В июле искала отзывы о этом отеле и не нашла ....
И теперь побывав там - напишу свои впечатления...
Наше путешествие началось с Орловки, там мы были 5 дней. Затем заехали на денёк в Севастополь. И так как мы с мужем любим ЮБК решили заехать в Партенит на 5-6 дней, т. к. там мы ещё не были.
Но со временем наши планы изменились...(((
Теперь подробнее....
Позвонила Наталье (наверное она Хозяйка или управляющая) 6 августа, договорились, что мы подъедем к 18.00 этого же дня. Приехали в Партенит в 6 вечера, немного устали с дороги. Путешествовали на машине с нами были дети: сын 7 лет и дочка 10 месяцев. Как только вышли из машины разу обдало нас каким-то "странным" запахом. В этот день был свободен 4-й оранжевый номер, который стоил 100$ в сутки или 800 гривен. Спросили хозяйку (и мужчину, который мыл дорожки из шланга) про запах...?????? ?
Ответа внятного не услышали...
Т. к. дети устали и хотели есть, мы разместились в номере..., покормили дочку...и пошли осмотреть окрестности... и менять рубли на гривны.
Погуляв по парку санатория Крым и на набережной отужинав в кафешке мы вернулись в отель. Там так и стоял омерзительный запах.
Потом мы с мужем поняли откуда этот запах...., буквально в 2-х шагах стоят очистные, их видно и слышно за забором...
Как можно строиться в таких местах?????????? ?
Теперь о самом номере: Мебель хорошая.
Минусы: Кондиционер который в спальне включать было не возможно, сразу поднимался сильный гул...., т. к. сам блок кондея прикреплен снаружи домика сразу за 2-ой кроватью....ещё на стене висит большая картина и она вибрирует от работающего блока. Короче этот гул...можно потерпеть минут 10, а особенно когда тихо ночью....слушать это невозможно.
Нам вчетвером пришлось спать на одной 2 -ой кровати, т. к. в спальне мы не могли кондеем пользоваться из-за шума...и мы включали похолоднее в кухне...., что бы была более-менее комфортная температура. Сын отказался спать на кухне на диване, т. к сильно воняло из санузла и кругом бегали сороконожки, т. к. москиток на окнах нет.
В душе "лейка" или рассекатель воды засорён, и бъёт больно струями воды ... мыться там не удобно.
И ещё минус - опасный обрыв во дворе, после мангала, можно там заборчик сделать, что бы детки не свалились туда.
Вонь и шумный кондей - эти 2 критерия с которыми мы не смогли свыкнуться...да и зачем ... Мы приехали отдыхать, а не канализацию нюхать...
Вместо 6 дней были там меньше 2-х суток. Старались побольше быть в Парке и на пляже.
Хозяйка позвонила мне 7 августа вечером, разбудив детей....Хотя в течение дня мы виделись и сообщила что мы должны выехать до 12-00 след. дня. Почему-то она это условие не оговорила, когда я ей отдавала деньги.
Это получается, что я заплатив 1600 гривен, оплатила 2-е суток должна выехать ч/з полтора суток.
На что я ей ответила, что мы уедем в 15.00.
Изначально, когда мы только договаривались по телефону...я обратила внимание, что мы едем с детьми...есть ли все условия...в отеле....
Считаю, что Наталья замалчивая информацию о том что отель находиться рядом со "сливочной" поступает очень некрасиво. Зачем нужны такие апартаменты, когда дышать там невозможно. Мы в Партените побывали везде - нигде так не воняет как там.
Таких денег он точно не стоит.
До моря 5-7 минут, если идёшь к морю...обратно все 20 минут т. к. горочка.
Ну и чуть-чуть напишу о самом городе, понравился Парк санатория "Крым", "Айвазовское", дельфины - замечательные, только в самом дельфинарии очень душно, городской пляж ужас мы ходили в "Крым".
Может сумбурно написала, но свободного времени у меня мало...на писанину.
Надеюсь, что мой отзыв поможет кому-то...определиться с местом отдыха... Скопирую отзыв ещё куда-нибудь.
В Крыму много замечательных мест..., где вкусно пахнет можжевельником, рядом плещет море...- просто их надо найти.
"Три медведя" для нас оказался не пригоден для проживания.
W lipcu szukał em opinii o tym hotelu i nie znalazł em....
A teraz, kiedy tam był em, napiszę swoje wraż enia. . .
Nasza podró ż zaczę ł a się od Orł owki, gdzie spę dziliś my 5 dni. Potem zatrzymaliś my się na jeden dzień w Sewastopolu. A ponieważ mó j mą ż i ja kochamy poł udniowe wybrzeż e, postanowiliś my odwiedzić Partenit na 5-6 dni. jeszcze tam nie byliś my.
Ale z biegiem czasu nasze plany się zmienił y. . . (((
Teraz wię cej....
