Мы ехали за красотой, теплым, чистым морем, в духовное место- там пещера где жил Андрей- первозванный, старинный монастырь, но...Отель маленький, чтобы спуститься к морю необходимо идти по аварийной лестнице, она очень крутая и узкая, спуск тяжелый, а подъем- просто ужасен, в среднем занимает 60.50 минут с маленьким ребенком, идти вниз страшно, когда тебе кто-нибудь "дышит в спину", т. к. если вдруг сподскальзнется- упадут все на отвесную скалистую породу, покрытую деревьями. Море было 6 градусов, купаться невозможно. Пляж- глыбы, галька в диаметре минимум 20 см, в море- сплошные глыбы, глубоко. На пляже туалетов нет, встречаются нудисты, одна часть пляжа закрыта, так как там были обвалы скалистого берега. На пляже можно просто полюбоваться красотой природы один- два раза на экскурсии. Климат на мысе своеобразный- всегда холоднее градусов на 5-7 градусов, чем в Любимовке, Севастополе. Часто идут дожди, когда там сухо. Такси от Севастополя до Фиолента 850 -900 рублей по счетчику, последняя маршрутка идет в 19-00 из Севастополя. Магазинов на Фиоленте нет. На маршрутке ехать до окраины Севастополя 1 час, на автобусе- 1.5 часа, конечная их остановка- окраина Севастополя, далее надо менять транспорт, его цена 2.5-5 гривен.
Отель-маленький. Номера плохие, все время холодно, сыро. Персонал- разный. Хозяйка Корда Ирина по началу вела себя нормально, до того момента, пока не отравились в их пансионате едой- жарким в горшочках. Потом мы своими глазами видели эту "кухню"- на обычной 4 комфорочной плите готовят часов с 10 утра обед, он потом храниться просто на столе, без холодильника до 14 часов. Салаты готовят на улице. Отравление было ждутчайшее: рвота, понос, температура под 40 градусов. Скорую хозяева просили не вызывать. Хозяйка обвинила во всем нас, а когда мы показали плесневелый хлеб в хлебнице на столике в столовой, она просто стерла плесень пальцем, положила его назад в хлебницу, и заявила, что мы придираемся. Когда мы попросили расторгнуть договор, вернуть нам деньги, а сумма была не малая - около 3.000 рублей за оставшиеся 5 дней , она начала кричать, обвинять во всех смертных грехах, оскорблять нас, заявила, что денег не вернет, а если и вернет, так малую их часть, поскольку ей нужен штраф за упущенную выгоду. После того, как мы намекнули, что имеем знакомых в руководстве администрации Севастополя, нам в срочном порядке- на следующий день- были выданы деньги, и без процентов за упущенную выгоду.
Фиолет - красивое место, там чудесный монастырь, но жить там смысла нет, можно съездить на экскурсию.
PS: да, кстати И. Корда является членом правления Ассоциации курортов Крыма, что-то до члена какой-то ассоциации её поведение явно не дотягивает, скорее склочница из "совкового" магазина в очереди за курицами.
Pojechaliś my po pię kno, ciepł e, czyste morze, do miejsca duchowego - jest jaskinia, w któ rej mieszkał Andriej - dawny, dawny klasztor, ale. . . Hotel jest mał y, ż eby zejś ć do morza trzeba zejdź po schodach awaryjnych, jest bardzo stromo i wą sko, zejś cie trudne, a podejś cie po prostu straszne, ś rednio 60-50 minut z mał ym dzieckiem, strasznie schodzić jak ktoś „oddycha ci plecy ", ponieważ jeś li nagle się poś lizgnie, wszyscy spadną na stromą , skalistą skał ę pokrytą drzewami. Morze miał o 6 stopni, nie moż na był o pł ywać . Plaż a to gł azy, kamyki o ś rednicy co najmniej 20 cm, w morzu - gł azy lite, gł ę bokie. Na plaż y nie ma toalet, są nudyś ci, jedna czę ś ć plaż y jest zamknię ta, ponieważ na skalistym wybrzeż u wystę pował y osuwiska. Na plaż y moż na po prostu raz lub dwa razy podziwiać pię kno przyrody na wycieczkach. Klimat na przylą dku jest specyficzny - zawsze jest zimniej o 5-7 stopni niż w Lubimovce w Sewastopolu. Czę sto pada, gdy jest sucho. Taksó wka z Sewastopola do Fiolent 850 -900 rubli wedł ug licznika, ostatni minibus jedzie z Sewastopola o 19-00. Na Fiolent nie ma sklepó w. Dojazd minibusem na obrzeż a Sewastopola zajmuje 1 godzinę , autobusem 1.5 godziny, ich koń cowy przystanek to obrzeż a Sewastopola, potem trzeba przesią ś ć się , jego cena to 2.5-5 hrywien.
Hotel mał y, pokoje kiepskie, cał y czas zimno, wilgotno, personel inny. Gospodyni Korda Irina począ tkowo zachowywał a się normalnie, aż do momentu, gdy w pensjonacie został y otrute gorą cym jedzeniem w garnkach. Potem zobaczyliś my na wł asne oczy tę "kuchnię " - na zwykł ej 4-palnikowej kuchence obiad gotuje się od 10 rano, potem po prostu przechowuje się go na stole, bez lodó wki, do 14 po poł udniu. Sał atki gotowane są na zewną trz. Najbardziej oczekiwane był o zatrucie: wymioty, biegunka, temperatura poniż ej 40 stopni. Wł aś ciciele poprosili nas, ż ebyś my nie wzywali karetki, gospodyni obwiniał a nas o wszystko, a gdy pokazaliś my spleś niał y chleb w spichlerzu na stole w jadalni, po prostu wytarł a pleś ń palcem, wł oż ył a z powrotem do spichlerza i stwierdził , ż e znajdujemy bł ą d. Kiedy poprosiliś my o rozwią zanie umowy, zwrot pienię dzy do nas, a kwota nie był a mał a - okoł o 3.000 rubli za pozostał e 5 dni, zaczę ł a krzyczeć , oskarż ać nas o wszystkie grzechy ś miertelne, obraż ać nas, mó wił a, ż e nie zwró cić pienią dze, a jeś li tak, to niewielką ich czę ś ć , bo potrzebuje kary za utracone zyski. Po tym, jak daliś my do zrozumienia, ż e mamy znajomych w kierownictwie administracji Sewastopola, nastę pnego dnia pilnie dostaliś my pienią dze i bez odsetek za utracone zyski.
Fiolet to pię kne miejsce, jest wspaniał y klasztor, ale nie ma sensu tam mieszkać , moż na wybrać się na wycieczkę .
PS: tak przy okazji I. Korda jest czł onkiem zarzą du Stowarzyszenia Kurortó w Krymskich, jej zachowanie ewidentnie nie osią ga poziomu czł onka jakiegoś stowarzyszenia, raczej awanturnika z „sowieckiego” sklepu w kolejce dla kurczakó w.