Отдыхали в Капле Моря в сентябре, с мужем и маленьким ребенком 1.5 г. В принципе все понравилось. Вот тут люди пишут "это не шведский стол", да и от отдыхающих часто слышали, что мол "жалкая пародия на турцию". Господа, причем же здесь турция. Давайте уже тогда за швецию вспомним, стол то шведский. Так вот, учите матчасть: "Шведский стол (буфет) — это способ подачи пищи, при котором множество блюд выставляются рядом, и разбирается по тарелкам самими гостями (например, на фуршете). " Т. е. хоть хлеб с водой вам поставят на стол, но будет считаться "шведским". Что же до самой еды, все недовольные набирали себе полные тарелки с горкой, да еще подходили не по одному разу. За нас же скажу: все вкусно, разнообразно, фрукты, выпечка, кефиры, каши нескольких видов, мясо, птица, рыба. Все не перечислить. Особенно понравилось, что всегда можно найти что-то для ребенка, биточки всякие на пару, овощи. Короче, голодными мы не уходили.
Далее, номера чистенькие, у нас был стандарт - небольшой, но кровать огромная, мы в троем там терялись. Опять же все продумано для детей: балкон был забран сеткой, чтобы дитя не вываливалось. Тут тоже читала в одном отзыве, что мол один стол на два балкона - это чушь, такого точно нет. Убирают каждый день, нареканий не было.
Такс, что там у нас по порядку, нда, бассейн. Тут действительно, пишут правду, что водичка холодновата. Но персонал отеля внимателен к посетителям и их претензиям. Во время нашего отдыха на ночь бассейн стали накрывать покрывалом, вода действительно стала теплее.
Плаж нормальный такой, места всем хватало, шезлонги, столики, зонтики. Ну да, выбрасывало периодически всякие водоросли, но их старались убирать.
Территория сама по себе не большая, но зеленая, цветочки там, газончики. И так удачно вписана в набережную, что совсем и не тесно.
Ну а теперь минусы. Отель вроде как ориентирован на семьи с детьми. А вот детских стульчиков в ресторане нет, что лично для нас было проблемой. Но нам пообещали, что они работают над этим. Из развлечений для деток: детская площадка - скучно, горка нагревается на солнце - кататься не возможно, одни качели, одна песочница. Детский лабиринт - туда пускают с 3-х лет, и хотя наша дочка очень туда рвалась - нам сказали - низяяя. Детская комната - опять же с 3-х лет, но если будете сами сидеть - то можно. Делать в этой комнате нечего (по крайней мере совсем малышам). Игрушек мало, они поломаны. Скука. Все это за дополнительную плату (кроме площадки)
Ну и взрослой анимации не было вообще. Ну если не считать того, что вечером один раз фильм показали в ресторане на улице, ну и мультики там крутили.
А в целом мы отдыхом остались довольны. Возможно приедем еще. А на Новый Год нам прислали поздравительную открытку из Капли Моря. Пустячок, а приятненько!
ЗЫ да, вот к чему там эти теннисные корты, или для чего там эти площадки. Ни разу не видела, что бы кто-нить там играл. Лучше бы на этом месте детскую площадку забацали. Ну это так, ворчу. . .
Odpoczywaliś my w Kropli Morza we wrześ niu z mę ż em i mał ym dzieckiem 1.5 g. W zasadzie wszystko mi się podobał o. Tutaj ludzie piszą „to nie jest bufet” i czę sto sł yszeli od wczasowiczó w, ż e mó wią „ż ał osna parodia Turcji”. Panowie, gdzie jest Turcja. Pamię tajmy wię c dla Szwecji, stó ł jest szwedzki. Poznaj wię c materiał : „Bufet (bufet) to sposó b serwowania jedzenia, w któ rym wiele potraw jest ukł adanych obok siebie i przez samych goś ci sortowanych na talerze (na przykł ad przy stole w formie bufetu). ” Tych. chociaż na stole poł oż yli chleb i wodę , zostanie to uznane za „szwedzkie”. Jeś li chodzi o samo jedzenie, wszyscy niezadowoleni ludzie zbierali peł ne talerze ze zjeż dż alnią , a nawet nieraz wyskakiwali. Dla nas powiem: wszystko jest pyszne, urozmaicone, owoce, ciastka, kefiry, kilka rodzajó w pł atkó w, mię so, dró b, ryby. Nie wymieniaj wszystkiego. Szczegó lnie podobał o mi się , ż e zawsze moż na znaleź ć coś dla dziecka, ró ż nego rodzaju klopsiki dla pary, warzywa. Kró tko mó wią c, nie wyszliś my gł odni.
Poza tym pokoje są czyste, mieliś my standard - mał y, ale ł ó ż ko jest ogromne, tam we tró jkę się zgubiliś my. Znowu wszystko jest przemyś lane dla dzieci: balkon przykryto siatką , aby dziecko nie wypadł o. Tutaj ró wnież przeczytał em w jednej recenzji, ż e mó wią , ż e jeden stó ł na dwa balkony to bzdura, zdecydowanie tak nie jest. Sprzą tane codziennie, bez reklamacji.
Taxi, co tam mamy w porzą dku, tak, basen. Tutaj rzeczywiś cie piszą prawdę , ż e woda jest zimna. Ale personel hotelu zwraca uwagę na odwiedzają cych i ich roszczenia. Podczas naszego noclegu basen zaczą ł być przykrywany kocem, woda naprawdę stał a się cieplejsza.
Plaż a jest normalna, wystarczył o miejsca dla wszystkich, leż aki, stoliki, parasole. No tak, okresowo wyrzucali wszelkiego rodzaju glony, ale starali się je wyczyś cić .
Samo terytorium nie jest duż e, ale zielone, są kwiaty, trawniki. I jest tak dobrze wkomponowany w nasyp, ż e wcale nie jest zatł oczony.
Có ż , teraz minusy. Hotel wydaje się być nastawiony na rodziny z dzieć mi. Ale w restauracji nie ma krzeseł ek, co był o dla nas problemem. Ale obiecano nam, ż e nad tym pracują . Od rozrywki dla dzieci: plac zabaw jest nudny, zjeż dż alnia nagrzewa się w sł oń cu - nie da się jeź dzić , jedna huś tawka, jedna piaskownica. Labirynt dla dzieci - wpuszcza się je tam od 3 roku ż ycia i chociaż nasza có rka bardzo chciał a tam jechać - powiedziano nam - niski. Pokó j dziecię cy - znowu od 3 lat, ale jeś li usią dziesz sam, to moż esz. W tym pokoju nie ma nic do roboty (przynajmniej dla najmł odszych). Zabawek jest mał o, są zepsute. Nuda. Wszystko to za dodatkową opł atą (opró cz strony)
Có ż , w ogó le nie był o animacji dla dorosł ych. No, poza tym, ż e pewnego wieczoru film był pokazywany w restauracji na ulicy, no có ż , puszczano tam bajki.
Ogó lnie byliś my zadowoleni z reszty. Być moż e przyjedziemy ponownie. A na Nowy Rok wysł ano nam kartkę z ż yczeniami z Kropla Morza. Drobiazg, ale fajnie!
PS tak, po to są te korty tenisowe, albo po to są te korty. Nigdy nie widział em, ż eby ktoś tam grał . Był oby lepiej, gdyby w tym miejscu był plac zabaw dla dzieci. No tak, narzekam. . .