Отдыхали 10 июля 2010г. Прочел отзывы и решил, поделится впечатлениями.
Севастополь. Море. Набережная. Корабли. Приморский парк. Панорама. Моряки – все это до сих пор теплом разливается по жилам при упоминание о Крыме.
Нашел гостиницу по Интернету. Созвонился с Татьяной. Встретили меня с товарищем на станции Мекензиевы горы, куда добрались из Симферополя на электричке. Через 10 минут были в номере.
Тишина. Свежий морской ветер. Хорошая мебель, санузел (душ, умывальник, туалет).
Кстати, вода горячая была с 8.30 и до вечера и так ежедневно. Познакомился с Александром, который работает в гостинице, сразу сошлись и до отъезда общались как приятели. Хороший, порядочный парень.
Мы заказали только завтрак и ужин. Саша(кстати, будущий повар) и Люба готовили нам и голубцы, и овощное рагу, фаршированный перец – что было очень приятно после обеденного фастфуда на работе.
Кстати, о питьевой воде. В столовой стоит все врем электрочайник и заварники с чаем и сахар. Это все входит в цену, можем хоть целый день чаевать.
Территория небольшая, как впрочем у всех маленьких гостиниц, но закрытая и тихая. Недалеко остановка автобусная, 10 минут автобусом, 15 минут на катере и ты в центре города- красавца.
Пляж: городской. Вода чистая, открытое море. Берем лежаки с зонтиком(15гр) и кайфуем...
Никаких нудистов я не видел, город военных много отставников, старой закваски, я думаю что это у них точно в городе не приветствуется.
В этом году опять поеду в Севастополь. Много еще не посмотрел. Жить буду на «Башне» .
Бюджетно, чисто и по-домашнему. В этом году хочу посмотреть: фестиваль военных оркестров, побывать на байк-шоу, сходить в античный театр на Херсонесе, попробовать вина в винных погребах Инкермана и увидеть Военно-морской парад.
До встречи в Севастополе.
Odpoczę to 10 lipca 2010 r. Przeczytał em recenzje i postanowił em podzielić się wraż eniami.
Sewastopol. Morze. Wał przeciwpowodziowy. Statki. Park nadmorski. Panorama. Ż eglarze - wszystko to wcią ż pł ynie w ż ył ach ciepł em na wzmiankę o Krymie.
Znalazł em hotel w Internecie. Zadzwonił em do Tatiany. Spotkaliś my się z przyjacielem na stacji Mekenzievy Gory, ską d pocią giem przyjechaliś my z Symferopola. 10 minut pó ź niej byliś my w pokoju.
Cisza. Ś wież a morska bryza. Dobre meble, ł azienka (prysznic, umywalka, wc).
Swoją drogą woda był a gorą ca od 8.30 do wieczora, a wię c codziennie. Spotkał em Aleksandra, któ ry pracuje w hotelu, od razu się dogadywaliś my i rozmawialiś my jak przyjaciele przed wyjazdem. Mił y, porzą dny facet.
Zamó wiliś my tylko ś niadanie i kolację . Sasza (swoją drogą , przyszł y szef kuchni) i Lyuba ugotował y dla nas goł ą bki z kapustą i gulasz warzywny, faszerowaną paprykę - co był o bardzo mił e po obiedzie fast food w pracy.
Mó wią c o wodzie pitnej. W jadalni zawsze jest czajnik elektryczny oraz czajniki z herbatą i cukrem. To wszystko w cenie, moż emy nawet herbatę przez cał y dzień .
Terytorium jest mał e, jak w przypadku wszystkich mał ych hoteli, ale zamknię te i ciche. W pobliż u znajduje się przystanek autobusowy, 10 minut autobusem, 15 minut ł odzią i jesteś w centrum pię knego miasta.
Plaż a: miejska. Woda jest czysta, otwarte morze. Zabieramy leż aki z parasolem (15gr) i wznosimy się wysoko. . .
Nie widział em ż adnych nudystó w, w mieś cie wojskowym jest wielu emerytó w, stary zaczyn, myś lę , ż e zdecydowanie nie są mile widziani w mieś cie.
W tym roku znowu pojadę do Sewastopola. Nie oglą dał em się jeszcze za duż o. Zamieszkam w Wież y.
Niedrogie, czyste i przytulne. W tym roku chcę zobaczyć : festiwal zespoł ó w wojskowych, pojechać na pokaz rowerowy, pojechać do antycznego teatru w Chersonese, skosztować wina w piwnicach z winem w Inkerman i zobaczyć paradę marynarki wojennej.
Do zobaczenia w Sewastopolu.