О хорошем: парк местами красивый. На этом все хорошее заканчивается (
О плохом:
Еда отвратительная и даже опасная. В столовой давали кефир производства Алушты которым отравились практически все дети и даже взрослые. Жесткая кишечная инфекция со всеми вытекающими. Найти хорошие лекарства в Партените практически невозможно, да и не лекарства тоже. Там в магазинах тупо ничего нет, словно ты на машине времени перенесся в 90-е. Практически каждый день отключали свет. По парку регулярно ездят мегавонючие дизельные вагончики. Про стройку все и так знают. Утро под звуки болгарок вам гарантировано. Уборка в номере это ваще пипец, у тёти две тряпки одна для пола, вторая для туалета и всего остального. Унитаз, умывальник и душ - все моется одной тряпкой из номера в номер. Полы протираются хлоркой. Про таблички на дверь "не беспокоить" здесь ничего не слышали. Если вы спите - уборщицам пофигу, они еще и разбудят вас потому что им нужно поменять постель.
За 20-ти дневную пытку всем этим мы заплатили больше 6500$! ! ! И еще никогда в жизни так не жалел потраченных денег.
В общем это дремучий совок и полный трэш. Похоже что кроме самого парка хозяев отеля не интересует вообще ничего.
Z drugiej strony park jest miejscami pię kny. Na tym koń czą się wszystkie dobre rzeczy
O zł ych:
Jedzenie jest obrzydliwe, a nawet niebezpieczne. W jadalni podawali kefir wyprodukowany w Ał uszcie, któ ry zatruł prawie wszystkie dzieci, a nawet dorosł ych. Cię ż ka infekcja jelitowa ze wszystkimi konsekwencjami. Znalezienie dobrych lekó w w Partenicie jest prawie niemoż liwe, i to nie leki. W sklepach nie ma idiotycznie nic, jakbyś został przetransportowany wehikuł em czasu do lat 90-tych. Ś wiatł a gasł y prawie codziennie. Po parku regularnie jeż dż ą mega ś mierdzą ce wagony z silnikiem Diesla. Wszyscy wiedzą o budownictwie. Poranek przy dź wię kach mł ynkó w gwarantowany. Sprzą tanie pokoju to w koń cu pipety, moja ciocia ma dwie szmaty, jedną na podł ogę , drugą na toaletę i wszystko inne. Muszla klozetowa, umywalka i prysznic - od pokoju do pokoju wszystko myje się jedną szmatką . Podł ogi przecierane są wybielaczem. Nie sł yszeliś my nic o napisach „nie przeszkadzać ” na drzwiach. Jeś li ś pisz, sprzą taczki nie przejmują się tym, ró wnież cię obudzą , ponieważ muszą zmienić ł ó ż ko.
Za 20 dni tortur z tym wszystkim zapł aciliś my ponad 6500 $! ! ! I nigdy w ż yciu nie był o mi tak przykro z powodu wydanych pienię dzy.
Ogó lnie jest to gę sta miarka i kompletny ś mieci. Wydaje się , ż e poza samym parkiem wł aś ciciele hotelu nie są w ogó le zainteresowani.