsł ugi.
Nawiasem mó wią c, w jadalni mieszka szczur. Sam to widział em. Podwó rko jest chyba latem przytulne, ale zasł ania go jakiś brudny koc. Coś , czego wł aś ciciele nie podzielili mię dzy sobą . Pokoje są stare i niewygodne. Powiedział bym, ż e zuż yty. Uwielbiał em dziewczyny z recepcji. Bardzo starają się nadrobić wszystkie braki tego tak zwanego BUSINESS CONFERENCE HOTEL. I na koniec o cenach. Myś lę , ż e pod wzglę dem jakoś ci ż ycia powinny być co najmniej dwa razy mniejsze. Ogó lnie rzecz biorą c, jeś li nie ma gdzie spę dzić nocy, to jedna noc jest moż liwa, ale nie wię cej...W pobliż u jest wiele innych prywatnych hoteli.