Мы приехали с годовалым ребенком(учитывая очень тяжелую серпантинную дорогу! ), поселили нас в номер: пока я мыла ребенка-затопило весь пол в душе и почти весь палас в корридоре. В душе голый пол, ни тебе половичка, ни тебе тряпки половой...Сказала администратору, пол вытерли, а палас-то мокрый, сушить белье негде вообще, балконов нет, только малюсенькая сушилочка в душе, я уже молчу о пляжных подстилках, которые люди сушили на лавочках на улице. Вобщем, из 14 дней отдыха-7 дней нас заливало и вода была почти холодной!!! , после постоянных жалоб, вечно чинили бойлер. Я уже молчу, что душевая кабина вообще отвалилась от стены , кстати, телефон директора под строжайшим запретом скрывался, в наши-то дни...Места в 2-х мест. номере как кот наплакал, учитывая недавнюю реставрацию отеля! Косо-криво, лишь бы живо!. . Холодильничек маленький, сломана морозильная камера, все продукты постоянно замерзали-а ребенку творог нужен ежедневно...За питание вообще молчу, просто язык не поворачивается "это"питанием" называть! Да, и представьте себе, с годовалым ребенком в жарищу, 3 раза в день в очередях за едой по 20 минут выстаивать, кушать перехочется сразу же! Да, к столовой надо подниматься по крутенькой горочке...Детской пощадки как таковой нет, есть только горка для детей от 4-х лет, парка нет никакого, ходили в пансионат "Рыбачье"и в парк фоткались(там очень красиво и большая территория), и на дискотеку. Судите сами - разве таким должен быть отдых, за немаленькие, кстати, деньги! Притом, что я поездила по Европе и отдыхала в 3-х звезд. отелях(для сравнения: туалет, биде, ванна или же душ обалденный, а полотенца меняются ежедневно...)Нам еще, к сожалению, как до неба!
Przyjechaliś my z rocznym dzieckiem (biorą c pod uwagę bardzo trudną serpentynową drogę ! ), posadzili nas w pokoju: gdy mył am dziecko, cał a podł oga pod prysznicem i prawie cał y dywan na korytarzu był y zalane . Pod prysznicem jest goł a podł oga, nie ma dla ciebie dywanika, ż adnych szmat podł ogowych. . . Powiedział em administratorowi, ż e wycierali podł ogę , ale dywan był mokry, w ogó le nie był o gdzie suszyć ubrań , nie był o balkonó w, tylko malutka suszarka pod prysznicem, już milczę o matach plaż owych, któ re ludzie suszą na ł awkach na ulicy. Ogó lnie na 14 dni odpoczynku 7 dni byliś my zalani i woda był a prawie zimna!! ! , po cią gł ych reklamacjach zawsze naprawiali kocioł . Już milczę , ż e kabina prysznicowa zupeł nie odpadł a od ś ciany, a przy okazji telefon dyrektora był ukryty pod najsurowszym zakazem w naszych czasach. . . Miejsca w 2 miejscach. pokó j jak kot pł akał , biorą c pod uwagę niedawną renowację hotelu! Ukoś nie krzywy, jeś li tylko ż ywy! . . Lodó wka jest mał a, zamraż arka zepsuta, wszystkie produkty są stale zamroż one, a dziecko codziennie potrzebuje twarogu. . . Generalnie milczę o jedzeniu, po prostu nie mogę się odwró cić , ż eby nazwać je „jedzeniem”! Tak i wyobraź sobie, z rocznym dzieckiem w upał y, 3 razy dziennie w kolejkach po jedzenie na 20 minut bę dzie się chciał o zjeś ć od razu! Tak, do jadalni trzeba wspią ć się na strome wzgó rze. . . Nie ma placu zabaw jako takiego, jest tylko gó rka dla dzieci od 4 lat, jest nie ma parku, poszliś my do pensjonatu Rybachye i zrobiliś my zdję cia w parku (jest bardzo pię kny i duż y teren) i na dyskotece. Osą dź cie sami - czy tak powinny być wakacje, przy okazji za doś ć duż e pienią dze ! zmiana codziennie. . . ) My wcią ż niestety jak do nieba!