Весь ад начался еще в аэропорту. Самолет задержали на 8 часов. Даже по Московскому телевидению показали. Прилетели ночью, посадили в автобус и привезли....Территория не освещена. Волокли чемоданы по ухабам до столовой. Хотя все дети хотели спать, а не есть. Вы думаете, что потом но комнатам и баиньки. О нет, устроили медосмотр. Хотя всех детей в Москве осмотрели. Прошел еще час. Привели к корпусу. Уже в холе все стало понятно, что это не жилое помещение. Но когда зашли в комнату и увидели всю разруху.... Грязь паутина, облепленные потолки мошками, огромные пауки, с зассаными( прошу прощения) прикроватными ковриками. Дети так перепугались. . стали рыдать, звонить родителям. Мы взрослые сами были в ужасе, пытались успокоить детей, уложить спать, убивали пауков. Нарыдавшись и ослабев заснули, а через час включилась пожарная сигнализация... И такое началось. Все кричат бегут. В регистратуре объяснили, что пожара нет. Пошли спать, только заснули и опять включилась пожарная сигнализация( это было в 3 часа ночи). Но на этом ночь, как говориться не закончилась, ребенок упал со второго яруса кровати. Вниз лицом, хорошо, что сумки и чемоданы стояли нераспокованными у кроватей. Поэтому ребенок набил себе шишку на все лицо, но остался жив. Эта девочка так кричала, о ужас. Все снова проснулись побежали в комнату несчастного ребенка. После этого случая никто не лег на второй ярус. Спали по двое внизу. Утром при дневном свете увидели все, запущенность, грязь, нехватку полотенцев и простыней. Я согласна с выражением Чернобыльская зона. Еда отвратная, дети ослабли, исхудали, болели. Температура под 40 градусов. В больницу никого не возили. Местные коновалы вкалывали лошадиную дозу антибиотиков и жаропонижающих, а на следующий день выписывали с температурой 35. А так называемая доктор еще заваливалась спать к детям в палату, храпела всю ночь не давая больным спать. Рассказывать еще можно много. , но как говорят фронтовики, о всех ужасах лучше не вспоминать.
Na lotnisku zaczę ł o się piekł o. Samolot był opó ź niony o 8 godzin. Pokazali to nawet w moskiewskiej telewizji. Przybył w nocy, wsiadł do autobusu i przynió sł.... Obszar nie jest oś wietlony. Przecią gnę li walizki po wybojach do jadalni. Chociaż wszystkie dzieci chciał y spać , a nie jeś ć . Myś lisz, ż e wtedy ale pokoje i bainki. O nie, zrobili fizyczne. Chociaż wszystkie dzieci w Moskwie został y przebadane. Minę ł a kolejna godzina. Przywieź li mnie do korpusu. Już w przedpokoju stał o się jasne, ż e to nie jest przestrzeń ż yciowa. Ale kiedy weszli do pokoju i zobaczyli wszystkie zniszczenia....Brudne paję czyny, muszki oklejone sufitami, ogromne pają ki, z wkurzonymi (przepraszam) dywanikami przy ł ó ż ku. Dzieci był y tak przestraszone. . zaczą ł szlochać , dzwonić do rodzicó w. My doroś li sami byliś my przeraż eni, pró bowaliś my uspokoić dzieci, poł oż yć je spać , zabić pają ki. Pł aczą c i osł abieni zasnę liś my, a godzinę pó ź niej wł ą czył się alarm przeciwpoż arowy. . . I to się zaczę ł o. Wszyscy krzyczą i biegają . W recepcji nie był o ognia. Poszliś my spać , po prostu zasnę liś my i ponownie wł ą czył się alarm przeciwpoż arowy (był o to o 3 nad ranem). Ale tej nocy, jak mó wią , nie skoń czył o się , dziecko spadł o z drugiej warstwy ł ó ż ka. Twarzą w dó ł dobrze, ż e torby i walizki został y rozpakowane przy ł ó ż kach. Dlatego dziecko napychał o się guzem na cał ej twarzy, ale pozostał o przy ż yciu. Ta dziewczyna tak krzyczał a, o zgrozo. Wszyscy znó w się obudzili i pobiegli do pokoju nieszczę snego dziecka. Po tym incydencie nikt nie poł oż ył się na drugim poziomie. Spadli dwó jkami na dole. Rano, w ś wietle dziennym, widzieli wszystko, zaniedbanie, brud, brak rę cznikó w i prześ cieradeł . Zgadzam się z wyraż eniem strefa Czarnobyla. Jedzenie jest obrzydliwe, dzieci sł abe, wychudzone, chore. Temperatura poniż ej 40 stopni. Nikt nie został zabrany do szpitala. Miejscowi konnirzy wstrzyknę li koniowi dawkę antybiotykó w i ś rodkó w przeciwgorą czkowych, a nastę pnego dnia wypisano ich z temperaturą.35. A tak zwany lekarz nadal zasypiał na oddziale z dzieć mi, chrapią c cał ą noc nie wpuszczają c pacjenci ś pią . Duż o wię cej moż na powiedzieć . , ale jak mó wią ż oł nierze z pierwszej linii, lepiej nie pamię tać wszystkich okropnoś ci.