Zadzwonił em do Natalii (prawdopodobnie jest gospodynią lub managerem) 6 sierpnia ustaliliś my, ż e przyjedziemy na 18.00 tego samego dnia. Do Partenitu dotarliś my o 18, trochę zmę czeni drogą . Jeź dził y z nami autem dzieci: 7-letni syn i 10-miesię czna có rka. Gdy tylko wysiedliś my z samochodu, poczuliś my „dziwny” zapach. Tego dnia czwarty pomarań czowy numer był darmowy, co kosztował o 100 USD dziennie lub 800 hrywien. Zapytali gospodynię (i mę ż czyznę , któ ry mył ś cież ki wę ż em) o zapach. . . ?????? ?
Nie otrzymał em jasnej odpowiedzi. . .
Ponieważ dzieci był y zmę czone i gł odne, usiadł yś my w pokoju. . . nakarmił yś my có rkę...i poszł yś my zwiedzać okolice. . . i wymieniać ruble na hrywny.
Po spacerze po parku sanatorium Krym i na nabrzeż u, po obiedzie w kawiarni, wró ciliś my do hotelu. Był tam obrzydliwy zapach.
Wtedy z mę ż em zorientowaliś my się , ską d się wzią ł ten zapach…. , dosł ownie 2 kroki dalej są oczyszczalnie ś ciekó w, widać i sł ychać je za pł otem…
Jak moż na budować w takich miejscach?
Teraz o samym pokoju: meble są dobre.
Minusy: Klimatyzator, któ rego nie dał o się wł ą czyć w sypialni, od razu podnió sł się silny szum...., bo. sam klimatyzator jest przymocowany na zewną trz domu tuż za drugim ł ó ż kiem.... jest też duż y obraz wiszą cy na ś cianie i wibruje od jednostki roboczej. Kró tko mó wią c ten szum… moż na wytrzymać.10 minut, a zwł aszcza gdy jest cicho w nocy…. nie da się go posł uchać .
Nasza czwó rka musiał a spać na jednym drugim ł ó ż ku, ponieważ . w sypialni nie mogliś my korzystać z klimatyzacji ze wzglę du na hał as. . . a wł ą czyliś my zimniej w kuchni....ż eby był a mniej lub bardziej komfortowa temperatura. Syn odmó wił spania w kuchni na kanapie, bo z ł azienki unosił się silny smró d i biegał y stonogi. w oknach nie ma komaró w.
Pod prysznicem "konewka" lub rozdzielacz wody jest zatkany i boli strumieniami wody...nie jest wygodnie tam się myć .
I jeszcze jeden minus - niebezpieczny klif na podwó rku, za paleniskiem moż na tam zrobić ogrodzenie, ż eby dzieciaki tam nie spadł y.
Smró d i hał aś liwe mieszkanie - to 2 kryteria, z któ rymi nie mogliś my się przyzwyczaić...i dlaczego...Przyjechaliś my odpoczą ć , a nie pową chać kanalizacji...
Zamiast 6 dni byli tam kró cej niż.2 dni. Staraliś my się być bardziej w parku i na plaż y.
Gospodyni zadzwonił a do mnie 7 sierpnia wieczorem, budzą c dzieci....Chociaż widzieliś my się w cią gu dnia i powiedzieliś my, ż e powinniś my wyjechać przed 12-00. dzień . Z jakiegoś powodu nie postawił a tego warunku, kiedy dał em jej pienią dze.
Okazuje się , ż e zapł acił em 1600 hrywien, zapł acił em za 2 dni i musiał em wyjechać na pó ł tora dnia.
Na co odpowiedział em, ż e wyjedziemy o 15.00.
Począ tkowo, gdy wł aś nie umó wiliś my się przez telefon. . . zauważ ył em, ż e jedziemy z dzieć mi. . . czy są wszystkie warunki. . . w hotelu....
Myś lę , ż e Natalia, ignorują c informację , ż e hotel znajduje się obok tego „kremowego”, zachowuje się bardzo brzydko. Po co nam takie mieszkania, skoro nie moż na tam oddychać . Odwiedziliś my Partenit wszę dzie - nigdzie tak nie ś mierdzi.
To zdecydowanie nie jest warte takich pienię dzy.
Do morza 5-7 minut, jeś li jedziesz nad morze. . . wszystkie 20 minut z powrotem. gó rka.
Có ż , napiszę trochę o samym mieś cie, podobał mi się Park sanatorium „Krym”, „Aiwazowskie”, delfiny są cudowne, tylko w samym delfinarium jest bardzo duszno, plaż a miejska jest okropna, my udał się do „Krymu”.
Moż e pisał em chaotycznie, ale czasu wolnego mam mał o… na pisanie.
Mam nadzieję , ż e moja opinia pomoż e komuś...zdecydować się na miejsce na urlop. . . skopiuję recenzję gdzie indziej.
Na Krymie jest wiele wspaniał ych miejsc. . . gdzie jał owiec pachnie pysznie, w pobliż u szumi morze. . . - wystarczy je znaleź ć .
„Trzy Niedź wiedzie” dla nas nie nadawał y się do ż ycia.